Jego rodzicami byli znakomici aktorzy: Maria Zbyszewska i Ludwik Benoit. Już jako jedenastolatek zadebiutował w filmie rolą Kuby w "Bitwie o Kozi Dwór" Wadima Berestowskiego (1961). Potem zagrał jeszcze dziecięce role w "O dwóch takich, co ukradli księżyc" (1962) i "Agnieszce 46" (1964). W 1974 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi.
Zaraz po studiach został zaangażowany przez Zygmunta Hübnera do nowo tworzącego się zespołu Teatru Powszechnego w Warszawie. Miał szczęście znaleźć się w wielopokoleniowym gronie znakomitych kolegów, których podziwiał i od których uczył się zawodu. Debiutował razem z Teatrem w "Sprawie Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej (1975), grając dwie role – Komisarza i Merlina.
W tym pierwszym sezonie zagrał też, bardzo przychylnie ocenioną przez krytyków, swoją pierwszą tytułową rolę w sztuce Ireneusza Iredyńskiego "Żegnaj Judaszu" (1975).
Mariusz Benoit gra Judasza przejmująco ściszony, cały skupiony we wnętrzu ascetyczny w wyrazie, mimo dość ograniczonego zasobu środków aktorskich, potrafi wzbudzić wiarę w prawdę uczuć i myśli tej postaci. Godny uwagi debiut w większej roli (August Grodzicki, "Wierność i zdrada", "Życie Warszawy" nr 1, 2 stycznia 1976).
Po raz drugi z tą rolą przyjdzie mu się zmierzyć za dwadzieścia lat, ale wtedy zagra ją już dojrzały artysta.
Po Judaszu przyszły następne role: Łukin w "Barbarzyńcach" Maksyma Gorkiego (1976), Scanlon w "Locie nad kukułczym gniazdem" Dale'a Wassermana (1976), Ściereczkowy w "Cesarzu" Ryszarda Kapuścińskiego (1979), czy nagrodzony w Kaliszu Tartuffe w "Świętoszku" Moliera (1980). Wielu krytyków mówi o jego oryginalnym warsztacie aktorskim, oszczędnym w środkach wyrazu, ściszonych i subtelnych. O jego grze w "Dniach Turbinów" Michała Bułhakowa (1977), pisze Halina Przedborska:
Dla mnie swoistym odkryciem jest młody aktor Mariusz Benoit, grający starszego z braci Turbinów, Aloszę. Jego Alosza jest wewnętrznie skupiony mniej, niż inni skłonny do przyznania się, że cały jego świat wali się w gruzy. Aktor potrafił nasycić tę postać tragizmem słyszalnym dyskretnie w każdym jego słowie, uchwytnym w najprostszym geście ("Bułhakow w Powszechnym", "Dziennik Ludowy" nr 16, 20 stycznia 1978).
Benoit często kreuje postaci pełne wewnętrznych sprzeczności, walczące o własną godność, tak jak Konrad, bohater sztuki Stanisława Brejdyganta "Wyzwolony" (1982): "Mariusz Benoit – wyzwolony Konrad trafił w ton bardzo przekonujący i bardzo niepatetyczny" (Teresa Krzemień, "Ceny wyzwolin" , "Tu i teraz" nr 7, 16 lutego 1983).
W pięć lat później tak napisze o jego kreacji w "Pannie Julii" Augusta Strindberga (1987) Ewa Zielińska:
Mariusz Benoit nie stracił kontroli nad swym bohaterem. Jego wyciszone aktorstwo przydawało nawet Jeanowi subtelności, czyniąc tym samym bardziej prawdopodobnym ("Powszechny moja miłość", "Kurier Polski" nr 9, 14 stycznia 1986).
W latach osiemdziesiątych zagrał sporo różnorodnych postaci, ról kostiumowych i współczesnych, rozpiętych pomiędzy abstrakcyjnym klimatem "Nikiformów" Edwarda Redlińskiego (1983) a realizmem jednoaktówek Vaclava Havla (1989).
