Kadr z filmu "Człowiek z żelaza", na zdj. Krystyna Janda i Jerzy Radziwiłowicz, fot. Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl
Nominowany do Oscara w 1981 roku film Andrzeja Wajdy zostanie zaprezentowany w Nowym Jorku w cyklu "50-lecie Nowojorskiego Festiwalu Filmowego".
"Człowiek z żelaza" Andrzeja Wajdy jest kontynuacją losów bohaterów "Człowieka z marmuru". Ale w rzeczywistości jest pomnikiem Sierpnia 1980, takim jak Pomnik Poległych Stoczniowców (trzy gdańskie krzyże ustawione przed martwą dziś bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej, wtedy Stoczni Gdańskiej im. Lenina). Obraz został zrealizowany w okresie ograniczonej działalności cenzury - pomiędzy rokiem 1980 i wprowadzeniem stanu wojennego w grudniu 1981. I film, i pomnik powstawały w szalonym tempie, korzystając z chwilowego rozluźnienia, jakie nastąpiło po podpisaniu Porozumień Sierpniowych w 1980 roku. I pomnik, i film Wajdy są oddaniem hołdu, ale też świadectwem wysiłku oraz ceny, którą przyszło płacić polskim robotnikom za sprzeciw wobec władzy. Oba niosą też obraz tego, czym był strajk w Stoczni Gdańskiej, a także tego, skąd wziął się mądry opór polskich stoczniowców w 1980 roku. Jest to obraz - jak to bywa z przesłaniem pomnikowym - utrwalony na lata, narzucany kolejnym pokoleniom. Zawiera wiele odwołań do ruchu Solidarności - epizody grają tu m.in. Anna Walentynowicz i Lech Wałęsa, pojawiają się też fragmenty kronik ze strajku w Stoczni Gdańskiej. Dzieło Wajdy zdobyło Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes w 1981 roku i nominowanację do Oscara.
Sierpień 1980 odcisnął piętno w historii PRL z powodu strajków na Wybrzeżu, zakończonych zawarciem czterech tzw. Porozumień Sierpniowych. Pierwsza akcja protestacyjna miała miejsce w Świdniku i Lublinie w połowie lipca (wydarzenia zwane Lubelskim Lipcem), a pierwsze przestoje w pracy już wiosną 1980. W wyniku wydarzeń lubelskich strajki rozprzestrzeniły się na cały kraj. Najważniejsze - rozpoczęły Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża 14 sierpnia w Stoczni Gdańskiej (żądano m.in. przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz, podwyżek płac, wybudowania pomnika ofiar Grudnia 1970), do którego zaczęły dołączać delegacje strajkujących zakładów pracy z pozostałych miast.
Jednak
"Film Wajdy nie jest polemiką [z ideologią i Historią] (...). Wajda jest tu najpierw artystą, a potem reporterem (...). Najlepsze w 'Człowieku z żelaza' są osobiste momenty, sceny, gdzie Wajda jest zainteresowany ludzkim wymiarem swoich bohaterów, a nie ich walką ideologiczną" - pisał Roger Ebert z "Chicago Sun-Times".
Efektem Sierpnia 1980 był - trwający 15 miesięcy - okres względnej wolności w komunistycznym państwie; powstał wtedy ruch robotniczy, społeczny, który wkrótce przeistoczył się w NSZZ Solidarność.
W filmie następcą Mateusza Birkuta z "Człowieka z marmuru" jest jego syn, Maciek Tomczyk, działacz opozycji przedsierpniowej i robotnik w Stoczni Gdańskiej. Jego losy splotły się też z losami bohaterki tamtego filmu, Agnieszki, która straciła możliwość pracy w zawodzie reżysera, i tak jak Tomczyk zaangażowała się w działalność w Wolnych Związkach Zawodowych. W chwili, gdy rozgrywa się akcja filmu, Tomczyk jest jednym z tych, którzy dali sygnał do strajku w Stoczni, a jego żona Agnieszka, jako osoba wspomagająca strajk, znajduje się w areszcie. Losy obojga oraz ich przeszłość rodzinna, w tym śmierć Mateusza Birkuta w grudniu 1970 roku, poznajemy oczami dziennikarza telewizyjnego Winkela, który ma skompromitować Tomczyka. Winkel jednak przechodzi przemianę. Staje po stronie strajkujących stoczniowców. Dziennikarz cieszy się, jak wszyscy, z podpisanego porozumienia, jednak jego rolę ujawnia jeden z kolegów. Zdemaskowany Winkel spotyka prominentnego działacza partyjnego (Badeckiego), który gasi entuzjazm dziennikarza, proroczo sugerując możliwość niedotrzymania przez władze podpisanych umów.
"Człowiek z żelaza" zostanie pokazany w Walter Reade Theater w Nowym Jorku 28 lutego 2012 w ramach 50-lecia Nowojorskiego Festiwalu Filmowego (50 Years of the New York Film Festival). W tym roku film Wajdy zostanie zaprezentowany razem z dziełami innych twórców - laureatów Oscara: Jonathan Demme and Errol Morris i nominowanych do tej nagrody (François Truffaut).
Więcej informacji: www.filmlinc.com/films/on-sale/nyff-81-man-of-iron.