Scena z przedstawienia "Grzegorz Dyndała", na zdjęciu: Joanna Bogacka i Krzysztof Gordon; fot. Teatr Wybrzeże
Z okazji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej premiera sztuki Moliera odbędzie się na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. W roli głównej wystąpi Krzysztof Matuszewski.
Grzegorz Dyndała jest uwikłany w bezpardonową polityczną walkę. Jak Wołodyjowski albo Superman zamierza walczyć o prawdę. Stawia czoło obłudzie. Pragnie zniszczyć liberalizację stosunków seksualnych, których stał się ofiarą. Zdrady jego żony stanowią tylko fabularny zabieg, żeby ukazać jak okrutny i bezlitosny jest świat dla ludzi z mocnym kręgosłupem moralnym. Grzegorz Dyndała wie, że to nie jest walka wyłącznie o to, czy będzie panem w małżeńskim łożu. To walka o coś więcej: walka o łoże.
"Grzegorz Dyndała, czyli mąż pognębiony" może wydawać się na pierwszy rzut oka błahą komedią, ale to pełnokrwista tragedia, pełna zdrady, powikłanych stosunków, prób samobójczych. I gdy na chwilę pojawia się na naszych ustach uśmieszek, to momentalnie jest on zmrożony przez monologi głównego bohatera, które mogłyby być słowami wypowiadanymi przez Makbeta, Króla Leara, czy Mickiewiczowskiego Gustawa/Konrada. Śmiech staje się płaczem. Teatr staje się życiem. "Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało".
- "Grzegorz Dyndała" to dramat o zapewnieniu obywatelom każdego narodu przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości bez granic wewnętrznych, w której zagwarantowana jest swoboda przepływu osób, w powiązaniu z właściwymi środkami w odniesieniu do kontroli granic zewnętrznych, azylu, imigracji, jak również zapobiegania i zwalczania przestępczości - mówi Martello Frangivetri o sztuce. - Tytułowy bohater działa na rzecz trwałego rozwoju Europy, którego podstawą jest zrównoważony wzrost gospodarczy oraz stabilność cen, społeczna gospodarka rynkowa o wysokiej konkurencyjności zmierzająca do pełnego zatrudnienia i postępu społecznego oraz wysoki poziom ochrony i poprawy jakości środowiska naturalnego. Filozofia Grzegorza Dyndały wspiera postęp naukowo-techniczny. Zwalcza wykluczenie społeczne i dyskryminację oraz wspiera sprawiedliwość i ochronę socjalną, równość kobiet i mężczyzn, solidarność między pokoleniami i ochronę praw dziecka. Dyndała walczy o szanowanie różnorodności kulturowej i językowej oraz czuwa nad ochroną i rozwojem dziedzictwa kulturowego Europy. Oczywiście jak w wielu dramatach Moliera jego bohater ostatkiem sił dąży, by nie stać się przegranym.
Reżyser Martello Frangivetri urodził się w 1980 roku we Florencji. Jego matka była Polką, ojciec najprawdopodobniej Włochem lub Chorwatem. Dorastał w trudnych warunkach, praktycznie na ulicy. Wykazywał zdolności plastyczne. Pomoc opieki społecznej pozwoliła mu ukończyć szkołę średnią oraz rozpocząć studia plastyczne na Accademia d'Atre we Florencji. Jego zainteresowania teatrem mają korzenie w sztuce performatywnej. Jest autorem słynnego performansu "Kundel Europy" (2005), w którym nieprzerwanie przez sto dni był przebrany za psa i żywił się wyłącznie jedzeniem ofiarowanym mu przez turystów. W 2006 jego symboliczny akt obnażenia się i oddania moczu w Galerii d'Uffizi, jest przez jednych traktowany jako chuligański wybryk, przez drugich jako symboliczne zerwaniem młodych włoskich artystów z dziedzictwem Włoch. Za ten czyn został ukarany pięciomiesięcznym wyrokiem pozbawienia wolności, który wywołał falę protestów w całej Europie.
Po wyjściu na wolność Martello wyjeżdża do Barcelony i rozpoczyna studia reżyserskie w Institut del Teatre. Kończy je z wyróżnieniem. Mieszka w Londynie, Pradze. W stolicy Czech mocno angażuje się w ruch gejowski i z powodzeniem daje serię koncertów jako DJ. Reżyseruje w Teatrze Narodowym w Pradze (Narodni divadlo) "Gay Rhapsody", spektakl oparty na "Rhapsody in Blue" Gershwina. Premiera spektaklu nie dochodzi do skutku, ale sława skandalisty i człowieka bezkompromisowego rozprzestrzenia się po Europie. To o nim Banksy mówi w swoim filmie "Wyjście przez sklep z pamiątkami" (2010): "...gdybym nie był Banksy, chciałbym być Martello F...". Od 2011 Martello Frangivetri mieszka w Gdańsku.
- Dla mnie Gdańsk jest kolebką ruchu robotniczego i dlatego tu chce mieszkać, poza tym moja matka była Polką, więc mimo tego, że nie mówię po polsku, to czuję przynależność do tej ziemi - deklaruje reżyser. - Ważniejszy jest jednak aspekt robotniczy. Sto lat temu mieszkałbym pewnie w Leningradzie. Tam gdzie ruch robotniczy, tam ja.
"Grzegorz Dyndała" Moliera, przekład: Tadeusz Boy-Żeleński: reżyseria, opracowanie muzyczne: Martello Frangivetri, scenografia: Marcin Chlanda; występują: Joanna Bogacka, Anna Kociarz, Wanda Skorny, Krzysztof Gordon, Jerzy Gorzko, Krzysztof Matuszewski, Cezary Rybiński; premiera (na Scenie Kameralnej w Sopocie): 29 lipca 2011.
Teatr Wybrzeże w Gdańsku
ul. Św. Ducha 2, 80-834 Gdańsk
dyrektor naczelny i artystyczny: Adam Orzechowski
tel. (+48 58) 301 70 21, 301 18 36
fax (+48 58) 301 20 46www.teatrwybrzeze.pl
Źródło: informacje prasowe, www.teatrwybrzeze.pl