Z każdą premierą, z każdą rolą, ten niezwykle utalentowany aktor potwierdza, że nie poznane są stale jego warsztatowe możliwości. Łatwość w przechodzeniu z konwencji w konwencję, celowość w wykorzystaniu środków aktorskich, jakiś swoisty rodzaj oddania, zatracenia, a obok zawsze – dobry smak, dyscyplina estetyczna, logika (Krystyna Gucewicz, "Samo życie", "Express Wieczorny" nr 202, 11 października 1984).
Najwięcej jednak satysfakcji w tamtym okresie przyniosła mu rola Szarika-Szarikowa w "Psim sercu" Michała Bułhakowa (1987), w której brawurowo zagrał podwójną postać psa-człowieka.
Ze względu na interesującą próbę odtworzenia domniemanej psiej psychiki, rola ta jest dla aktora i reżysera fascynującym zadaniem. Mariusz Benoit budował ją z drobiazgów, spojrzeń, sposobu mówienia, gestów precyzyjnych, przemyślanych. Stworzył postać pobudzającą do śmiechu , ale bynajmniej nie zabawną, ani sympatyczną" (Renata Dziurdziukowska, "Psie serce", "Razem" nr 41, 9 października 1988).
Lata dziewięćdziesiąte przynoszą inne ciekawe doświadczenia. W "Onych" Stanisława Ignacego Witkiewicza (1992) "z ogromnym dynamizmem, odrobiną grozy przy całej śmieszności zagrał ideologa rewolucji automatyzmu, czyli Saraskiera Banga Tefuana, umiał dać wyraz skoncentrowanej w nim niszczycielskiej sile, bez odwoływania się do banalnych środków wyrazu" (Andrzej Hausbrandt, "Oni", "Nowy Świat" nr 294, 15 grudnia 1992). W "Zmowie świętoszków" Michała Bułhakowa (1996) jako Molier stworzył nie apologetyczny wizerunek pisarza, ale skomplikowany psychologicznie portret uwikłanego w politykę i życie artysty.
Od 1981 roku jest wykładowcą w warszawskiej szkole teatralnej. Uczy gry aktorskiej, reżyseruje przedstawienia dyplomowe. Jedno z nich, "Miłość i gniew" Johna Osborne'a, prezentowane na 13. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi, otrzymało nagrodę w postaci telewizyjnej rejestracji spektaklu i emisję w ramach Teatru TV. Włączone zostało również do stałego repertuaru Teatru Powszechnego w Warszawie, gdzie cieszyło się ogromnym powodzeniem. Zagrali w nim zdolni studenci, dziś bardzo popularni aktorzy: Michał Żebrowski, Agnieszka Krukówna, Sylwia Zmitrowicz, Jacek Rozenek.
Ostatnią rolą w Teatrze Powszechnym był Adam, główny bohater "Ciałopalenia" Marka Bukowskiego (1997).
Jest to człowiek osaczony okolicznościami przerastającymi zdolność pojmowania i podejmowania jakichkolwiek decyzji. Człowiek, ale i symbol – palący wyrzut sumienia, pokazujący co zrobiliśmy z naszą wolnością (Janusz R. Kowalczyk, "Bezlitosna diagnoza", "Rzeczpospolita" nr 42, 19 lutego 1997).
Dorobek filmowy Mariusza Benoit jest zaskakująco skromny. Po przygodzie dziecięcej pierwsze większe zadanie otrzymał dopiero w 1977 roku w filmie telewizyjnym Krzysztofa Rogulskiego "Ostatnie okrążenie", w którym zagrał postać słynnego polskiego sportowca Janusza Kusocińskiego. W niewielkich rolach pojawił się również w kilku popularnych serialach telewizyjnych. Do ważniejszych ról filmowych należą: Grundol w "Piłkarskim pokerze" (1988), Ojciec Hieronim w "Alchemiku" (1988), Kloszard w "Szczurze" (1994), Monsignore Alberti w "Czasie zdrady" (1997), a przede wszystkim znakomity Asasello w czteroczęściowej adaptacji powieści Michaiła Bułhakowa "Mistrz i Małgorzata" (1988).
