"Mam ogromne archiwum, zdjęć Komedy mnóstwo, wybór więc dwudziestu kilku zdjęć nie był łatwy. Komedzie, tak jak innym muzykom, towarzyszyłem ze swoim aparatem fotograficznym. Tam gdzie grał, byłem i ja" - powiedział Marek Karewicz.
Dziennikarz muzyczny i fotograf Marek Karewicz (ur. 1938) od ponad pół wieku specjalizuje się w robieniu zdjęć muzykom jazzowym i rockowym. Fotografował największych muzyków zarówno polskich jak i zagranicznych m.in.: Czesława Niemena, członków zespołu Breakout, Niebiesko-Czarnych, Milesa Davisa, Raya Charles'a, Duke'a Ellingtona.
Więcej o Marku Karewiczu i jego najnowszym albumie "Big Beat" tutaj.
"Krzysztof Komeda i Marek Karewicz, muzyk i fotograf - to dwa ważne nazwiska w historii polskiego jazzu. Karewicz jest autorem najcenniejszych, najbardziej ekspresyjnych fotografii jazzowych" powiedział Paweł Brodowski, redaktor naczelny "Jazz Forum".
"Warto zwrócić uwagę - dodał Brodowski - na prezentowany na wystawie portret Komedy, który znalazł się na okładce jego płyty ‘Astigmatic’, uznanej za album wszechczasów".
Autorem projektu graficznego okładki płyty jest Rosław Szaybo, a portretu Komedy - Karewicz.
Zaplanowany na 2 kwietnia 2014r. wernisaż wystawy uświetni recital pianisty Włodka Pawlika, pierwszego polskiego laureata Grammy Awards. Wystawę "Marek Karewicz: KOMEDA", zorganizowaną przez Narodowe Centrum Kultury, można oglądać do 23 kwietnia 2014 w warszawskiej Kordegardzie.
Krzysztof Trzciński - Komeda urodził się 27 kwietnia 1931 r. w Poznaniu. Poświęcił karierę lekarza laryngologa by zostać kompozytorem i pianistą jazzowym. Napisał muzykę do 65 filmów. Jeszcze w trakcie studiów współpracował z grupą Melomani. W 1956 r. z zespołem Jerzego Grzewińskiego pojechał na I Festiwal Jazzowy do Sopotu.
Większość muzyków grała wówczas jazz tradycyjny. Komeda, który miał inną wizję jazzu, postanowił założyć własną grupę - Komeda Sextet. Była to pierwsza w Polsce formacja, która grała jazz nowoczesny, nawiązujący do twórczości The Modern Jazz Quartet i saksofonisty Gerry'ego Mulligana. Zespół zrobił furorę na festiwalu w Sopocie, a w jego składzie byli m.in. grający na saksofonie barytonowym Jan "Ptaszyn" Wróblewski i wibrafonista Jerzy Milian.Na Festiwalu Młodzieży w Moskwie sekstet zdobył srebrny medal, a lider założył kolejną grupę Jazz Believers.
Młody Roman Polański, również zafascynowany jazzem, poprosił Komedę o napisanie muzyki do jego etiudy "Dwaj ludzie z szafą", a później do krótkiego metrażu "Gruby i chudy". Natomiast Janusz Morgenstern zaprosił go do współpracy przy filmie "Do widzenia, do jutra". Komeda stał się wziętym kompozytorem filmowym i teatralnym. Skomponował i nagrał muzykę do "Niewinnych czarodziejów" Andrzeja Wajdy, gdzie pojawił się w jednej ze scen, a następnie do słynnego "Noża w wodzie" Polańskiego.
W 1965 roku wraz z Tomaszem Stańką, Zbigniewem Namysłowskim, basistą Guenterem Lenzem i perkusistą Rune Carlssonem nagrał album "Astigmatic" uważany za najważniejszą płytę polskiego i europejskiego jazzu. Równocześnie pisał muzykę do zagranicznych filmów Polańskiego: "Matnia" i "Nieustraszeni zabójcy wampirów", a także obrazów Jerzego Skolimowskiego: "Bariera" i "Ręce do góry".
W 1968 r. wyjechał do Los Angeles, by tam stworzyć muzykę do horroru Romana Polańskiego "Dziecko Rosemary". Ballada "Sleep Safe and Warm", śpiewana w filmie przez Mię Farrow, przyniosła mu światową sławę. W Los Angeles podczas wycieczki w góry uległ wypadkowi. Po komplikacjach związanych z urazem głowy został przewieziony do Polski przez żonę Zofię Komedową. Zmarł 23 kwietnia 1969 r.
Źródło:PAP, oprac. Natalia Zuch, kwiecień 2014