Krasiński tradycyjnie zaliczany był do "trójcy wieszczów", profetycznych poetów, których refleksja nad dziejami ludzkości i narodu jest zarazem jasnowidzeniem celowości historii oraz wizją przyszłości. Podobnie jak Mickiewicz i Słowacki, historię pojmował jako proces stopniowej realizacji celów transcendentnych, budowania Królestwa Bożego na ziemi. Podstawowe dla filozofii Krasińskiego jest przyjęcie istnienia Boga zarówno transcendentnego, osobowego, jak i Opatrzności wcielonej w historię jako jej prawo rozwojowe. W wędrówce ku celom ostatecznym przewodzi ludzkości naród polski zasłużony przeszłością i cierpieniem, a narodem kierują reprezentujące najwznioślejsze tradycje stare rody szlacheckie. Mesjanizm Krasińskiego w swojej dojrzałej postaci jest konserwatywną wersją filozofii romantycznej.
Pierwsze próby literackie podjął Krasiński jeszcze w Warszawie. Na emigracji, jako młodzieniec dwudziestodwuletni, napisał i opublikował bezimiennie dwa swoje najwybitniejsze dramaty: "Nie-Boską komedię" (1835) i "Irydiona" (1836).
"Nie-Boska komedia" jest wybitnym przykładem romantycznego dramatu metafizycznego. Plan rzeczywistości ziemskiej przenika się z planem sakralnym, w porządek rzeczywistości ingeruje porządek Opatrzności, historyzm łączy się z moralitetem. Podobnie jak w "Dziadach" Mickiewicza dzieje bohatera dzielą się na etap życia prywatnego (cz. I i II) i etap służby publicznej (cz. III i IV). Jednak - inaczej niż w przypadku Gustawa-Konrada - oba wcielenia bohatera "Nie-Boskiej komedii", Męża i hrabiego Henryka naznaczone są fałszem, niesłuszną motywacją, brakiem obiektywnej racji. Jako Mąż i poeta bohater lekceważy życie rodzinne, zaniedbuje małego synka - wizjonera i żonę, którą w końcu doprowadza do obłędu i śmierci. Jest wcieleniem pychy, egoizmu, najgorszej wersji romantycznego indywidualizmu i poetyczności przetwarzającej realne cierpienie w literaturę. Ukarany tragedią rodzinną zostaje - głosem Anioła Stróża - skierowany na właściwą drogę: miłości ewangelicznej i służby bliźnim. Na tej drodze też popełnia tragiczną pomyłkę: staje na czele obrońców Okopów św. Trójcy, nie wyzbywszy się pychy i żądzy sławy. Cz. III i IV dramatu jest Krasińskiego wizją rewolucji. Przedstawia starcie dwu obozów: arystokratycznego, hołdującego tradycji i wartościom chrześcijańskim oraz demokratycznego i ateistycznego. Oba obozy przedstawione zostały jako niezdolne do twórczego kształtowania rzeczywistości. Arystokracja skarlała i utraciła dawne ideały. Demokraci to ciemny niszczący tłum kierowany przez fanatyków i zawodowych rewolucjonistów. Sceny wędrówki Hrabiego Henryka przez obóz rewolucjonistów przywołują połączenie obrazu dantejskiego piekła z najczarniejszą wizją okropności rewolucji jakobińskiej. Kulminacyjną sceną dramatu jest wielka polemika dwu przeciwników ideowych: Hrabiego - obrońcy starego porządku i Pankracego - przywódcy rewolucjonistów, który wierzy, że na zgliszczach zburzonego świata będzie można zbudować raj. Ostatecznie obie strony konfliktu ponoszą klęskę. Rewolucja zwycięża, lecz nękany wątpliwościami Pankracy porażony zostaje wizją Chrystusa-Mściciela i ginie z okrzykiem "Galilae vicisti" (Galilejczyku zwyciężyłeś). W rzeczywistości historycznej żadna strona nie ma pełnej racji - mówi Krasiński. Racja jest na planie boskim, do świata może ją wprowadzić tylko Opatrzność i siły, które działają zgodnie z nią. Człowiek uwikłany w historię jest zawsze postacią tragiczną, skazaną na niedoskonałość i złe wybory.
"Nie-Boska komedia" jest dramatem napisanym z kunsztem i rozmachem: wielość planów, postaci historyczne i symboliczne, sceny zbiorowe, przenikające się realizm, patos i groteska, a także wieloznaczność ideowa wzbudziły zainteresowanie współczesnych. Dużo uwagi poświęcił jej Mickiewicz w "Kursie literatur słowiańskich". Chociaż nie zgadzał się z wieloma poglądami Krasińskiego, uznał ją za jeden z najdoskonalszych dramatów romantycznych.