W roku 2001 oglądaliśmy go jako Kazimierza Świtalskiego w serialu telewizyjnym Andrzeja Trzosa-Rastawieckiego "Józef Piłsudski" oraz w roli strażnika Józefa Kozyry w filmie Teresy Kotlarczyk "Prymas".
Po odejściu z Teatru Powszechnego Benoit rozpoczął współpracę z Jerzym Grzegorzewskim. Okazał się być dla niego aktorem idealnym, otwartym na eksperymenty z formą, bezbłędnie odczytującym intencje reżysera, plastycznym, umiejącym operować ciałem i głosem. Najpierw gościnnie wystąpił w Teatrze Studio we "Francisie Baconie" Tadeusza Różewicza (1996), a następnie, w 1997 roku, został zaangażowany do nowego zespołu Teatru Narodowego pod dyrekcją Jerzego Grzegorzewskiego. Praca z Jerzym Grzegorzewskim to, jak sam twierdzi, zupełnie inny sposób gry, inna poetyka tworzenia.
Po czterech realizacjach "Francis Bacon", "Noc listopadowa", "Ślub", "Sędziowie" – chyba mam prawo sądzić, że się rozumiemy w tym, czego Grzegorzewski oczekuje ode mnie. A ja staram się iść za tym światem, dla mnie zupełnie nowym. Za nową przygodą z teatrem ("Miałem szczęście do ludzi", "Teatr" nr 3/ 1999).
Rola Władzia w "Ślubie" Witolda Gombrowicza (1998) przynosi artyście prestiżową nagrodę im. Aleksandra Zelwerowicza. Jego oryginalna interpretacja tej postaci, spowodowała inne odczytanie sensów w utworze, zaskakujące przesunięcie akcentów i znaczeń.
Władzio u Grzegorzewskiego jest pełnoprawnym partnerem Henryka. To postać z krwi i kości, coś na kształt sumienia przyjaciela. Dlatego jego finałowa ofiara będzie miała szczególny wymiar.(…) Zadziwiający jest w roli Władzia Benoit Ściszony, nieefektowny, zawsze w cieniu partnera, jednak pełen trudnej do nazwania siły (Jacek Wakar, "Trudny sen Gombrowicza", "Życie Warszawy" nr 76, 31 marca 1998).
W 1999 roku Jerzy Grzegorzewski przygotował nową wersję XV epizodu "Ulissesa" Jamesa Joyce'a. Mariusz Benoit był jedynym aktorem, który mógł zmierzyć się z rolą Leopolda Blooma i legendarną kreacją Marka Walczewskiego z 1974 roku. "Nowe Bloomusalem" było uwieńczeniem wieloletniej współpracy aktora i reżysera.
Bloom wędruje przez nocne miasto w rytmie, który wyznaczył bohaterowi Joyce. Bez większych odstępstw od chronologii ustalonej w tekście, z dużymi oczywiście skreśleniami. Przechodzi tajemne przemiany godne czarodziejki Circe i bierze udział we własnych onirycznych wizjach. Wędruje, gada i filozofuje (Piotr Gruszczyński, "Histeria liryczna", "Tygodnik Powszechny" nr 42, 17 października 1999).
Współpraca aktora z Jerzym Grzegorzewskim przyniosła także ciekawe role w dramatach Stanisława Wyspiańskiego: Gospodarza w "Weselu" (2000) i Wielkiego Księcia Konstantego w nowej wersji "Nocy listopadowej" (2000) oraz Hrabiego Hufnagiela w "Operetce" Witolda Gombrowicza (2000).
W ostatnich latach Benoit współpracował z trzema warszawskimi scenami. Był w zespole aktorskim Teatru Rozmaitości (2001-2005) i Teatru Powszechnego im. Hübnera (2005-2007). Od 2009 roku pracuje w Teatrze Dramatycznym im. Gustawa Holoubka. Na deskach Teatru Rozmaitości zagrał Gotfryda – wcielenie mieszczucha i pantoflarza, który z czasem pokazuje swoje drugie oblicze w "Stosunkach Klary" Dei Loher w reżyserii Krystiana Lupy (2003). Na scenie Powszechnego wystąpił w roli Księcia Vincentia w odnoszącej się do współczesności, podejmującej temat moralności władzy "Miarce za miarkę" Williama Szekspira w reżyserii Anny Augustynowicz (2006).
