Francuski Senat złożył hołd założycielom i współpracownikom paryskiej "Kultury" - 25 stycznia 2005 roku w salonach francuskiego Senatu (Pałac Luksemburski) odbyła się uroczystość poświęcona
Jerzemu Giedroyciowi i jego pismu "Kulturze" ("W hołdzie założycielom i współpracownikom Kultury, pismu wolnej Polski"), zorganizowana pod patronatem przewodniczącego francuskiego Senatu, Christiana Poncelet i ministrów spraw zagranicznych Francji i Polski. Wystawa będzie prezentowana do 9 lutego 2005 roku.
Przygotowaną przez Towarzystwo Opieki nad Archiwum Instytutu Literackiego w Paryżu wystawę Jerzy Giedroyc i krąg Kultury otworzyli senator Yann Gaillard (przewodniczący senackiej grupy współpracy Francja-Polska) i Ambasador RP w Paryżu, Jan Tombiński. Na kilkudziesięciu planszach przedstawiona została historia Instytutu Literackiego od rzymskich początków w 1946 roku, aż po dzień dzisiejszy (kalendarium, cytaty, fragmenty wypowiedzi, reprodukcje unikalnych zdjęć i dokumentów). W gablotach zaprezentowano fragment dorobku wydawniczego Instytutu Literackiego (który tworzy 637 numerów miesięcznika, 150 numerów Zeszytów Historycznych i ponad pięćset tytułów w Bibliotece Kultury) oraz faksymile rozmaitych dokumentów, jak np. pierwsze strony z rękopisów
Gombrowicza i
Herlinga-Grudzińskiego, listy Malraux, Camusa, generała de Gaulle'a etc.).
W 1947 roku do zrujnowanego domu w Maisons-Laffitte wprowadziło się kilkoro polskich emigrantów. Nazwa tego podparyskiego miasteczka, w którym wciąż działa Instytut Literacki, do dziś jest dla Polaków synonimem wolnej kultury i wolnej myśli. Kiedy bowiem powstawały fundamenty zjednoczonej Europy, Polska zniewolona była przez komunistyczną Rosję. Redakcja "Kultury" stała się wówczas swoistą ambasadą naszego kraju dbając, by sprawy polskie nie zniknęły z horyzontu europejskiego myślenia, ale też - by europejskość nie zniknęła ze świadomości Polaków.
Przez pół wieku niezależna polska myśl rozwijała się we Francji. O malarzu
Józefie Czapskim, jednym z założycieli Instytutu Literackiego, generał de Gaulle mówił, że przyjmie go zawsze, o każdej porze dnia i nocy. Z Rene Mayerem, twórcą Wspólnoty Węgla i Stali, redaktor Jerzy Giedroyc dyskutował o pomocy dla polskiej gospodarki. To Instytut Literacki wreszcie - pośród tysięcy innych tytułów, które nad Wisłą, jako "nieprawomyślne", ukazać się nie mogły - wydawał książki Leona Bluma, Simone Weil, Raymonda Arona czy Alberta Camusa.
"Macie słuszność" - napisał w roku 1955 w liście do Kultury Andre Malraux - "mówiąc, że w boju, jaki prowadzicie, jesteście grupą tak samotną, jak samotny jest każdy, kto mówi 'Nie' zwycięskiej przemocy; ta względna samotność stanowi cenę tego, co uzasadniona wasza duma ma prawo uznać za waszą niezależność moralną, polityczną i materialną". Tą niezależnością "Kultura" - ale i: kultura - przez kolejne dekady mogła się cieszyć we Francji. Wpływu, jaki wywarła w tym czasie na polskie elity intelektualne i polityczne, nie sposób przecenić.
Do przygotowania wystawy wykorzystano fotografie z archiwum Instytutu Literackiego w Paryżu, a także zdjęcia Piotra Wójcika (Agencja Gazeta) zrobione w październiku 1998 roku w Maisons Laffitte. W ubiegłych latach wystawy o Instytucie Literackim były prezentowane w Polsce, na Białorusi, Litwie i Ukrainie oraz w Rosji.
W drugiej części wieczoru odbyła się konferencja na temat dziedzictwa paryskiej "Kultury" prowadzona przez Krzysztofa Pomiana, w której udział wzięli Tadeusz Mazowiecki (wspominający m.in. swoje spotkania z Jerzym Giedrociem), Karol Modzelewski ("Jerzy Giedroyc i opozycja demokratyczna w PRL"), Pierre Grémion ("Konstanty Jeleński i Kongres Wolności Kultury") i Daniel Beauvois ("Jerzy Giedroyc, Ukraina, Rosja").
W senackim spotkaniu uczestniczyło kilkaset osób, Francuzów i Polaków, a wśród nich m.in. prowadzący dziś Instytut Literacki, Henryk Giedroyc i jeden z najbliższych współpracowników Redaktora - Leopold Unger.
Mówiąc o dziedzictwie "Kultury" Tadeusz Mazowiecki wskazał na niezwykle wysoką poprzeczkę, jaką Jerzy Giedroyc i prowadzone przez niego pismo stawiali polskiej myśli politycznej. Wielkość "Kultury" - powiedział - zasadza się nie tylko w ogromie wydanych przez nią książek, w których czytelnik mógł zapoznać się ze współczesną myślą anty-totalitarną, ale także w ważnej i płodnej wizji: odrzucenia komunizmu, z jednoczesnym znalezieniem i utrzymaniem relacji z Polską, z krajem jako takim. Nie chodziło o powrót do Polski przedwojennej, ale o towarzyszenie polskiemu narodowi w drodze ku przyszłości, stwierdził Tadeusz Mazowiecki.
O pośmiertnym zwycięstwie Jerzego Giedroycia i jego wizji kontaktów ze wschodnimi sąsiadami Polski, a także o tym czym mogłaby być dla niego Pomarańczowa Rewolucja na Ukrainie mówił profesor Daniel Beauvois.
Organizatorami spotkania był francuski Senat, polski MSZ (Ambasada RP w Paryżu), Towarzystwo Opieki nad Archiwum Instytutu Literackiego w Paryżu przy udziale Instytutu Literackiego.