Marcin Dorociński w filmie "Róża", reż. Wojciech Smarzowski
"Róża" brała udział w konkursie 22. "Tygodnia Reżyserów" ("Semana dos Realizadores"), sekcji festiwalu filmowego w Porto. Właśnie w tym konkursie Marcin Dorociński został uznany za najlepszego aktora. Jest to pierwsza nagroda dla aktora na międzynarodowym festiwalu za główną rolę w filmie Wojciecha Smarzowskiego.
"Róża" to opowieść o dramatycznych losach mieszkańców Mazur tuż po zakończeniu II wojny światowej. Podstawową warstwę filmu tworzy historia trudnej miłości. Tadeusz, żołnierz AK (w tej roli Marcin Dorociński), latem 1945 roku trafia do domu Róży (granej przez Agatę Kuleszę), wdowy po Mazurze wcielonym do Wehrmachtu. W wyniku pojałtańskich "porządków" Mazurzy są zmuszani do wyjazdu do "swoich" w Reichu lub deklarowania lojalności wobec nowych władz i przyjmowania polskiego obywatelstwa. Dla autochtonów te odgórnie narzucone propozycje są upokarzające. Wieś terroryzują zarówno nadgorliwi milicjanci pod wodzą funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, jak i wspomagające ich bandy rosyjskich i kałmuckich wykolejeńców ze Wschodu. Zastraszanie, gwałty na kobietach i nieletnich dziewczętach, kradzieże, szabrownictwo, pożary są na porządku dziennym. Nowe władze chcą w ten sposób zmusić rdzennych Mazurów do opuszczenia swych siedzib, żeby pozyskać miejsca zamieszkania dla przesiedleńców zza Buga. Tadeusz oczyszcza pole Róży z min, jak też i okolicę - z najgroźniejszych zwyrodnialców. Wdzięczność i zaufanie kobiety sprawiają, że wkrótce ich relacje zaczynają stawać się coraz bliższe. Tymczasem przybyły "znikąd" Tadeusz staje się obiektem coraz większego zainteresowania służb wewnętrznych.
Obraz zdobył m.in. Nagrodę Dziennikarzy 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie był pokazywany poza konkursem.
Za najlepszy film konkursu głównego tegorocznego festiwalu Fantasporto uznano niemiecką produkcję "Hell" w reżyserii Tima Fehlbauma. Nagrodę specjalną Jury otrzymał amerykański "Bellflower" Evana Godella, a za reżyserię nagrodzono Susan Jackobson za "The Holding" (Wielka Brytania). Festiwal odbył się w dniach 20 lutego - 4 marca 2012. Innym polskim akcentem tegorocznego Fantasporto był pokaz animacji "Świteź" Kamila Polaka, adaptacja ballady romantycznej Adama Mickiewicza pod tym samym tytułem. Film jest nowoczesnym połączeniem literatury, malarstwa, muzyki i animacji.
Międzynarodowy festiwal filmowy Fantasporto odbywa się od 1981 w Porto. Początkowo był prezentacją wyłącznie filmów science fiction i fantasy. Zostały tu pokazane najsłynniejsze produkcje reżyserów tego gatunku, tworzących w latach 80. XX wieku: Stevena Spielberga, George'a Lucasa czy Ridleya Scotta. Ogromna popularność festiwalu spowodowała rozszerzenie programu, w którym znalazło się miejsce na thrillery i horrory. Został też ogłoszony konkurs na najlepszego początkującego reżysera. Pomimo rozszerzenia formuły imprezy, fantasy jest nadal znakiem rozpoznawczym Fantasporto.
Więcej informacji o festiwalu: www.fantasporto.com.