Kadr z filmu 'Kiedyś będziemy szczęśliwi", reż. Paweł Wysoczański
W Świdnicy rozpoczyna się 4. Festiwal Filmów Dokumentalnych "Okiem Młodych". Jednym z ważniejszych wydarzeń będzie dolnośląska premiera filmu "Kiedyś będziemy szczęśliwi" Pawła Wysoczańskiego.
Celem festiwalu "Okiem Młodych" jest prezentacja krótkometrażowego kina dokumentalnego autorstwa młodych twórców, zarówno profesjonalistów, studentów szkół filmowych, jak i osób bez wykształcenia filmowego. "Okiem Młodych" to również próba przybliżenia mieszkańcom Świdnicy i oklic współczesnego kina dokumentalnego, jego kierunków rozwoju i najważniejszych reprezentantów.
Najważniejszym punktem festiwalu jest konkurs, a jurorami w tym roku będą: Tomasz Wolski, Jacek Bławut i Mikołaj Jazdon. Pokazy 18 filmów zostały podzielone na trzy bloki. W konkursie weźmie udział m.in. wielokrotnie nagradzany na polskich i zagranicznych festiwalach dokument Piotra Złotorowicza "Smolarze".
W tym roku organizatorzy przygotowali pozakonkursowy przegląd filmów prezentowanych na Planete Doc Film Festival. Będzie można zobaczyć duński "Armadillo - wojna jest w nas", przejmujący obraz o udziale międzynarodowych sił w wojnie w Afganistanie, oraz "Szaloną miłość. Yves Saint Laurent", film przedstawiający historię związku słynnego kreatora mody z Pierrem Bergé.
W Świdnicy odbędzie się też premiera dokumentu "Kiedyś będziemy szczęśliwi" autorstwa wychowanego w tym mieście Pawła Wysoczańskiego. Wysoczański jest absolwentem reżyserii na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, jego filmy były wielokrotnie nagradzane na festiwalach kina studenckiego. Do największych sukcesów urodzonego w Głogowie filmowca należą właśnie dwa dokumenty. "Punkt widzenia" to opowieść o młodym warszawiaku studiującym w Katowicach, dokument, w którym autor obnaża pustkę życia swojego bohatera. Reżyser już w tytule nawiązuje do kontrowersyjnego "Z punktu widzenia nocnego portiera" Krzysztofa Kieślowskiego. Jego własny "Punkt widzenia" zdobył nagrody m.in. na wrocławskim KAN, cieszyńskich "Wakacyjnych Kadrach" i na krakowskiej "Etiudzie i Animie". Natomiast "W drodze" to opowieść o emerytowanym górniku, który wyrusza w podróż do Dalajlamy. Reżyser towarzyszy mu w tej podróży, a ich wspólna wycieczka stanowi w dużej mierze o wartości filmu. Obraz przyniósł twórcy liczne nagrody i wyróżnienia na wielu festiwalach.
"Kiedyś będziemy szczęśliwi" jest najnowszym dziełem Wysoczańskiego. Postacią, na której skupia się uwaga kamery, jest Daniel Furmaniak, kilkunastolatek z Lipin, jednego z najbiedniejszych zakątków Śląska. Poznajemy Daniela w momencie, kiedy babcia wyciąga go z aresztu. Chłopiec nie jest molem książkowym ani klasowym omnibusem, ale poza murami szkoły nie chce próżnować. Jego środowisko nie oferuje zbyt wielu perspektyw, Daniel jednak postanawia przyjrzeć się mu bliżej. Za zaoszczędzone pieniądze kupuje najpierw komórkę z aparatem, później kamerę. I zaczyna kręcić. Wędruje między familokami i zadaje mieszkańcom - młodszym, starszym, rówieśnikom - to samo pytanie, które kiedyś w ''Gadających głowach'' stawiał Kieślowski swoim bohaterom: ''Czego byś chciał, kim chciałbyś zostać, jakie są twoje marzenia?". Roześmiane twarze malców, z których każdy jeden chciałby zostać piłkarzem Górnika Zabrze albo FC Barcelony (lub gwiazdą filmową - w przypadku dziewcząt) rozświetlają na chwile szarą i ponurą okolicę, w której bohater mieszka od urodzenia. Złapawszy filmowego bakcyla, Daniel przenosi swój eksperyment do szkoły. To samo pytanie zadaje dziesiątkom uczniów, wybiera - jego zdaniem - trójkę najciekawszych i przez jeden dzień pozwala im spełnić swoje marzenia.
"Kiedyś będziemy szczęśliwi" zostanie zaprezentowany w Kinie Gdynia (obiekcie z ponad 90-letnią historią), z którym Pawła Wysoczańskiego łączą szczególne wspomnienia.
Poza konkursem zostaną pokazane filmy Tomasza Wolskiego, jednego z jurorów konkursu tegorocznej edycji festiwalu. Reżyser, scenarzysta, operator, dźwiękowiec, montażysta filmów dokumentalnych, "wnikliwy obserwator rzeczywistości i wytrawny portrecista zbiorowości" jest twórcą wszechstronnym. Publiczność w Świdnicy będzie miała okazję zobaczyć jego "Klinikę", "Złotą rybkę", "Szczęściarzy", "Aktorów", "H2O", "Pomału" i "Lekarzy".
Kolejnym wydarzeniem pozakonkursowym jest pokaz filmu "Born Dead" w reżyserii Jacka Bławuta, kolejnego jurora tegorocznego konkursu. Projekcja odbędzie się w świdnickim areszcie śledczym drugiego dnia festiwalu (15 października). "Born Dead" to przejmujący, wielokrotnie nagradzany dokument, opowiadający historię mężczyzny przebywającego za więziennymi kratami od ponad dziewięciu lat. Kamera zaczyna mu towarzyszyć, kiedy ten podejmuje pracę w Domu Pomocy Społecznej. W ciągu kilku miesięcy okazuje się, że opieka nad drugim człowiekiem może diametralnie odmienić sposób patrzenia na świat, a także postępowanie skazanego. Po projekcji filmu więźniowie będą mieli okazję porozmawiać z reżyserem; spotkanie poprowadzi filmoznawca Adam Kruk.
Oprócz projekcji filmowych organizatorzy przygotowali również pokazy spektakli pochodzącego z Nowej Soli teatru "Terminus A Quo" - "Wachlarz wyobraźni" i "Usta/lenia" oraz grupy TAQ. Odbędzie się również koncert zespołu "Labirytm".
4. Festiwal Filmów Dokumentalnych "Okiem Młodych" odbędzie się w dniach 14-16 października 2011. Więcej informacji na stronie www.okiemmlodych.pl.