O jej życiu wiadomo bardzo niewiele. Jedne źródła jako prawdopodobną datę urodzenia podają rok 1910, inne piszą o jej śmierci jako dwudziestokilkulatki w roku 1943.
Przed wybuchem wojny pracowała w redakcji czasopisma satyrycznego "Szpilki", występowała też jako artystka kabaretowa.
W getcie warszawskim rozwinęła twórczość kompozytorską. Dużo występowała, śpiewając własne piosenki i akompaniując sama sobie na fortepianie. Z czasów getta pochodzą między innymi piosenki "Żyd" i "Curik ahejm" ("Powrót do domu"). Pola Braun ściśle współpracowała z Dianą Blumenfeld - Braun pisała wiele piosenek, które Blumenfeld wykonywała, wiele z nich komponowanych było specjalnie pod jej głos.
Pola Braun pisała muzykę lekką, przeznaczoną dla polskiej sceny. Komponowała dużo piosenek kabaretowych, pisała w stylu Kleinkunst. Śpiewała o swoim codziennym otoczeniu, tożsamości żydowskiej, później – o deportacji. Pisała zarówno po polsku, jak i w jidysz. Jej śpiew budził w słuchaczach emocje – wzruszenie, płacz. Zofia Wróblewska wspomina:
"Pola Braunówna śpiewała piosenkę swojego pióra. Była to jakby prośba do losu, żeby '...dał namiastkę Zakopanego i trochę wiatru halnego'. Byliśmy wzruszeni do łez i wydawało nam się, że nie jesteśmy na Lesznie i że twarze nasze przez chwilę smaga halny wiatr. A zatem byliśmy jeszcze zdolni do takich przeżyć!". (Zofia Wróblewska, "...Póki my żyjemy", w: "Losy żydowskie. Świadectwo żywych" pod red. M. Turskiego)
Artystka występowała najczęściej w kawiarni "Sztuka" przy ulicy Leszno 2, miejscu koncertowania większości muzyków getta, takich jak Wiera Gran, Diana Blumenfeld, Andrzej Włast, Władysław Szpilman czy Artur Goldfeder. W teatrze "Femina" (ul. Leszno 35) występowała zarówno jako śpiewaczka, jak i recytatorka.
Najbardziej znane jej pieśni to "Curik ahejm" ("Powrót do domu"), "Hot rachmones" ("Zmiłujcie się") czy "A chołem" ("Sen"). Wiersze Poli Braun można przeczytać tu: www.zchor.org
Pola Braun pisała również teksty do "Żywego dziennika", kabaretu będącego błyskotliwą kroniką satyryczną życia w getcie, kierowanego przez poetę Władysława Szlengla, i zawierającego liczne ryzykowne aluzje do nazistów.
W 1942 roku, w czasie masowej deportacji trzystu tysięcy Żydów z warszawskiego getta do Treblinki, Pola została przydzielona do OBW (Ostdeutsche Bautischlerei-Werkstätte) - zakładu przemysłowego. Dzięki pracy udało się jej zrazu uniknąć deportacji. Jednak w maju 1943 roku, po stłumieniu powstania w getcie warszawskim, Pola została wywieziona do obozu koncentracyjnego w Majdanku.
Na Majdanku Pola Braun kontynuowała działalność artystyczną, mocno angażowała się w tamtejsze życie kulturalne. Była bardzo aktywna zarówno muzycznie, literacko, jak i politycznie. Uczestniczyła w konspiracyjnych zebraniach, na których deklamowała swoje wiersze i śpiewała skomponowane przez siebie piosenki. Dawała koncerty dla żydowskich i polskich więźniarek. Odbywały się one w baraku, gdzie znajdowało się między innymi pianino - więc nie tylko śpiewała, lecz i grała. Brała udział w koncertach organizowanych przez byłych więźniów Pawiaka, którzy zapamiętali i przechowali niektóre jej wiersze, dzięki czemu przetrwały one do dziś. Z tego okresu pochodzą między innymi piosenki "Matka", "List do Warszawy" czy "Powszedni dzień". W dniu 3 listopada 1943 roku Pola Braun zginęła podczas Aktion Erntefest (Akcja Dożynki) – największej egzekucji w dziejach Majdanka, zwanej "krwawą środą", kiedy to w samym tylko Majdanku rozstrzelano około 18 000 Żydów (w całym okręgu lubelskim zamordowano tego dnia około 42 000 osób).
Ocalałe wiersze Poli Braun zostały zebrane po wojnie w różnych tomach i publikacjach. Aleksander Kulisiewicz, autor zbioru "Polskie pieśni obozowe", były więzień Sachsenhausen, zanotował warianty niektórych z jej utworów powstałych na Majdanku. Jej wiersze, obok m.in. utworów Władysława Szlengla czy Stefanii Ney, opublikowane zostały w 1947 roku w antologii pisarza i poety Michała Borwicza pod tytułem "Pieśń ujdzie cało" (wydane przez Centralną Żydowską Komisję Historyczną).
Autor: Róża Ziątek-Czarnota, kwiecień 2013