Matką Przełożoną jest zakonnica grana przez Kuleszę, skrupulatnie przestrzegająca benedyktyńskich reguł wiary, posłuszeństwa i pokuty. W pewnym momencie, by utrzymać sprawy ziemskie w należytym porządku, decyduje się ona złamać nakazy boskie.
Zakonnicą, z którą lekarkę po przybyciu do klasztoru połączy najbliższa relacja, jest natomiast Maria (Buzek), Mistrzyni Nowicjatu, prawa ręka Matki Przełożonej.
"Siostra Maria jest osobą wykształconą, doświadczoną na wielu polach i głęboko wierzącą. W filmie przechodzi trudną próbę godzenia wiary i posłuszeństwa ze strasznymi wydarzeniami, które przyniosła wojna i koniecznością podejmowania autonomicznych decyzji. Staje się buntownikiem, wątpi, poszukuje" – opowiadała o swojej postaci Agata Buzek.
Z francuską lekarką Maria zaprzyjaźnia się "mimo przepaści w powołaniu, które każda z nich wybrała i zupełnie innego podejścia do świata" – mówiła aktorka.
Scenariusz "Niewinnych" to opowieść fikcyjna, inspirowana jednak dwiema prawdziwymi historiami. Pierwszą są dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się w Polsce na ziemiach odzyskanych zaraz po wojnie, drugim natomiast – historia Madeleine Pauliac (pierwowzór filmowej bohaterki Matyldy Beaulieu).
"Nie wiemy o niej dużo, ale urodziła się w 1912 r., a zmarła w Sochaczewie, niedaleko Warszawy, 13 lutego 1946 roku, w wieku 34 lat. Była oficerem 1 Armii Francuskiej w randze porucznika i z misją Francuskiego Czerwonego Krzyża trafiła do Polski" – opisują jej losy twórcy filmu.
Reżyserka Anne Fontaine urodziła się w 1959 r. w Luksemburgu. Dzieciństwo spędziła w Portugalii. Mieszka w Paryżu. Jej filmy, które zaczęła realizować na początku lat 90., prezentowano m.in. w San Sebastian ("Entre ses mains", 2005), Locarno ("My Father and I", 2001) i Wenecji ("Nettoyage a sec", 1997). Film "Coco Chanel" (2009) o słynnej projektantce mody nominowany był m.in. do Oscara oraz w kilku kategoriach do Europejskich Nagród Filmowych i brytyjskich nagród BAFTA.
Buzek, wspominając pracę z Fontaine na planie "Niewinnych", opowiadała:
"Anne pracuje nieustannie, rano – przed rozpoczęciem zdjęć, wieczorem – po planie, w przerwach. Jest niestrudzona, ale też zawsze czujna i wnikliwa. Myślę, że nie było jej łatwo wśród 28 aktorek, które komunikowały się między sobą po polsku. Obdarzyła nas wielkim zaufaniem. Była też zawsze otwarta na nasze pytania, sugestie, propozycje zmian".
Mówiąc o całym zespole, który tworzył film, złożonym głównie z kobiet, Buzek wspominała:
"Pomimo zimna, wilgoci, odcięcia od świata, skomplikowanych scen, wielu emocji i konieczności pracy w różnych językach współpraca była po prostu wspaniała. A może była właśnie taka także dzięki tym czynnikom?".
"Ja podczas kręcenia 'Niewinnych' tylko raz miałam przerwę i mogłam wrócić na kilka dni do Warszawy. Spędziłam dwa miesiące na początku zeszłego roku w Ornecie, uroczym miasteczku na Warmii. Tam mieszkaliśmy. Zdjęcia odbywały się w różnych lokacjach w mieście, ale największa ich część powstała w opuszczonym klasztorze, w pobliskiej wsi Krosno" – opowiadała aktorka.