Scena z przedstawienia "Lato w Nohant". Na zdjęciu: Nina Andrycz i Maria Henryka Przybyłko-Potocka, 1936, fot. z archiwum Teatru Polskiego w Warszawie
Fredro, Osiecka i Mrożek na jubileuszowych afiszach Teatru Polskiego. Jedna z najważniejszych i najstarszych polskich scen będzie hucznie świętować swoje setne urodziny przez cały 2013 rok. Dyrektor Andrzej Seweryn powita publiczność "Irydionem" Zygmunta Krasińskiego.
Powrót do romantycznej tradycji jest hołdem złożonym założycielowi i wieloletniemu dyrektorowi Teatru Polskiego –
Arnoldowi Szyfmanowi. Gdy zaczynał był 27-letnim doktorem filozofii. Wizjonerem z pustymi kieszeniami. Chciał ożywić repertuar, odnowić zainteresowanie wielkim klasycznym dramatem i rozbudzić artystyczne apetyty przedwojennej warszawskiej widowni. Grał Szekspira i Shaw'a, ale to właśnie romantyczny
"Irydion" Zygmunta Krasińskiego zainaugurował działalność
Teatru Polskiego, wkrótce - najważniejszej, najnowocześniejszej i najbardziej dyskutowanej sceny w kraju. Początek jej burzliwej, 100-letniej historii to 29 stycznia 1913 roku - trwające do szóstej nad ranem próby przed pierwszą teatralną premierą, Arnold Szyfman wspominał tak:
"To, co się działo w teatrze i na scenie Teatru Polskiego w ostatnich dniach przed otwarciem jest nie do opisania. Teoretycznie przerywali technicy pracę, gdy zaczynały się próby, a w praktyce instalowano na widowni krzesła, zmieniano tabliczki z numerkami niewłaściwie rozmieszczonymi, kończono montowanie ostatnich, brakujących lub źle uregulowanych grzejników, które syczały, a niespodziewanie, od czasu do czasu zaczęły gwizdać świdry na nieukończonej sznurowni nad sceną i hałasować maszyny w stolarni. (...) W ciągu ostatnich trzech dni przed otwarciem wszyscy upadali z sił, lecz pracowali prawie bez odpoczynku. Niektóre próby trwały do szóstej nad ranem, a nowe zaczynały się o dziesiątej lub jedenastej. (...)"
Przedsiębiorstwo z misją
Premierowy "Irydion" na długie lata wyznaczył kierunek nie tylko artystycznego, ale także politycznego rozwoju teatru. Z pierwszą w kraju obrotową sceną i profesjonalną pracownią scenograficzną, był miejscem dla wielkiej poezji i teatralnego eksperymentu; dobrej francuskiej farsy i patriotycznych manifestacji. Sto lat później o tradycji otwartego i zaangażowanego teatru przypomni warszawskiej publiczności Andrzej Seweryn. Jego jubileuszowy "Irydion" ma być, jak mówi : początkiem dyskusji o Polsce, stawiać pytania o wartość chrześcijańskich korzeni Europy i o to, komu potrzebna jest sztuka słowa w czasach, gdy słowo traci wartość.
W "Wywiadzie Kuriera" na antenie Telewizji Polskiej, Seweryn podkreślał : "Teatr Polski jest wierny sobie. Wierny wartościom, które niesie dziedzictwo narodowe, polska literatura teatralna, chrześcijańskie myślenie o świecie. To dziedzictwo, tak jak "Irydion", jest ciągle aktualne. Pytamy o to, jak ma się zachować prześladowany chrześcijanin, czy w imię zwycięstwa ma prawo do zemsty i mordu? Warto mówić o historii naszych przodków, wszyscy jesteśmy uczniami Szyfmana. Wystawienie tego tekstu sto lat później pokazuje jak zmieniała się również technika teatralna, jak zmieniał się teatr, a jak niezmiennie stawiane są przed nami wciąż te same pytania. Nie mamy w Teatrze Polskim monopolu na dyskusje o Polsce, ale mamy prawo o niej rozmawiać, najlepiej jak potrafimy. Nie zastępujemy przecież polityków i naukowców, mówimy językiem teatru. Chcemy pokazać, że istnieje inna rzeczywistość, niż ta, którą widzimy codziennie."
Polska klasyka kontra meksykański wodewil
Obchody jubileuszu będą trwały cały rok, wśród najważniejszych punktów święta warszawskiej sceny znalazła się też premiera "Zemsty" Aleksandra Fredry w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego (zaplanowana na 9 marca), z udziałem m.in. Daniela Olbrychskiego. Po raz pierwszy "Zemstę" wystawiono w Polskim w 1919 roku w interpretacji Aleksandra Zelwerowicza. Później dwukrotnie reżyserował ją Kazimierz Dejmek, a także Andrzej Łapicki i Jarosław Kilian.
18 kwietnia odbędzie się premiera "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza w adaptacji i reżyserii Janusza Wiśniewskiego, a 9 czerwca - prapremiera "Karnawału" Sławomira Mrożka w reżyserii Jarosława Gajewskiego. Mrożek zaczerpnął temat sztuki z popularnej meksykańskiej pieśni. Akcja dramatu rozgrywa się prawdopodobnie w rajskim ogrodzie, dokładnie 26 czerwca, a sztuka łączy elementy misterium i wodewilu.
Na 21 września zaplanowano premierę "Listów na wyczerpanym papierze" w reż. Leny Frankiewicz. Napisała ona scenariusz spektaklu muzycznego, opartego na opublikowanej w 2010 roku bestsellerowej korespondencji Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory. Publiczność usłyszy w nowych aranżacjach m.in. "Nie zakocham się tej wiosny", "O, Romeo", "S.O.S." i "Na całej połaci śnieg".
W planach Teatru Polskiego w roku jubileuszowym przewidziana jest także premiera "Wesela" Wyspiańskiego, Salony Poezji oraz cykl "Goście w Polskim", w ramach którego "Kartotekę" Tadeusza Różewicza zaprezentuje Polski Teatr Ludowy ze Lwowa. A wspólnym mianownikiem dla tego różnorodnego urodzinowego repertuaru zdaniem Andrzeja Seweryna jest troska o kraj. - Nie boję się słowa "misja". Bierzemy udział w mądrej, wolnej i otwartej edukacji narodowej. Jej efekty do zobaczenia w Teatrze Polskim już w styczniu.
Rolę Irydiona reżyser powierzył Krzysztofowi Kwiatkowskiemu, któremu partnerują gwiazdy Teatru Polskiego, m.in. Anna Cieślak, Olgierd Łukaszewicz, Jerzy Schejbal. Do współpracy przy spektaklu Andrzej Seweryn zaprosił uznanych artystów: Dorotę Kołodyńską (kostiumy), Magdalenę Maciejewską (scenografia), Jacqueline Sobiszewski (światła) i Ola Walickiego (muzyka).
Premiera spektaklu odbędzie się 29.01.2013r. na Dużej Scenie Teatru Polskiego.
autor: Anna Legierska, 19.12.2012r.; żródła: PAP, materiały organizatora, TVP Kultura