W 2015 roku rozrastający się zbiór kolaży z cyklu "Kinderturnen" wydany został w formie książki "Kinderturnen. Alternatywna gimnastyka dziecięca. Zbiór ćwiczeń w 101 odsłonach i 19 rozdziałach", w której pracom Orzechowskiej towarzyszą teksty Małgorzaty Cackowskiej, Anki Herbut, Kamili Wielebskiej i Bartka Zdunka. To jedna z trzech dotychczasowych książek artystycznych Orzechowskiej. Wcześniej, w roku 2012, ukazała się jej pierwsza publikacja "DEADLINE. Never Ending Story". Wizualnej opowieści o morzu wyrzucającym na brzeg różnego rodzaju szczątki towarzyszą teksty Agnieszki Taborskiej, Agnieszki Pindery, Jonasa Nobla, Katarzyny Czeczot, Stanisława Rukszy i Bartka Zdunka, nie tyle interpretujące kolaże artystki, co rozbudowujące ich odbiór o dodatkowe konteksty, jak literacki kolaż Taborskiej inspirowany m.in. "inwentarzami" Georges'a Pereca i pracami surrealistów. Zgodnie z tytułem książki nie jest ona zamkniętą, dookreśloną raz na zawsze całością, a otwartym zbiorem, w którym wiele stron pozostało pustych i czekających na zapełnienie. Metoda ta charakterystyczna jest dla Orzechowskiej także w instalacjach złożonych z gotowych przedmiotów, które wędrują między poszczególnymi pracami, nazywanymi nierzadko "jeszcze bez tytułu".
"Medium" z roku 2017 to z kolei książka zawierająca serię fotogramów stworzonych podczas rezydencji artystki w Muzeum Żydów Polskich POLIN, którym towarzyszą teksty Tomasza
Szerszenia i Andrzeja Marca. Orzechowska przygląda się w niej przedmiotom, które jako dary trafiły do kolekcji muzeum: od sygnetu więźnia obozu koncentracyjnego przez ordery wojskowe po sztućce, zegarki czy lalki. Poszczególne obiekty artystka uwieczniła w technice popularnej w początkach XX wieku wśród twórców awangardowej fotografii takich jak Karol Hiller czy Franciszka i Stefan Themersonowie, naświetlając je bezpośrednio na papierze światłoczułym. Orzechowska nie dąży jednak do osiągnięcia efektu z pogranicza abstrakcji, charakterystycznego dla wielu awangardowych fotogramów, a uwiecznia kolejne obiekty w osobnych kompozycjach. Ich kształty pozostają czytelne na pierwszy rzut oka, a jednocześnie każdy z przedmiotów zyskuje widmowy charakter – widzimy jedynie ich świetlisty, biały zarys. Jak pisał Tomasz Szerszeń, w fotogramach Orzechowskiej "więcej jest zaludnianego przez widma i przepełnionego duchem spirytyzmu świata dziewiętnastowiecznej fotografii, niż awangardowego formalizmu, do którego jej prace pozornie nawiązują". W ten sposób artystka kieruje uwagę na zawarty w fotografowanych przedmiotach ślad ludzkiej obecności, historii, których były one częścią. Fotogramy są więc, jak pisał Szerszeń: "próbą uchwycenia nie tyle samego przedmiotu – artefaktu z kolekcji – lecz bardziej jego aury, energii, którą wysyła".
Rodzajem fikcyjnego kontrapunktu dla "Medium" jest instalacja audiowizualna "Future Perfect", zrealizowana w przestrzeni publicznej Sopotu w roku 2011 w ramach projektu "Otwarty Kurort Kultury—Crossactions: Urban Tales". Orzechowska zgromadziła w niej fikcyjną muzealną kolekcję obiektów i dokumentów związanych z historią miejsca, wymyślony zbiór osobistych przedmiotów ludzki, których prywatne historie przeplatają się z historią samego Sopotu. W projektach takich jak "Medium", "Future Perfect" czy cykl fotografii "Homebody" z 2013 roku, w którym widzimy kobietę w pozycjach rodem z jogi splecioną z domowymi meblami, coraz większą rolę odgrywają przedmioty. W ostatnich latach Orzechowska zajmuje się przede wszystkim relacjami między ludźmi i przedmiotami właśnie, czerpiąc z narzędzi ontologii zorientowanej na przedmiot. Pracuje na resztkach, gotowych przedmiotach i archiwach wizualnych, uprawiając, jak sama określa, "fizyczny i mentalny recykling".