Gospodarzem polskiego pawilonu podczas I Biennale Designu w Londynie będzie Instytut Adama Mickiewicza, który do współpracy przy przygotowaniu koncepcji wystawy zaprosił Marię Jeglińską (projektantka i kuratorka) i Klarę Czerniewską (kuratorka). Duet Jeglińska-Czerniewska stworzył zamysł ekspozycji "Wyborny trup: anatomia utopii" oparty na przestrzennej grze.
Maria Jeglińska i Klara Czerniewska zadają pytanie, czy w XXI wieku, po tak wielu kryzysach, po upadkach modernistycznych projektów społecznych, politycznych i urbanistycznych, istnieje jeszcze miejsce dla nowych utopii? Czy w epoce różnorodności rację bytu ma idealistyczna jednolitość i totalność? Jak zaprojektować utopię? Czy można wynaleźć generujący ją algorytm? Autorki koncepcji polskiej instalacji mówią:
„żyjąc w czasach postutopijnych, ponowoczesnych, zdałyśmy sobie sprawę, że utopie to twory ludzkiej wyobraźni. Zazwyczaj stają się koszmarami na jawie (dystopiami), gdy wciela się je w życie”.
Tytułowe More’owskie "nie-miejsce" (ou-topos) lub "dobre miejsce" (eu‑topos) może być interpretowane jako świat równoległy, ulokowany nie w przyszłości czy przeszłości, ale w bliżej niezidentyfikowanym "tu i teraz". Podobnie jak baśnie i bajki, utopia jako gatunek stymuluje wyobraźnię, motywując swoich odbiorców do wyruszenia w spekulatywną wędrówkę. Mentalna podróż do Utopii sprawia, że stajemy się bardziej świadomi, wrażliwsi na to, co dzieje się wokół nas – krytyczna analiza teraźniejszości podpowiada potencjalne rozwiązania i scenariusze na przyszłość.
"Obecnie droga od pierwszej myśli do jej wcielenia w życie stała się zastraszająco krótka – wyjaśnia Jeglińska. – To, co jeszcze przed chwilą oglądaliśmy w filmach science-fiction, staje się naszą codziennością. To zarówno dobrodziejstwo, jak i przekleństwo – czasem niezależnie od intencji pierwszych użytkowników."
Te obserwacje stanowią podstawę do przewrotnej interpretacji motywu utopii. Wystawa „Wyborny trup: anatomia utopii” to instalacja site-specific stworzona na wzór przestrzennej gry, w której widz staje się współtwórcą proponowanej narracji. Przeistaczając się w wędrowców, odwiedzający staną przed wyborem własnej drogi ku idyllicznej utopii lub niepokojącej dystopii. To od nich będzie zależało, czy ich wizja osiągnie wydźwięk pozytywny, czy negatywny.