Lidia Duda, fot. Krakowski Festiwal Filmowy.
Z empatią i ciekawością wchodzi do świata ludzi wykluczonych. Retrospektywa filmów Lidii Dudy, jednej z najczęściej nagradzanych polskich dokumentalistek, startuje na antenie TVP Kultura.
Lidia Duda nie stara się robić wielkiego kina. Jej dokumenty nie są nastawione na artystyczny sukces, ale opowiedzenie prawdy o świecie wypartym za margines społecznej świadomości. Reżyserka wchodzi z kamerą do miejsc, o których wolelibyśmy nie pamiętać: odwiedza śląskie familoki zamieszkiwane przez rodzinę alkoholików, towarzyszy chłopcu, który mimo kalectwa utrzymuje swoich uzależnionych rodziców, opowiada o bliźniakach-narkomanach dorastających w świecie biedy i przemocy, towarzyszy cygańskiej rodzinie i próbuje opowiedzieć historię pedofila i jego ofiary. Jej dokumenty to kino bezpretensjonalne, zbudowane na reporterskiej dociekliwości i ludzkiej empatii. Porażająco prawdziwe i szczere.
Nie zgadzam się na świat…
Podczas marcowej retrospektywy na antenie TVP Kultura zaprezentowanych zostanie sześć filmów z dorobku Lidii Dudy: "Nie zgadzam się na świat, w którym żyją moi bohaterowie" (2002 r.), "Bracia" (2007 r.), "Witaj bracie w cygańskim taborze" (2003 r.), "Herkules" (2004 r.), a także "Herkules wyrusza w świat" (2005). Całość zamkną kontrowersyjni "Uwikłani" z 2012 roku przedstawiający historię pedofila i jego ofiary.
"Nie zgadzam się na świat, w którym żyją moi bohaterowie" to dokumentalny szkic o życiu dzieci ulicy. Bohaterowie Dudy, chłopcy w wieku od 7 do 14 lat, pochodzą z domów, gdzie alkohol i przemoc są na porządku dziennym. Sami także zeszli na złą drogę: wąchają klej, dokonują kradzieży i rozbojów.
Dwudziestominutowy film to krzyk rozpaczy nad ludźmi zapomnianymi przez instytucje, społeczeństwo, system. Portretując brutalny świat nizin społecznych, Duda przygląda się rządzącym nim mechanizmom. Choć jest pełna empatii, a uwagę kamery skupia na bohaterach, jej kino jest zarazem krytyką systemu.
Choćby "Bracia", dokument z 2007 roku, w którym reżyserka powróciła do chłopców sportretowanych w "Nie zgadzam się…". Opowieść o bliźniakach, którzy za rozboje i kradzieże trafili do poprawczaka, to teatr fałszywych nadziei. Duda buduje swój film na pozornej różnicy charakterów: zły brat uciekł z poprawczaka, by wrócić do przestępczego życia, dobry odsiaduje swój wyrok, ma dziewczynę i plany na dobre, uczciwe życie. Wraz z bohaterami filmu i jego autorką przez długi czas wierzymy, że losy Adriana i Marcina są już przesądzone: jeden zostanie ocalony, drugi skazany jest na porażkę. Ale Duda przytrzymuje spojrzenie kamery i idzie dalej, by pokazać, że w świecie jej bohaterów nie ma nadziei, że każdy z nich został już skazany na powielanie błędów z przeszłości, a szanse na ratunek zostaną zaprzepaszczone przez nich samych.
W cieplejszej tonacji utrzymany był inny film Lidii Dudy, "Witaj bracie w cygańskim taborze" zrealizowany w 2003 roku. To dokument o pięciu pokoleniach cygańskiej rodziny Trojanków, która po raz pierwszy od momentu zniesienia zakazu poruszania się taborem wyrusza do Zielonej Góry. Podczas podróży, przy cygańskim ognisku ożywają wspomnienia oraz muzyka i śpiew w wykonaniu zespołu rodzinnego Trojanków Terne Roma.
W pułapce systemu
Rok później Duda powróciła na Śląsk, by opowiedzieć o Krzysiu, małym chłopcu z porażeniem mózgowym, który dorasta w rodzinie bezrobotnych alkoholików. "Herkules" był jednym z triumfatorów prestiżowego Krakowskiego Festiwalu Filmowego, w 2005 roku zdobył Grand Prix konkursu polskiego.
