Krystian Zimmerman, fot. Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Reporter/East News
Ostatni koncert Zimermana w Polsce odbył się w czasie 56. edycji festiwalu Warszawska Jesień. Po 25 latach w Filharmonii Narodowej ponownie zabrzmiał „Koncert fortepianowy” Witolda Lutosławskiego w wykonaniu pianisty, któremu był dedykowany.
Międzynarodowa kariera Krystiana Zimermana rozpoczęła się w 1975 roku zwycięstwem w Międzynarodowy Konkursie Chopinowskim w Warszawie. Szybko dołączył do światowej elity pianistycznej występując z najlepszymi orkiestrami na świecie. W 1976 roku zagrał z Berlin Philharmonic pod batutą Herberta von Karajana. Potem występował także pod dyrekcją m.in. Leonarda Bernsteina, Pierre'a Bouleza, Kiryła Kondraszyna i Simona Rattle'a. Po raz pierwszy wystąpił w Stanach Zjednoczonych w 1979 roku z New York Philharmonic.
- Kariera Krystiana Zimermana jest chyba najbardziej spektakularnym przypadkiem sukcesu zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego - uważa Małgorzata Kosińska z Polskiego Centrum Informacji Muzycznej. - Nie zawsze zwycięstwo w poważnym nawet konkursie gwarantuje sukces. Zdarza się tak właściwie coraz rzadziej, w miarę zresztą jak najrozmaitszych konkursów wciąż przybywa - dodaje.
Według Kosińskiej Krystianowi Zimermanowi spośród laureatów I nagrody na Konkursie Chopinowskim dorównuje rangą kariery chyba tylko Martha Argerich:
- Są to jednak kariery całkiem odmienne. Martha Argerich działa - tak się przynajmniej wydaje - w znacznym stopniu spontanicznie, przynajmniej nie kalkulując każdego swojego kroku. Działania Krystiana Zimermana są głęboko przemyślane i starannie zaplanowane. No i jest tych działań mniej - Zimerman rzadziej pojawia się w świetle jupiterów, ogranicza liczbę występów na estradach, niezbyt często też nagrywa płyty. Toteż każde wydarzenie artystyczne z jego życia jest z niecierpliwością wyczekiwane i bacznie obserwowane.
Źródło: materiały promocyjne, culture.pl, oprac. AG, 6.12.2013.