"Msza" w inscenizacji Artura Żmijewskiego, Teatr Dramatyczny w Warszawie, fot. Rafał Żwirek
Podczas dwóch wieczorów artysta odwzorowuje w skali 1:1 mszę rzymskokatolicką. Miejscem celebracji nie jest jednak świątynia, lecz scena Teatru Dramatycznego w Warszawie.
Przed laty Jerzy Grotowski podjął się próby wykroczenia poza teatr, ku rytuałowi, ku współuczestnictwie we wspólnocie. Teraz do tej idei nawiązuje jeden z najbardziej znanych i cenionych artystów współczesnych, Artur Żmijewski - absolwent "Kowalni" - pracowni rzeźby prowadzonej przez prof. Grzegorza Kowalskiego na warszawskiej ASP - oraz kurator przyszłorocznego Biennale w Berlinie.
- Bierzemy mszę, czyli najbardziej znany "spektakl" - oczywiście w cudzysłowie - w Polsce i przenosimy go do teatru. Robimy teatr, który jest w pewnym sensie dokumentalny - opowiada artysta.
W role kapłana i kleryka wcielą się aktorzy: Piotr Siwkiewicz i Krzysztof Ogłoza. Pomysł, jak wspomina Żmijewski, narodził się podczas żałoby narodowej po katastrofie smoleńskiej, kiedy teatry zamknięto. "Msza" jest więc też pytaniem, na ile sztuka może wpływać na rzeczywistość, być donośnym głosem w debacie publicznej. Czy tylko religijny rytuał jest w stanie wyrazić ból wspólnoty, zadumę i radość? Może teatr też może stanąć na wysokości zadania?
"Aż do premiery nie wiadomo, czy publiczność da się ostatecznie wciągnąć w zaaranżowaną przez artystę sytuację, czy pozwoli się porwać sile rytuału, śpiewając pieśni, odpowiadając na wezwania 'kapłana', a może nawet przyjmując komunię...? Komunikanty nie zostały oczywiście w tym wypadku konsekrowane, tym niemniej siła presji społecznej bądź przyzwyczajenia może okazać się silniejsza. - Wszyscy znamy ten powszechnie dostępny scenariusz, który ja sam mam dość konkretnie wdrukowany w głowę. Myślę, że publiczność również. To powoduje cielesną dyscyplinę, każe klękać, żegnać się, siadać, wstawać... W odpowiednim momencie wejść, w odpowiednim wyjść - mówi Żmijewski.
Nawet aktor Krzysztof Ogłoza, grający w spektaklu kleryka, opowiada, że dał się w pewnej chwili ponieść: - Z tym projektem wiążą się ambiwalentne emocje. Z jednej strony wiem, że jestem aktorem, który gra kapłana, nie mam święceń i jestem w przestrzeni absolutnie umownej, ale z drugiej - podczas jednej z prób, na której pojawiło się kilka osób - nasza pani garderobiana, pani bufetowa - poziom specyficznego napięcia sprawił, że poczułem dziwną odpowiedzialność za to, co robię" - pisze Marcin Krasny w artykule "Módlmy się", "Wprost" nr 43/2011.
Inscenizacja nie ma na celu krytyki ani parodii, co artysta wyraźnie zaznacza:
- Przygotowujemy to z pełnym szacunkiem, bardzo się staramy. Nie ma we "Mszy" ani jednego momentu zgrywy czy kpiny. Ironia nie jest moją intencją.
"Msza" pozbawiona jest odautorskiego komentarza. Wygłaszane kazanie pozostaje natomiast w zgodzie z kalendarzem liturgicznym, a więc jest właściwe dla dnia, w którym się odbywa. Temat to refleksja na temat stanu kapłańskiego.
- Kazanie nawołuje do szlachetności, szacunku dla bliźnich, zawiera refleksję, że nie należy się wywyższać ponad innych - opowiada Żmijewski.
• Inscenizacja: Artur Żmijewski; współpraca inscenizacyjna: Igor Stokfiszewski; asystentka ds. scenograficznych i produkcyjnych: Magdalena Buczek; asystentka ds. literackich: Katarzyna Dudzińska; produkcja: Sławomir Adamko; inspicjent: Tomasz Karolak.
• Występują:
Kapłan - Piotr Siwkiewicz
Kleryk - Krzysztof Ogłoza
Kościelni - Jacek Błażejewski, Marek Lisik
Chór - Kameralny Zespół Wokalny z Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych nr 1 w Warszawie: Anna Bednarczuk, Dorota Braun, Zofia Kiniorska, Karolina Lizer, Katarzyna Mazurkiewicz, Wiktoria Ryńska, Aleksandra Szaniawska, Marta Urbanowicz, pod kierunkiem prof. Ewy Marchwickiej.
Premiera: 29 października 2011.
Pokazy: 29 października 2011 (godz. 20:00), 30 października 2011 (godz. 20:00).
Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy im. Gustawa Holoubka
pl. Defilad 1 (Pałac Kultury i Nauki)
00-901 Warszawa
Tel: (+48 22) 826 21 54
Tel/Fax: (+48 22) 826 21 54
www.teatrdramatyczny.pl
Źródło: informacje prasowe, E-teatr.pl, Gazeta.pl