Jest w tej kreacji gorycz mądrości i wiedzy, że nie da się zmienić podłego świata" – pisał o roli Benoit Jacek Wakar. – Jest smutek, bo każde rozwiązanie będzie usankcjonowaniem zła. Jest wreszcie ostateczny spokój ("Dziennik" 2006, nr 199).
Aktor w Powszechnym zagrał także w zaskakującym, jednocześnie przystającym do współczesnej rzeczywistości i ponadczasowym spektaklu Piotra Cieplaka "Albośmy to jacy, tacy…" na motywach "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego połączonego z fragmentami m.in. "Akropolis" Wyspiańskiego, Biblii, poezji Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta, Marcina Świetlickiego (2007). W Teatrze Dramatycznym Benoit wystąpił z kolei w roli Króla Ignacego w "Iwonie" Witolda Gombrowicza w reżyserii Piotra Cieślaka (2007). Współpracował tutaj także z Pawłem Miśkiewiczem. Zagrał u niego jednego z pięciu Peerów Gyntów (reżyser zwielokrotnił postać, pięciu Peerów odpowiadało różnym aspektom osobowości głównego bohatera) w przedstawieniu "Peer Gynt. Szkice z dramatu Henryka Ibsena" (2007) i Rebego Kruka w "Całopaleniu" Dei Loher (2009).
– Ośmioletni chłopiec ginie pod kołami radiowozu na oczach przypadkowego przybysza Rebego Kruka (Mariusz Benoit). Rozpoczyna się korowód oskarżeń, dociekań, prób pogodzenia się z winą i utratą. Męki, jakie przeżywa Rebe, świadek dręczony przez powracające obrazy ginącego dziecka, zderzone są z cierpieniem babki chłopca (Agnieszka Roszkowska) (…) – pisała po premierze Joanna Derkaczew. – Benoit pozostaje zimny i surowy. Roszkowska rozczula, denerwuje i przeraża jako rachityczna, słodka nieporadna seniorka. Oboje pokazują postaci, które utknęły w martwym punkcie cierpienia i rozpaczy ("Gazeta Wyborcza" 3 czerwca 2009).
W latach 2009-2011 aktor związany był z Teatrem Dramatycznym im. Gustawa Holoubka w Warszawie, a od 2012 pracuje w Teatrze Powszechnym im. Zygmunta Hübnera w Warszawie. W roku 2010 wcielił się w postać Filipa II w Don Kiszocie Mateusza Pakuły w reżyserii Macieja Podstawnego. Zagrał również w Placu Apokalipsy w reżyserii Michaela Marmarinosa (2010), Klubie Polskim w reżyserii Pawła Miśkiewicza (2010) oraz Gdzie radość, tam cnota. Wariacje Tischnerowskie w reżyserii Artura Więcka (2011). O Wariacjach Tischnerowskich pisał Tomasz Miłkowski:
„Zachwycające wykonanie w mądrym przedstawieniu, jakich teatrowi i widzom brakuje jak powietrza. Spektakl (…) zachwyca dyscypliną formalną i kryształową czystością tonu. (…)
Wiele w tym przedstawieniu muzycznych piękności (tony podawane przez Mariusza Benoit). Wiele ich w chórach (parafraza Marsza żałobnego) i „ariach” (cudowny taniec śmierci Elżbiety Kępińskiej), w partiach solowych (opowieść Andrzeja Mastalerza o obsesjach) i w dialogach (wielki dialog Olgi Sawickiej i Marii Robaszkiewicz o życiu i nicości). Aktorzy budują tu misterną konstrukcję, która składa się na obraz naszego życia.” (Przegląd, 25.03.2012)
