Trzy przypadki wygnania czyli dramatyczne losy polskich emigrantów- Elżbiety Czyżewskiej i Witolda Gombrowicza na nowojorskiej scenie Atlantic Theatre. - Jestem Polakiem i nie mam wyboru - mówi jeden z bohaterów sztuki Johna Guare'a, nominowanego do Oscara amerykańskiego dramatopisarza.
- Spektakl "Three kinds of exile" nie jest psychologicznym studium, tylko bardziej opowieścią o bohaterach i ich świecie. O tym, jak bardzo lęk formuje ludzi i ich życie - wyjaśnia Guare w rozmowie z PAP, przyznając jednocześnie, że inspiracją dla powstania tej trzyczęściowej sztuki był "Trans-Atlantyk" i "Ślub" Gombrowicza. - Chciałem wejść w jego świat. Zawsze mnie zdumiewał. Nie spotkałem Gombrowicza, ale znam go instynktownie od czterdziestu lat. Nie widziałem go nigdy, lecz był moim najlepszym przyjacielem. Myślę, że by moją sztukę zaakceptował - dodaje pisarz, który debiutuje w sztuce także jako aktor. Na scenie towarzyszyć my będzie polski aktor Omar Sangare, dla którego udział w spektaklu ważny jest ze względów osobistych:
- Rolę w jednej z części spektaklu , zatytułowanej "Elżbieta Erased" Guare napisał specjalnie dla mnie. Gram tam siebie - znającego Elżbietę Czyżewską i opowiadającego o niej z perspektywy kogoś, kto obcował z nią prywatnie i zawodowo- mówi Sangare.W części spektaklu zadedykowanej właśnie Czyżewskiej, twórcy rekonstruują jej dramatyczne, pełne uniesień i bolesnych upadków życie.
Elżbieta Czyżewska jako Luzzi w filmie "Pierwszy dzień wolności" (1964) Aleksandra Forda, fot. Polfilm / East News
Młoda, piękna i wybitnie utalentowana gwiazda polskiego teatru i filmu wychodzi za mąż za korespondenta "New York Timesa" w Polsce Davida Halberstama, a kiedy dziennikarz naraża się komunistycznej władzy, wyjeżdża z nim do Nowego Jorku. Zagrane role nie przysparzają w USA gwieździe polskiego filmu i teatru popularności. Za oceanem żyje złudzeniem dawnej sławy, topiąc gorycz w alkoholu. Szybko pojawiają się kłopoty małżeńskie, samotność, a w końcu także bieda i śmiertelna choroba. Złej passy Czyżewskiej nie przerwała nawet świetna rola we "Wszystko na sprzedaż" Andrzeja Wajdy. Wbrew oczekiwaniom nie zostaje też zaangażowana do filmu o Polsce ocalałej z Holocaustu "Wybór Zofii". Sukcesy i sława już niegdy nie powróciły.
W części "Funiage" autor nawiązuje do życia Witolda Gombrowicza, który płynie statkiem do Argentyny i w następstwie wybuchu II wojny światowej osiedla się tam na stałe. Guare przypomina zarówno pokrętne, tragikomiczne polskie losy, jak też pokazuje je przez pryzmat twórczości autora "Ferdydurke". Odwołuje się do polskich tradycji i symboli. W "Funiage" Gombrowicz sportretowany jest przede wszystkim jako wybitny pisarz nagradzany za swą twórczość.
Pierwsza w kolejności część "Karel" przedstawia historię, którą Guare'owi opowiedział wybitny reżyser Milos Forman i jest metaforą imigranckich losów. Przedstawia dzieje chłopca, którego matka w 1939 roku wysyła z Czechosłowacji do Anglii. W pociągu spotyka pewnego siebie rówieśnika. Wspomnienia z przeszłości zabarwiają mocno jego życie. "Karel" to monodram, w którym występuje tegoroczny laureat nagrody teatralnej Lucille Lortel Award, Martin Moran.
Premierę "Three kinds of exile" zaplanowano na 11 czerwca, ale Atlantic już obecnie pokazuje przedpremierowe przedstawienia. Sztukę wyreżyserował dyrektor artystyczny teatru Neil Pepe.
źródło: PAP, rp.pl, "Elka" Iza Komendołowicz, oprac. AL, 28.05.2013r.