Fabio Biondi, założyciel grupy Europa Galante w cyklu Opera Rara zaprezentuje światowe prawykonanie "L'Oracolo in Messenia" Vivaldiego.
- Od lat Polska jest mi bardzo bliska. Współpraca zainicjowana w Krakowie zaowocowała tym, że miasto to bez wątpienia można dziś uznać za jeden z najbardziej aktywnych ośrodków muzyki barokowej w Europie. To miasto, które jest bardzo wrażliwe, a z roku na rok bardziej otwarte i zainteresowane muzyką tego okresu. Wytworzyła się tam również niezwykła publiczność, podchodząca z wielką uwagą i entuzjazmem do tego typu produkcji. Mogę powiedzieć, że Kraków stał się również rodzinnym miastem dla mnie i mojego zespołu - podkreślał w wywiadzie dla włoskiego magazynu "Il Corriere Musicale" Fabio Biondi, koncertmistrz i szef artystyczny najsłynniejszej w Europie barokowej orkiestry Europa Galante.
Wraz ze swoim zespołem Biondi znów przyjeżdża do Krakowa. 8 grudnia będzie bohaterem ostatniego w tym sezonie koncertu Opera Rara.
- Vivaldi to mój najlepszy przyjaciel. Towarzyszy mi od najmłodszych lat i zawsze przynosi szczęście. W tej chwili zacząłem pracę nad rekonstrukcją jego zaginionej opery "L'Oracolo in Messenia". Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją przedstawić krakowskiej publiczności - obiecywał ponad rok temu w rozmowie z "Gazetą" Biondi.
Obietnicy dotrzymał - Kraków będzie pierwszym miastem na trasie międzynarodowego tournée, podczas którego Fabio Biondi i Europa Galante zaprezentują operę "L'Oracolo in Messenia" Antonia Vivaldiego. Będzie to światowa premiera odnalezionego i zrekonstruowanego dzieła.
W prawykonaniu opery Vivaldiego, przywołującej grecki mit o Polifoncie i królowej Messenii Merope (opisany niegdyś w zaginionej sztuce "Kresfont" Eurypidesa), obok prowadzonego przez Biondiego zespołu wystąpi międzynarodowa grupa solistów: gwaizda tak słynnych teatrów muzycznych jak La Scala czy opera National Paris szwedzka sopranistka Ann Hallenberg (jako Merope), fenomenalna rosyjska sopranistka Julia Lezhnewa (Trasimede), a także dysponująca pięknej barwy altem Włoszka Romina Basso (Emira), pochodzący z Norwegii tenor Magnus Staveland (Polifonte), włoska mezzosopranistka Laura Polverelli (Epitide), niemiecka sopranistka Franzisca Gottwald (Licisco) oraz kataloński kontratenor Xavier Sabata (Anassandro).
- Wiele lat temu, kiedy zaczynałem grać barok, poznałem jeden z najważniejszych aspektów muzyki włoskiej - wirtuozerię. Dziesiątki naszych kompozytorów XVIII wieku dążyło do rozwinięcia techniki gry na skrzypcach. Ale dwadzieścia, trzydzieści lat temu w interpretacjach ich muzyki pojęcie wirtuozerii właściwie nie istniało, bo skrzypkowie bali się sięgać po te skrajnie trudne kompozycje. I właśnie dlatego postanowiłem grać Vivaldiego. Zwłaszcza tego trudnego, pomijanego. Kiedy nagraliśmy jego koncerty, a potem 'Cztery pory roku', reakcja publiczności była entuzjastyczna, a Vivaldi stał się jej maskotką. Tak jest do dzisiaj.
Libretto opery:
Polifonte zabił podstępem Cresfonta i jego dzieci z wyjątkiem najmłodszego, który nosi imię Epitide. Zostaje on wyrwany spod władzy tyrana i potajemnie wysłany do swej matki Merope. Polifonte zajmuje w tym czasie królestwo Messenii i próbuje je sobie przywłaszczyć poprzez małżeństwo z Merope, na którą za jego sprawą spada wina za śmierć męża i dzieci. Akcja dramatu rozpoczyna się, gdy Epitide po kryjomu i pod fałszywym imieniem (Cleone) przybywa do swego królestwa i mówi matce, że po drodze między Dauli a Delfami spotkał młodzieńca, który chwilę wcześniej został napadnięty. Ten przed śmiercią dał mu klejnot i pas - królewskie insygnia, które Cleone miał oddać Merope. Widząc je, Merope dochodzi do wniosku, że na drodze zginął jej syn. A że Cleone, opowiadając swą historię, nie potrafi ukryć targających nim emocji, Merope myśli, że to on jest zabójcą jej syna. Próbuje sprowadzić na niego śmierć, lecz w końcu wychodzi na jaw prawdziwa tożsamość młodzieńca, który odzyskuje królestwo. Merope zostaje oczyszczona z winy, zaś Polifonte traci koronę i życie.
Koncertowe wykonanie opery odbędzie się 8 grudnia 2011 (godz. 20:00) w sali Filharmonii Krakowskiej.
Źródło: cjg.gazeta.pl, www.operarara.pl