Benoit często wraca do współpracy z Piotrem Cieplakiem, w ostatnich latach spotkali się podczas wystawiania Nieskończonej historii Artura Pałygi (2012) oraz Lokomotywy Juliana Tuwima (2013). W 2013 Benoit zagrał również Pana Capuletti w spektaklu Romeo i Julia w reżyserii Grażyny Kani. Aneta Kyzioł pisała o realizacji:
„Romeo i Julia Grażyny Kani odwołuje się do hitowej ekranizacji Baza Luhrmanna z 1996 r., z Leonardo DiCaprio i Claire Danes. Akcja spektaklu toczy się w światku przesiąkniętym przemocą, tu naszkicowanym minimalistycznymi środkami, ale z modną nutką nostalgii i odrobiną campowego przerysowania. Młodzi – świetni Jacek Beler i Katarzyna Maria Zielińska – są atrakcyjni, energetyczni, zbuntowani i zarażeni śmiercią. Capuletti (Mariusz Benoit) i Montecchi (Kazimierz Kaczor) to gangsterzy w mikroskali, którzy dając przykład swoim rodom, sami biorą się za bary, ich żony zaś mają rys almodovarowskich 'kobiet na skraju załamania nerwowego'.” (Polityka, 11.06.2013)
W 2014 Benoit wystąpił w Rewizorze Mikołaja Gogola w reżyserii Igora Gorzkowskiego oraz Wojnie i pokoju Lwa Tołstoja w reżyserii Marcina Libera, a oba przedstawienia wystawione na deskach Teatru Powszechnego w Warszawie, zostały dobrze przyjęte przez krytykę. W kolejnym roku mogliśmy oglądać Benoita jako Włodemara Hawryłowicza w Fantazym wg Juliusza Słowackiego w reżyserii Michała Zadary.
Bogaty i różnorodny rozdział jego kariery artystycznej stanowią role w Teatrze TV, artysta ma ich w swoim dorobku ponad pięćdziesiąt. Są wśród nich: Ojciec w "Kartotece" Tadeusza Różewicza (1979) w reż. Krzysztofa Kieślowskiego, Pan w "Odwiedzinach o zmroku" Tadeusza Rittnera (1988), Andolfo w "Żywej masce" Luigi Pirandella (1989), Glenn Dennison w "Drewnianej misce" Edmunda Morrisa (1991). Ta ostania interesująca, bo zagrana przez syna u boku prawdziwego ojca – Ludwika Benoita. Telewizja lubi go przede wszystkim w rolach kostiumowych: Wielki Książę Konstanty w "Kordianie" (1994), Smugoń w "Uciekła mi przepióreczka" Stefana Żeromskiego (1994), Cezar w "Cezarze i Pompejuszu" Henry'ego de Montherlanta (1996). Ważną rolą była postać Łazarza w XVI-wiecznym hiszpańskim "Żywocie Łazika z Tormesu" w reżyserii Piotra Trzaskalskiego (1999). Jego Łazarz dojrzały, doświadczony przez los, poddawany ciężkim próbom w walce o przetrwanie, odnajduje sens życia w ciągłej walce. Nawet jeśli jest ona przegrana, też ma sens. Zmagania bohatera są ponadczasowe i uniwersalne. Tak jak większość przemian i przeobrażeń, którym poddają się postaci kreowane przez Mariusza Benoita.
Benoit gra również w filmach, choć jeszcze bardziej rozpoznawalny wśród publiczności jest zdecydowanie jego głos, jako że aktor często angażowany jest w dubbing polskich wersji językowych. W ostatnich latach na ekranie można go było zobaczyć w polsko-szwedzkim filmie obyczajowym Handlarz cudów w reżyserii Jarosława Szody i Bolesława Pawicy (2009), kryminale Mistyfikacja Jacka Koprowicza (2010), zainspirowanych prawdziwymi zdarzeniami filmie sensacyjnym 80 milionów w reżyserii Waldemara Krzystka (2011) oraz komedii obyczajowej Wszystkie kobiety Mateusza Artura Więcka(2012).
