Kamil Klier, Klaudia Łepkowska i Maciej Stolarczyk w filmie "Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa", reż. Wiktor Skrzynecki, fot. Phoenix Film Media.
Ekranizacja popularnej powieści Rafała Kosika trafia na ekrany kin. "Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa" Wiktora Skrzyneckiego to rzetelne młodzieżowe kino, w którym rozrywka spod znaku kina przygodowego i science-fiction łączy się z walorami edukacyjnymi.
Film Wiktora Skrzyneckiego to historia trójki gimnazjalistów. Felix (Kamil Klier) jest młodym wynalazcą, Net (Maciej Stolarczyk) znakomicie zna się na komputerach, a Nika (Klaudia Łepkowska) ma zdolności paranormalne. Towarzyszy im Manfred (Cezary Pazura), program sztucznej inteligencji stworzony przez Neta i jego tatę. Podczas wakacji dzieci trafiją do tajemniczego ośrodka badawczego, by odkryć niezwykłe urządzenie stworzone przez niemieckich żołnierzy w czasach II wojny światowej, a za jego sprawą – odbyć niebezpieczną podróż w czasie.
Powieściowy cykl Rafała Kosika o Feliksie, Necie i Nice to jeden z największych komercyjnych sukcesów ostatnich lat na polskim rynku wydawniczym. "Kosik świetnie rozłożył proporcje między akcją (która musi gnać na złamanie karku), edukacją (bo dzieci nie wolno ogłupiać) i humorem" – pisał na łamach "Newsweeka" Robert Ziębiński.
Młodzież pokochała jego powieści, a dziewięć tomów o przygodach "Felixa, Neta i Niki" sprzedało się w ponad 450 tysiącach egzemplarzy. Rafał Kosik postawił na dynamiczną, intrygującą fabułę i wyraziste postaci bohaterów. Jak wielokrotnie podkreślał w wywiadach, pisze z wielkiej potrzeby opowiadania. Jednocześnie nie ucieka przed treściami edukacyjnymi. Za swych mistrzów uważa Lema, Dicka i Kinga i tak jak oni próbuje łączyć gatunkowe reguły science fiction z obserwacjami na temat współczesnego świata.
Powieści o przygodach trójki warszawskich gimnazjalistów zyskały sympatię czytelników i uznanie krytyki. Powstały liczne fankluby i blogi. Entuzjastą cyklu był między innymi Wojciech Orliński, który na łamach "Gazety Wyborczej" porównywał dokonania Kosika do książek Lema i Edmunda Niziurskiego. Dwa pierwsze tomy serii otrzymały główną nagrodę literacką i tytuł Książki Roku 2005 Polskiej Sekcji IBBY – International Board on Books for Young People; tom trzeci również był do tej nagrody nominowany, tom czwarty zaś otrzymał nagrodę Małego Donga "Dziecięcy Bestseller Roku 2007". Do tej pory "Felix, Net i Nika" zostały opublikowane na Litwie, w Czechach i na Węgrzech, a prowadzone są rozmowy z wydawnictwami z innych krajów: Chin, Niemiec, Francji i Hiszpanii.
Komercyjny sukces książek przyciągnął uwagę filmowców. Cykl powieści Rafała Kosika zaintrygował reżysera i scenarzystę Wiktora Skrzyneckiego, autora kilku filmów dla młodzieży ("Wszystko powiem Lilce!", "Mysz"). "Przeczytałem i szybko nabrałem pewności, że ten cykl stanowi materiał nie na jeden film, ale być może na całą serię(…) Od czasów Bahdaja i Nienackiego nie było tak dobrych książek dla młodzieży(…). Myślę, że trzeba spróbować reaktywować polskie kino młodzieżowe, w które dystrybutorzy niezbyt wierzą. Proza Kosika daje ku temu okazję" - mówił reżyser.
Jednak droga "Felixa..." na ekran była długa i wyboista. Początkowo myślano o realizacji dwunastoodcinkowego serialu telewizyjnego według "Felixa, Neta, Niki i Gangu Niewidzialnych Ludzi". Tekst trzech odcinków nagrodzono w Polsko-Włoskim Konkursie na Scenariusz Filmu dla Młodego Widza, jednak z powodów ekonomicznych Telewizja Polska zawiesiła produkcję. Przez kolejne pięć lat szukano producenta i starano się skompletować zadowalający budżet. Wreszcie udało się doprowadzić do realizacji, a przedpremierowe pokazy filmu "Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa" odbyły się podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, w ramach Panoramy Polskiego Kina.
Od miesięcy film przyciąga uwagę miłośników książkowej serii. Gdy na stronie www pisarza zamieszczono pierwsze zdjęcia z planu, w ciągu kilku dni pojawiło się ponad tysiąc komentarzy dotyczących wyglądu filmowych bohaterów. Także premierę filmu poprzedziły spotkania z fanami. Specjalny autobus "Felixa, Neta i Niki…" odwiedzał miasta w całej Polsce, a Rafał Kosik oraz gwiazdy filmu spotykali się z młodymi czytelnikami.
"Felix, Net i Nika…" to w dużej mierze dzieło specjalistów od efektów specjalnych. Przenosząc na ekran historię nastoletnich bohaterów, Grzegorz Kędzierski, autor zdjęć między innymi do głośnego "Avalonu" Mamoru Oshii, musiał zadbać o efektowną oprawę wizualną. Postprodukcja trwała ponad rok, a około 75 procent wszystkich filmowych ujęć wymagało komputerowej obróbki.
"Liczba efektów komputerowych jest rekordowa, jeśli chodzi o polskie kino" – przyznaje reżyser. Odpowiedzialna za nie firma Lightcraft wcześniej pracowała przy filmach "Róża" Wojciecha Smarzowskiego, "Boisko bezdomnych" Kasi Adamik, a także przy produkcjach międzynarodowych: "97 Minutes" Rogera Christiana, "The Consul of Bordeaux" i "House" Robby'ego Hensona.
Zaraz po premierze "Felix, Net i Nika…” odbędą podróż po świecie. Film zostanie pokazany m.in. w konkursie międzynarodowym na festiwalu filmowym CINEKID w Amsterdamie (13-26 października). Film zaproszono także na Festiwal Filmów Polskich w Los Angeles.
- "Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa", Polska 2012. Reżyseria: Wiktor Skrzynecki, scenariusz: Rafał Kosik, Wiktor Skrzynecki, zdjęcia: Grzegorz Kędzierski, muzyka: Cezary Skubiszewski, scenografia: Ewa Skoczkowska, kostiumy; Dorota Roqueplo, montaż: Bartosz Karczyński, dźwięk: Nikodem Wołk-Łaniewski. Występują: Klaudia Łepkowska (Nika Mickiewicz), Maciej Stolarczyk (Net Bielecki), Kamil Klier (Felix Polon), Adam Woronowicz (rybak), Jakub Bohosiewicz (tata Felixa), Dobromir Dymecki, Marek Kossakowski, Michał Jarmicki, Ireneusz Czop, Jerzy Matula, Cezary Pazura (Manfred). Produkcja: Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, Koprodukcja: Lightcraft, Estrada Poznańska. Dystrybucja: Phoenix. Czas trwania: 99 min. W kinach od 28 września 2012 roku.
źródła: materiały dystrybutora, informacje własne, opr. BS