Historia rodziny Sawczuków wzruszała i budziła oburzenie. Portret niepracującego małżeństwa wychowującego niepełnosprawnego syna, to obraz bezsilności. Jedynym, który próbuje walczyć o to, by utrzymać się na powierzchni, jest mały Krzyś. Ojciec nazywa go Herkulesem, bo mimo porażenia mózgowego pomagał w utrzymaniu rodziny – zbierał węgiel i sprzedawał złom.
"Herkules" był psychologicznym portretem i zarazem interwencją oburzonej artystki, która po raz kolejny nie mogła się pogodzić z losem swego bohatera. Jej film zmienił życie Krzysia: po telewizyjnej emisji do reżyserki zgłosili się Sergiusz i Kasia, para młodych ludzi, którzy chcieli zabrać 'Herkulesa' na wakacje. Tak powstał "Herkules wyrusza w świat" z 2005, zapis ich wspólnej podróży nad morze. Pełna emocji opowieść o małym chłopcu, który po raz pierwszy w życiu opuszczał rodzinny Bytom, nie była jednak zapisem idylli pokiereszowanego przez życie bohatera. "Niestety, rodzice Krzysia nie potrafili zrozumieć, że ktoś może mu bezinteresownie zaoferować pomoc i serce – mówiła reżyserka Małgorzacie Piwowar z 'Rzeczpospolitej'. – Byli coraz bardziej zazdrośni o więź emocjonalną, która nawiązała się między ich synem a dobroczyńcami". Znowu rzeczywistość odzierała bohatera Dudy z nadziei.
O trudnych międzyludzkich relacjach i niewydolności socjalnego systemu opowiadał też ostatni film Dudy. "Uwikłani" z 2012 roku to opowieść o dwóch mężczyznach: pedofilu i jego ofierze, która po latach sama próbowała wymierzyć sprawiedliwość, a za próbę zabójstwa trafiła do zakładu poprawczego. U Dudy obraz symetrycznych losów kata i ofiary był oskarżeniem systemu obojętnego na ludzki los, ale też opowieścią o ludzkiej skłonności do samorozgrzeszenia, do cedowania własnych win na innych ludzi.
"Uwikłani" to portret dwóch mężczyzn, pogrążających się w samotności i pielęgnujących swoje krzywdy. Co może być lekiem na ich skołatane dusze? Recepta jest zaskakująco prosta i zarazem bardzo trudna do zrealizowania: to miłość, jakiej w życiu ich obu zabrakło. Pedofil odnajduje swoje miejsce u boku starej ciotki, która jako jedyna z rodziny chce z nim utrzymywać kontakt, w pełni świadoma jego skłonności, których leczenia zaniedbał system – dość mocny, by skazać go na więzienie, za słaby jednak, by nieść mu pomoc. Przed chłopakiem natomiast otwiera się perspektywa związku z dziewczyną, która gotowa jest ofiarować mu ciepło, jakiego brakowało w jego dotychczasowym życiu. Jest więc nadzieja, że obie ofiary zadawanej sobie wzajemnie przemocy wyzbędą się lęku i znajdą siły, by wyszukać własne ścieżki nowego życia" – pisał Konrad J. Zarębski w Portalu Filmowym.
"Uwikłani" zamkną marcową retrospektywę filmów Lidii Dudy, reżyserki, której dokumenty obejrzały miliony polskich telewidzów i którą doceniano na polskich i zagranicznych festiwalach. Duda jest m.in. laureatką Grand Prix festiwalu w Kantonie, Nagrody Specjalnej Jury na Banff World Television Festiwal w Kanadzie, dziennikarskiego Grand Pressa oraz nagrody na festiwalu filmowym w Moskwie. Przed prezentowanymi filmami TVP Kultura zaprasza widzów na rozmowy z reżyserką, które poprowadzi Michał Chaciński.
Emisje filmów Lidii Dudy w TVP Kultura:
- "Nie zgadzam się na świat, w którym żyją moi bohaterowie" (2002) - 6 marca, godz. 23:35
- "Bracia" (2007) - 6 marca, godz. 23:55
- "Witaj bracie w cygańskim taborze" (2003) -13 marca, godz. 23:55
- "Herkules" (2004) - 20 marca, godz. 22:45
- "Herkules wyrusza w świat" (2005) - 20 marca, godz. 23:10
- "Uwikłani" (2012) - 27 marca, godz. 23:50
Filmy Lidii Dudy można także obejrzeć w na internetowych stronach Telewizji Polskiej, gdzie dostępne są "Herkules" oraz "Herkules wyrusza w świat".
Bartosz Staszczyszyn, 04.03.2013.