Benoit regularnie występuje w spektaklach Teatru Polskiego Radia, grając w co najmniej kilku przedstawieniach rocznie. W ciągu ostatnich kilku lat wystąpił m.in. w: Muchach atramentowych Fryderyka Chopina (reż. Wojciech Markiewicz, 2010), Zazdrości i medycynie (reż. Jan Warenycia, 2010), Królu Edypie (reż. Waldemar Modestowicz, 2010), Moim drzewku pomarańczowym cz.1-3 (reż. Waldemar Modestowicz, 2010), Odchodzimy (reż. Jan Warenycia, 2011), ŚP Królu Hamlecie (reż. Henryk Rozen, 2012), Uroboros (reż. Janusz Kukuła, 2013), Sarabandzie (reż, Agnieszka Lipiec-Wróblewska, 2013), Lali (reż. Waldemar Modestowicz, 2013), Redutach (reż. Paweł Łysak, 2014), Rozbieraniu do snu (reż. Waldemar Modestowicz, 2014), Antylopach (reż. Agnieszka Lipiec-Wróblewska, 2015), Lasce (reż. Waldemar Modestowicz, 2015) oraz Burzy (reż. Waldemar Modestowicz, 2016).
Od 1990 roku związany jest z Państwową Wyższą Szkołą Teatralną w Warszawie, gdzie pracuje jako wykładowca, w latach 1993-1996 zaś był dziekanem Wydziału Aktorskiego tej uczelni.
Sam artysta o swoim aktorstwie tak mówi:
Ciekawią mnie role trudne, interesujące i złożone, stanowiące wysoki próg do pokonania… Takie, które zmuszają do wykrzesania z siebie czegoś na miarę literatury, jaką reprezentują. No i muszą to być role, które pozwalają przenieść istotne treści na drugą stronę – do ludzi, do widza" ("Miałem szczęście do ludzi, "Teatr" nr 3/1999).
Ważniejsze odznaczenia i nagrody:
- 1978 – Nagroda "Panoramy Północy" za walory patriotyczne odtwarzane w głównej roli w filmie "Ostatnie okrążenie" na 2. Festiwalu Filmów i Widowisk Telewizyjnych w Olsztynie;
- 1980 – Nagroda za rolę Tartuffe'a w "Świętoszku" Moliera na 20. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1984 – Nagroda II stopnia za rolę w spektaklu "Nikiformy" wg Edward Redlińskiego na 24. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu;
- 1988 – Srebrny Krzyż Zasługi;
- 1989 – Nagroda za rolę Szarika-Szarikowa w "Psim sercu" Michaiła Bułhakowa w Teatrze Powszechnym w Warszawie na 15. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 1991 – Zespołowa Nagroda Specjalna przewodniczącego Rady Miejskiej Kalisza za udział w spektaklu Pan Tadeusz na 31. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1993 – Nagroda za rolę Seraskiera Bangi w "Onych" w Teatrze Powszechnym w Warszawie na 18. Opolskich Konfrontacjach Teatralnych;
- 1995 – Nagroda zespołowa dla spektaklu Miłość i gniew Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie podczas 13. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi;
- 1996 – Zasłużony Działacz Kultury;
- 1997 – Nagroda za rolę Adama w spektaklu Ciałopalenie Marka Bukowskiego w Teatrze Powszechnym w Warszawie w 3. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej;
- 1999 – Nagroda im. Aleksandra Zelwerowicza za rolę Władzia w "Ślubie" Witolda Gombrowicza w Teatrze Narodowym w Warszawie;
- 2003 – Złoty Mikrofon – nagroda Polskiego radia dla radiowej osobowości;
- 2006 – Nagroda za rolę w słuchowisku "Gdzie jest ten tani kupiec" Aleksandra Ostrowskiego w reżyserii Waldemara Modestowicza na 6. Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Telewizji Polskiej "Dwa Teatry" w Sopocie; Wielki Splendor – Nagroda Teatru Polskiego Radia za wybitne kreacje w teatrze radiowym;
- 2011 – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski;
- 2015 – Srebrny Medal Gloria Artis Zasłużony Kulturze.
Opracowanie: 2001; ostatnia aktualizacja: październik 2016 (ND).