Linie i Rusztowania
"To read between the lines" z 2009 roku to seria dwunastu obrazów przedstawiających linie kadrowane w najróżniejszy sposób: pod skosem, z góry, z dołu, boku, w przybliżonej i oddalonej perspektywie. Zastosowanie tak różnorodnych ujęć sprawia wrażenie, że obserwujemy je z wszystkich stron, co daje poczucie ograniczeń, bycia zamkniętym w klatce. Linie te przedstawiają w rzeczywistości ogrodzenia supermarketów, o czym przekonują charakterystyczne dla nich załamania. Nagromadzenie pokrytych rdzą prętów ukazuje pewne abstrakcyjne kombinacje linii dających złudzenia optyczne i oddziałujących na zmysł wzroku w podobny sposób jak eksperymenty op-artu ("Linia 1", "Linia 2"). Niektóre z nich zdają się być echem neoplastycznych rozwiązań stosowanych przez Mondriana ("Linia 3", "Linia 5", "Linia 12"). Holenderski malarz uważał, że w opozycji linii pionowych i poziomych zawierała się walka przeciwieństw: ducha i materii, męskości i żeńskości, pozytywu i negatywu, która to walka ma wpływ na rozwój świata. Ciężki świadomie wykorzystuje tu dwie mondrianowskie podstawowe linie: wertykalną i horyzontalną, a także dwa niekolory: biel i szarość. I podczas gdy u Mondriana estetyka neoplastycyzmu miała nierozerwalne związki z poglądami mistyka M. H. J. Schoenmarkersa, linie Ciężkiego pozbawione są teozoficznego charakteru. Przecinając się w poziomie i pionie są w końcu jedynie właściwościami zwykłego ogrodzenia.
W podobnym duchu artysta namalował serię 3 płócien ukazujących "Rusztowania" (2010). Obraz rusztowań, wykorzystywanych m.in. do malowania dużych powieszchni ściennych czy wznoszenia konstrukcji, namalowany został z fotorealistyczną dokładnością. W charakterystyczny dla artysty sposób obiekty te zostały wyabstrahowane z rzeczywistego środowiska i pozbawione swego funkcjonalnego charakteru. Okazują się same w sobie obiektem estetycznym, a kolorystyką przypominają jego pierwsze prace. Te geometryczne struktury zardzewiałych poręczy na ciemnoniebieskim tle pokryte są fragmentami białych farb, które zostały pieczołowicie odwzorowane przez artystę, znów jakby był malarzem wewnątrz własnego obrazu. Za ów cykl Ciężki otrzymał główną nagrodę na konkursie Bielskiej Jesieni, co pozwoliło mu na stworzenie własnej koncepcji wystawy w Bielskim BWA, zatytułowanej "Blackout".
Blackout
Cykl "Blackout" ukazuje zaczernione, monochromatyczne obrazy pozbawione tak ważnej dla prac Ciężkiego kolorystyki. Część obrazów z tej serii ukazuje czarne obrazy w czarnych opakowaniach. Odciskające się opakowania z wklęsłymi liniami przywołują na myśl eksperymenty Lucio Fontany z cięciem danych płócien. Z kolei na innych obrazach pojawiają się czarne, błyszczące linie na czarnym tle, ukazujące w subtelny sposób zaciemnione drewniane konstrukcje w różnorakich ujęciach, które w oczywisty dla Ciężkiego sposób przyjmują abstrakcyjne formy. Przypominają one cykl czarnych obrazów malowanych od 2007 roku przez Rafała Bujnowskiego, łamiących konwencjonalną płaskość malarstwa. Inspiracje monochromatyczną stylistką obrazów krakowskiego malarza wydają się w przypadku "Blackout" bardzo widoczne. Mają one miejsce jednak jedynie w praktyce operowania czarnym kolorem. W cyklu Ciężkiego na pierwszy plan wysuwa się bowiem przede wszystkim charakterystyczna dla jego twórczości i konsekwentnie rozwijana od czasu wcześniejszych obrazów strategia łączenia struktur danych przedmiotów z obszarami abstrakcji.
Kary cielesne
Ciężki systematycznie i celowo rozwija praktykę manipulowania naszym polem widzenia oraz łączenia abstrakcji z rzeczywistą percepcją danych wycinków rzeczywistości. W cyklu "Kary cielesne”, realizowanym w latach 2015-2016, przenosi nas do szkoły – miejsce kształtowania osobowości przez instytucję. To właśnie system nagród i kar obowiązujący w szkole ustala istotne zasady funkcjoniowania jednostki w społeczeństwie. Artysta wykorzystuje tu tytuł przywołujący na myśl opresyjny charakter szkoły. Na obrazach widzimy wizualizację fragmentów łazienek, parkietów sal gimnastycznych czy barierek. Wykorzystana na płótnach "Parkiet I-V" lakierobejca do malowania podłóg oddziałuje też w równym stopniu na zmysł węchu. W ten sposób całość cyklu charakteryzją mulitsensoryczne wrażenia, a zapach sal gimnastycznych budzi wspomnienia z lekcji WF – najbardziej cielesnych zajęć w szkole. W cyklu tym świat przedstawiany na obrazach obserwujemy z pozycji ucznia wpatrującego się w podłogę, zawieszającego wzrok, odwracającego się zapewne od nauczyciela karzącego za dane przewinienia. Interesującym i nieoczywistym zabiegiem jest tu powieszenie fragmentu podłogi na ścianie. Jako widzowie na wystawie nie kierujemy swojego wzroku na dół, ale na wprost nas, a sam parkiet jawi się nam jako kolejny ciąg charakterystycznych dla artysty rozpoznań wariantów abstrakcji. W perspektywie znaczeniowej jest to cykl inny od "Placu zabaw", bowiem gry i zabawy szkolne nie są wyabstrahowane z rzeczywistości, ale wtłoczone w zinstytucjonalizowany schemat narzuconego nam systemu władzy.
Autor: Przemysław Strożek, listopad 2017