Kaya Kołodziejczyk, fot. Marta Ankiersztejn
"Kolejny rozdział" - to hasło przewodnie 27. edycji Kongresu Sztuk Performatywnych ISPA we Wrocławiu. Przez kilka dni menadżerowie kultury i artyści z całego świata wspólnie przyglądać się będą tej jednej z najszybciej rozwijających się scen współczesnej sztuki.
Świętujący swoje 65 urodziny i obfitujący w kilkadziesiąt wydarzeń artystycznych kongres zaiuguruje występ wizytówki polskiego folkloru. Zespoł Pieśni i Tańca "Śląsk" olśni międzynarodową publiczność muzycznym, wokalnym i tanecznym bogactwem ekspresji scenicznej, który dzięki współpracy z wybitnymi autorytetami z dziedziny polskiej sztuki i uznanymi choreografami o światowej renomie, niezmiennie utrzymuje najwyższy poziom artystyczny. Występ poprzedzi wprowadzenie Jerzego Stuhra. A między spektaklami i performansami - Akademia ISPA , dwudniowe szkolenie z zarządzania kulturą, które co roku jest miejscem dyskusji, debat, wymiany doświadczeń- i to z ust prawdziwych fachowców i autorytetów. Wrocław ugości ich po raz pierwszy:
W ciągu minionych 25 lat w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej życie społeczne, ekonomiczne i polityczne przeszło znaczące zmiany.W procesie tym artyści pełnili kluczową rolę. Jaki wpływ miały systemowe przemiany polityczne na artystów i ich proces twórczy? Jakie wyzwania stoją obecnie przed sztuką w tym regionie? Jak rysuje się jej przyszłość? Czy procesy demokratyzacji wpłynęły w jakiś sposób na jakość współpracy? Jakie szanse pojawiają się w tej części Europy? Jak ważna jest rola miast w procesie gospodarczego i duchowego rozwoju? W ciągu czterech dni Kongresu zastanowimy się nad odpowiedziami na wszystkie te pytania. - piszą na swojej stronie interetowej organizatorzy.
Sztuka biznesu czyli menadżer kultury XXI wieku
Program Akademii ISPA skoncentrowany będzie wokół najważniejszych wyzwań, jakim muszą stawić czoła menadżerowie kultury w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jakie są kluczowe cechy dobrego menadżera artystycznego? Jaka jest rola menadżerów w procesie twórczym i budowaniu międzynarodowej kariery artysty? W czym tkwi różnica między menedżerem a agentem artystycznym? - to tylko niektóre z pytań, które padną podczas sesji zapewniają organizatorzy. Dyskutanci zastanawiać się będą nad cechą dobrych menadżerów i ich rolą w procesie twóczym i budowaniu międzynarodowej kariery artysty.
Jedna z sesji poświęcona będzie sztuce jako przedsięwzięciu biznesowemu. Producenci teatralni z wieloletnim doświadczeniem - John Causebrook i Tony Field - omówią modele komercyjne i non-profit, jak również podzielą się swoim doświadczeniem zawodowym, zdobywanym po obu stronach Atlantyku
20 czerwca w ramach Kongresu ISPA odbędzie się Sesja Pitch New Works, która umożliwia prezentację nowych wydarzeń artystycznych, zanim te na dobre wejdą na rynek międzynarodowy. To, jak piszą organizatorzy,niepowtarzalna okazja do zaprezentowania swojego projektu artystycznego publiczności złożonej z menedżerów oraz przedstawicieli najważniejszych instytucji zajmujących się teatrem, muzyką i tańcem z całego świata. Twórcy 10 projektów zaprezentują je przed 400 delegatami z 40 krajów.
Zatańczyć Lutosławskiego
Większość kongresowych wydarzeń odbywac się będzie we Centrum Kongresowym przy Hali stulecia i Filharmonii Wrocławskiej, która jest także współproducentem spektaklu w choreografii Kai Kołodziejczyk inspirowanego muzyką Witolda Lutosławskiego. Jednej z najbardziej obiecujących polskich tancerek i choreografek młodego pokolenia towarzyszyć będą na scenie Sławek Berdrat i Ilona Gumowska, artystom na żywo akompaniować będzie Lutosławski Quartet. To, kolejne - po brawurowej interpretacji "Harnasi" Stanisława Moniuszki, spotkanie Kołodziejczyk z muzyką klasyczną.
W zupełnie inny klimat wprowadzi słuchaczy zespół Elektrovoce czyli niecodzienny duet śpiewu Agaty Zubel i wykonywanej na żywo elektroniki. Połączenie archaiczności z nowoczesnością to także znak rozpoznawczy tria Janusza Prusinowskiego, ucznia i kontynuatora wiejskich muzykantów - Jana Lewandowskiego, Kazimierza Meto, Józefa Zarasia, Piotra i Jana Gaców, Tadeusza Kubiaka i wielu innych -a zarazem awangardowa formacja o charakterystycznym brzmieniu i własnym języku improwizacji.
Rozpoznawalny styl Trio stanowi próbę nowego odczytania najważniejszych elementów wiejskiej muzyki z centralnej Polski. Mazurki - śpiewane, grane, sprawdzone setki razy w tańcu, improwizowane na żywo. Co można wydobyć z archaicznych, na pozór prostych a w rzeczywistości wyrafinowanych melodii i rytmów? Okazuje się, że tradycyjna muzyka polskiej wsi może być punktem odniesienia dla wielu gatunków: poprzez melodykę i rubato bliska Chopinowi, z powodu improwizacji nieodległa bluesowi i jazzowi, kolorystyką przywodząca na myśl muzykę współczesną, ekspresją zaś - rocka.
Entuzjastycznie przyjmowany na całym świecie "Stolik" wrocławskiej grupy Karbido zagra z kolei we wrocławskim Teatrze Lalek. To niezwykły projekt, w którym główną rolę gra stół, wyposażony w aparaturę wychwytującą najsłabszą nawet amplitudę drgań. Najmniejszy dotyk transponowany jest na dźwięk. Niezwykły koncert, a właściwie happening, nazwany "Szmeroszepty klonowe, czyli partytura na czterech panów i stół" odbędzie się w sobotę 22 czerwca 2013.
Źródło: www.ispa.org, oprac. AL, 7.06.2013r.