Na zdjęciu Dominika Ostałowska w scenie z prapremierowego przedstawienia "Allegro moderato" Szymona Bogacza, w reżyserii Krzysztofa Rekowskiego; fot. Grzegorz Press / Scena Przodownik
W ocenie reżysera przedstawienia Krzysztofa Rekowskiego jest to tekst mówiący "o dążeniu do wolności, które polega na byciu sobą bez względu na oczekiwania i oceny innych ludzi".
Ewa (Dominika Ostałowska) gra w orkiestrze na oboju. Od kiedy pamięta, jej życie jest podporządkowane rodzinie i dążeniu do muzycznej doskonałości. Dość przypadkowo Ewa zaczyna odkrywać swoje potrzeby, możliwości i pragnienia. Postanawia odmienić swoje życie. Jak wysoka jest cena poszukiwania wolności? Na ile możliwe jest odnalezienie własnego ja? Podjęcie kształtowania własnej tożsamości według własnego intelektu, płci i talentu?
"Do pewnego momentu postać Ewy jest symbolem człowieka, który żyje nie dla siebie, ale pod dyktando innych - mówi Szymon Bogacz. - W jakiejś mierze jest to dla niej dobre i, co chcę podkreślić, prawdopodobnie życie takich ludzi - większości z nas? - jest łatwiejsze. Nie trzeba się martwić o to, co trzeba robić w życiu, nie trzeba zastanawiać się, czy jest się dobrym, czy wybitnym, a może tylko przeciętnym."
Rodzina, rygor ćwiczeń muzycznych i potrzeba doskonalenia się zaprogramowały Ewę. Do tego stopnia, że nie zadawała sobie pytań, czego chce i co jest dla niej najważniejsze. Bohaterka ma w sztuce swoje alter ego - małą dziewczynkę, która ciągle domaga się swoich praw do zabawy, radości, odpoczynku i robienia tego, na co ma ochotę. W pewnym sensie to udręka dla Ewy, z drugiej strony to szansa na konfrontację z samą sobą, uświadomienie sobie istotnych rzeczy. Każdy z nas ma takie alter ego. Jednak dopiero spotkanie z wybitnym nauczycielem muzyki było dla bohaterki zetknięciem z guru, który ją popycha do odkrycia wewnętrznej wolności. Ona chciała tylko grać lepiej na oboju, a to spotkanie zmieniło całe jej życie. Tu pojawiają się pytania: Co właściwie jest tą wolnością? Czy człowiek może osiągnąć ją sam, czy zawsze potrzebuje terapeuty lub autorytetu? Poza tym często nawet nasz glos, który odbieramy jako wewnętrzny, jest odbiciem czyjegoś głosu.
"To jest tekst o dążeniu do wolności, które polega na byciu sobą bez względu na oczekiwania i oceny innych ludzi - mówi reżyser przedstawienia Krzysztof Rekowski. - Ta droga jest niebezpieczna i nigdy nie wiadomo, czy warto nią iść do końca. Bohaterka tego nie wie. Tekst Szymona Bogacza również nie odpowiada na te pytania, ale na pewno zachęca, żeby zadać je sobie samemu."
Droga do wyzwolenia to droga niebezpieczna, nigdy nie wiadomo, jak się skończy, czy warto nią iść do końca, bez względu na cenę. Czy w pewnym momencie nie warto jednak ze światem zawrzeć kompromisu, w imię stabilizacji, spokoju, dla dobra najbliższych? Wielu z nas wybiera na przykład wysoką pozycję materialną, czy życie zgodnie ze społeczną konwencją i rezygnuje z pełnej samorealizacji. W Ewie jest jednak tak silna potrzeba wyzwolenia, że nie zatrzymuje się pośrodku.
Na szczęście sztuka Szymona Bogacza nie odpowiada na pytanie, czym jest wewnętrzna wolność, bo na nie każdy musi sobieodpowiedzieć sam. Podobnie jak na pytanie, jak daleko się tą drogą posuwać.
Widowisko powstało według metody Laboratorium Dramatu, polegającej na włączeniu reżysera i aktorów do pracy nad tekstem oraz autora do pracy nad przedstawieniem.
"Szymon Bogacz był bardzo otwarty na współpracę przy tekście, ale nie chciał nic zmieniać pod nasze dyktando - ujawnia reżyser. - Po każdym spotkaniu potrzebował czasu na przemyślenie i wprowadzenie zmian. W pierwszej wersji tekst był ogromnym monologiem Ewy, przeplatanym tekstem pozostałych postaci, doskonałym materiałem na monodram. W trakcie prac z Szymonem poszliśmy w stronę dramatyzacji, zupełnie odwracając proporcję między monologiem a scenami dialogowymi. Warto zwrócić uwagę na muzyczność tego tekstu przejawiająca się nie tylko w konstrukcji, ale i w wypowiedziach bohaterów."
Szymon Bogacz - studiował na Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, był muzykiem orkiestrowym, grał na trąbce w takich orkiestrach jak: Sinfonia Varsovia, Filharmonia Narodowa, Polska Orkiestra Radiowa. W teatrze debiutował dramatem "Stosunki damsko-męskie" (premiera w Teatrze Zakład Krawiecki we Wrocławiu w 2006 roku; reż. Szymon Turkiewicz). Jego sztuka "Wariacje międzyludzkie" zdobyła trzecią nagrodę za najlepszy współczesny tekst sceniczny w konkursie zorganizowanym przez Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie i miesięcznik "Dialog" w 2006 roku.
Wyróżniany za dramaty: "Trójkąt" (wyróżnienie w 7. odsłonie konkursu na dramat współczesny na festiwalu Targi Nowej Dramaturgii - Radom 2007, grudzień 2007); "Dekonstrukcja" (wyróżnienie w konkursie dramaturgicznym 4. Forum Współczesnego Dramatu "Lustro. Obraz. Iluzja" w Łodzi - listopad 2008). Sztuka "W imię Ojca i Syna" znalazła się w finale ogólnopolskiego konkursu o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną 2009 i miała dwa wystawienia: w Teatrze im. Witolda Gombrowicza w Gdyni (listopad 2010), reż. Piotr Kruszczyński (pod tytułem "Wszystko, co chcielibyście powiedzieć po śmierci ojca, ale boicie się odezwać") i w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach (styczeń 2011), reż. Piotr Ziniewicz. W 2009 roku w wydawnictwie W.A.B. ukazała się debiutancka książka Szymona Bogacza - "Koło kwintowe".
Przedstawienie powstało w koprodukcji Laboratorium Dramatu i Fundacji Sztuka Dialogu.
"Allegro moderato" Szymona Bogacza; reżyseria: Krzysztof Rekowski; scenografia: Maciej Chojnacki; muzyka: Marcin Mirowski; występują: Elżbieta Kijowska, Dominika Ostałowska, Anna Stela, Zdzisław Wardejn, Bartosz Woźny; prapremiera (Scena Przodownik przy ul. Olesińskiej 21): 10 grudnia 2011, godz. 19.00.
Scena Przodownik w Warszawie
adres: ul. Olesińska 21 02-548 Warszawa
telefon: +48 663 741 905 (PR), +48 663 741 903 (sekr., kasa), +48 663 741 902 (Szkoła Dramatu), +48 663 741 901 (koordynator pracy art. i impresariat), +48 663 741 904 (dyr. adm., kier. tech.)
e-mail: labo@labodram.pl
strona www: www.labodram.pl
dyrektor artystyczny: Tadeusz Słobodzianek
Źródło: informacje prasowe, www: www.labodram.pl