Kostka nr 4 z cyklu ARTCUBE - potrzeba sztuki, wykonana przez
Marzenę Nowak, będzie dystrybuowana 19 sierpnia 2005 od godz. 14:00 w
Galerii Arsenał w Białymstoku.
Akcja społeczna ARTCUBE - potrzeba sztuki opracowana przez warszawską
Galerię Program, a realizowana wspólnym wysiłkiem wielu mediów, przy wsparciu ze strony Mecenasa - Deutsche Bank, ma na celu wzbudzić zainteresowanie młodych ludzi sztuką i zachęcić do jej kolekcjonowania. Akcja promuje również ważnych polskich twórców sztuki współczesnej. Przedmiotem akcji jest obiekt kolekcjonerski: zestaw 12 kostek (co miesiąc jedna, przez cały rok) wytworzonych technikami drukarskimi na tworzywie sztucznym, zaprojektowanych przez 12 artystów z różnych dziedzin sztuki. W projekcie bierze udział 12 ambitnych non-profitowych galerii w Polsce, w których będzie dystrybuowana kostka. Finał akcji zwieńczy w czerwcu 2006 roku uroczysta Gala, podczas której nastąpi m.in. wręczenie sygnowanych przez artystów opakowań pudeł przeznaczonych na 12 kostek, a także zaprezentowane zostaną wszystkie zebrane komplety kostek, tworzące pełnowartościową kolekcję.
Artyści biorący udział w skcji:
Kuba Bąkowski,
Karol Radziszewski,
Katarzyna Górna,
Marzena Nowak,
Zygmunt Rytka, Bożenna Biskupska,
Tatiana Czekalska &
Leszek Golec,
Łódź Kaliska,
Agnieszka Kalinowska,
Paweł Susid,
Zbigniew Libera, Bettina Bereś.
Główną bohaterką zorganizowanej akcji "Artcube" jest malutka, sześcienna kostka o boku mniej więcej 8 cm. Mimo swej niepozornej postury ma szansę udowodnić, że sztuka jest integralną częścią praktyk społecznych i życia w ogóle. I że w związku z tym jest potrzebna, że ma sens.
W skład pełnego "zestawu" wchodzi 12 kostek zaprojektowanych przez 12 ważnych polskich artystów, reprezentujących różne dziedziny sztuki i pokolenia. Kolejne kostki pojawiać się będą na rynku co miesiąc, w nakładzie 250 egzemplarzy, za każdym razem w innej galerii i w innym mieście. Jedna kostka kosztować będzie 30 złotych plus VAT, czyli w sumie 36 złotych. To mniej więcej tyle, co tania płyta CD lub budżetowe wyjście do knajpy. Kupić je będzie można w ilości nie większej niż 5 sztuk na raz. I tylko osobiście - nie da się ich dostać po znajomości ani zamówić wysyłkowo. Trzeba będzie zadzwonić, umówić się w galerii i pojechać lub poprosić znajomych w tym mieście. kto zbierze 12 kostek, dostanie pudełko z podpisami wszystkich 12 artystów i stanie się pełnoprawnym właścicielem kompletnego dzieła sztuki. Będzie ono jeszcze bardziej wartościowe, gdy określona ilość zgromadzonych zestawów zostanie ponumerowana, opatrzona katalogiem, i wystawiona w prestiżowej galerii. Takiego obiektu nie powstydzi się żadne muzeum ani prywatny kolekcjoner na świecie.
Najważniejszym odbiorcą małego sześcianu jest młodzież w wieku 19-25 lat. To publiczność najbardziej otwarta, wrażliwa i przyszłościowa, choć zarazem najbardziej ograniczona, jeśli chodzi o możliwości finansowe kolekcjonowania dzieł sztuki. Akcja "Artcube" ma szansę skutecznie obejść te trudności, które uniemożliwiają młodym ludziom, osobiste obcowanie z dziełem. Dzięki kostce będą oni mogli posmakować gryw sztukę. Jak? Mechanizm jest prosty. Niski nakład i dystrybucja w ważnych galeriach stworzą atmosferę artystycznego "snobizmu". W połączeniu z intensywną akcją reklamową zabawa w kostki stanie się po prostu trendy. Moda na "potrzebę sztuki" przyjdzie za tym niezauważalnie.
Udostępniając swoją przestrzeń dla promocji akcji, media odegrają niewątpliwie kluczową rolę w procesie włączania młodych ludzi do kultury. Moda na kostki wyzwoli w uczestnikach akcji twórczą energię; pozytywnie skanalizowany snobizm popchnie ich do działania. Nabycie kolejnej kostki, czyli kolejnego elementu składającego się stopniowo na pełne dzieło, oznaczać będzie przecież wyprawę do innego miasta, odwiedziny być może nieznanej dotychczas galerii i zapoznanie się z jej dorobkiem. Poza oczywistą promocją ośrodków artystycznych, stwarza to niepowtarzalną szansę na rozwój kompetencji kulturowych młodej publiczności. Na edukację tym atrakcyjniejszą, że żywą i autentyczną, zapewniającą ciekawe i rzeczywiście absorbujące doświadczenia. Zaangażowanie się w pogoń za kostką pogłębi wiedzę o artystach i sztuce. Stanie się praktycznym ćwiczeniem umiejętności obcowania z dziełem: pozwoli dostrzec, że sztuka może być zarówno zabawą, jak i prezentem, przedmiotem refleksji, czy wartościowym obiektem. A to może się przyczynić do rozwoju wciąż w Polsce nieoczywistego nawyku kolekcjonowania. Bo akcja nie kończy się w momencie zakupu kostki w galerii. Pierwsza transakcja "zaledwie" otwiera szerokie pole do następnych działań: wymiany egzemplarzy pomiędzy graczami, publikowania w Internecie informacji o dotychczas zgromadzonych zbiorach, czy dyskusji na temat ich możliwych zastosowań. Tym sposobem działanie artystyczne stanie się podstawą żywej, dynamicznej wspólnoty komunikacyjnej, ujawniając swój potencjał budowania i wzmacniania więzi społecznych.
Ideą akcji "Artcube" jest swoiste rozprzestrzenienie potrzeby sztuki. Skromny sześcian jest bowiem w stanie rozbić stereotypowe wyobrażenia na jej temat i dowieść, że sztuka polska nie ogranicza się do Warszawy, że liczą się w niej nie tylko uznane nazwiska, i że nikt nie musi być pokrzywdzony w dostępie do niej ze względu na swoje miejsce zamieszkania. Galerie spoza stolicy realizują równie interesujące i nowatorskie projekty, co instytucje ulokowane centralnie. Kostka zaprojektowana przez młodego Karola Radziszewskiego ma tak samo wysoką wartość, jak sześcian urodzonego w 1947 roku i już uznanego Zygmunta Rytki. A w wyścigu po kolejne "cuby" każdy obywatel Polski ma równe szanse.
Mimo swej lekkości i swoistej żartobliwości, akcja "Artcube" w niczym nie ustępuje kampaniom poświęconym trudnym problemom społecznym. Zabawa w kostki to bardzo poważna gra o kulturę.