Studiowała etnografię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Tańczyła również w Zespole Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego "Słowianki". Od 1979 roku była artystką krakowskiego kabaretu Piwnica pod Baranami. Wykonywała utwory najsłynniejszych polskich poetów: Ewy Lipskiej, Agnieszki Osieckiej, Stanisława Barańczaka, Włodzimierza Dulemby, Czesława Miłosza i kompozytorów: Zygmunta Koniecznego, Jana Kantego Pawluśkiewicza, Andrzeja Sikorowskiego, Zbigniewa Preisnera, Andrzeja Zaryckiego. Agnieszka Osiecka nazwała ją Białym Aniołem.
Pracowała jako kustosz Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Była autorką książki "Szopki krakowskie" (2002). W 2012 roku na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego obroniła pracę doktorską "Szopka krakowska jako zjawisko folkloru krakowskiego. Studium historyczno-etnograficzne", której promotorem był prof. Czesław Robotycki.
Dla Anny Szałapak Piwnica pod Baranami nie stanowiła wyłącznej treści jej życia. Kabaret był w nim na pewno znaczącą, ale tylko częścią. Jej ugruntowana kariera solowa coraz częściej toczyła się poza Baranami.
Występ artystki robił zawsze wrażenie przygotowanego od kropki do kropki. Z każdej piosenki tworzyła mały teatrzyk. Rozpuszczenie przez piosenkarkę włosów przed lustrem wywoływał szmer ekscytacji na sali. Wiadomo było, że zaśpiewa "Annę Csillag".
Ani jednej puszczonej nuty – wszystkie perfekcyjnie opanowane. Ani jednego zbędnego gestu. Do zmiany nastroju wystarczyło jej założenie kapelusza, zarzucenie na ramiona szala, podniesienie rąk, zapalenie świecy. Nawet picie wody ze szklanki nabierało uroku celebry.
Staram się mieć każdą piosenkę precyzyjnie przemyślaną i przygotowaną – mówiła w jednym z wywiadów dla "Rzeczpospolitej", kiedy jeszcze była stałą wykonawczynią w programach Piwnicy. – Improwizacja polega zaś na tym, że nigdy nie mam pewności, czy zagrają mi wszystkie instrumenty, to znaczy czy przyjdą wszyscy muzycy, w którym miejscu programu wystąpię: przed północą czy nad ranem? Nie wiem, jak Piotr zapowie i czy w ogóle zapowie. W programie kabaretu może się zdarzyć wiele zaskoczeń.
Nazwiska Anny Szałapak próżno jednak szukać na wielkich estradach i listach przebojów. Nigdy nie wyłamywała się z ulubionego piwnicznego stylu wykonawczyni piosenek miniwidowisk. Skupionego, a zarazem odpowiednio udramatyzowanego warsztatu wokalnego.
Zajmuję się piosenką kabaretową od 1979 roku. W Piwnicy śpiewaliśmy na przykład fragmenty rozmowy z Marianem Koniecznym – "Mam wiele upatrzonych miejsc, gdzie zamykam oczy i widzę pomnik", albo do słów notatek prasowych: "Zapomnieć na zawsze o Protopopowych", czy też wywiadu z Gierkową. Z piosenką stricte kabaretową przeplatał się nurt równie mi bliskiej piosenki literackiej, poetyckiej, lirycznej.
Zjawisku temu od lat sześćdziesiątych patronują piosenki Ewy Demarczyk, która od dawna już nie śpiewa w Piwnicy. Pozostał tam jej kreator Zygmunt Konieczny, który nadal pisze stylowe piosenki. I odnalazł nową idealną wykonawczynię.
Powiązanie przez wspólnego kompozytora oczywiście istnieje, co mnie w żadnej mierze nie ośmiela do jakichkolwiek porównań. W piosence literackiej Ewa Demarczyk zawsze była pierwsza, wielka, jedyna. A ja? No cóż... Jestem z całkiem innej epoki piwnicznej – mówiła.
Skąd się wzięły pasje muzyczne Anny Szałapak? Śpiewała, jak sama wyjawiła, od urodzenia. W Piwnicy zaczęła od angielskich piosenek przy własnym gitarowym akompaniamencie. Kabaret był dla niej czymś w rodzaju warsztatu. Co sobotę trzeba było coś wymyślić i wykonać. Pod okiem zawsze otwartego na nowe pomysły Piotra Skrzyneckiego i mistrza nad mistrze Zygmunta Koniecznego, który czuwał nad muzyczną stroną programów. Pod kuratelą tych dwóch filarów piwnicznych szkoliła się w tym, co zawsze lubiła robić.
W jej piosenkarskim image'u początkowo dominowała "Czarna sukienka". Dziewczyna z polskiego dworku przełyka łzy, próżno wypatrując ukochanego, który poszedł do lasu. Coś z cyklu powstańczego Artura Grottgera. Jak na kabaret, który z założenia powinien atakować widza gejzerem lotnego, aktualnego humoru, był to repertuar dość przygnębiający.
"Czarna sukienka" była w programie elementem znaczącym – nie ukrywała piosenkarka. – Ta piosenka syntetycznie ujmowała historię męczeństwa narodu polskiego. Prosto, w pewnym sensie naiwnie. Wiązało się to z epoką. Był okres ponurego komunizmu, a kabaret istnieje po to, aby odzwierciedlać rzeczywistość. Jest cechą charakterystyczną Piwnicy, że prezentuje nieporównywalną z innymi kabaretami rozmaitość.
Pierwszym widomym znakiem dochodzenia do stanu normalności – kiedy kabaret przestał być trybuną i wentylem bezpieczeństwa, a zaczął się starać, aby przede wszystkim bawić i śmieszyć – była zmiana koloru sukienki Anny Szałapak.
Moja biała sukienka łączyła się z dwiema piosenkami Zygmunta Koniecznego do słów Agnieszki Osieckiej: "Białe zeszyty" i "Grajmy Panu". Od nich rozpoczął się inny, świetlisty repertuar. Mam wielkie szczęście, że mogę śpiewać taką muzykę. Najchętniej występowałabym z zespołem w pełnym składzie, tak jak autor napisał tę muzykę: z kontrabasem, perkusją, skrzypcami i chórem męskim. Jest to jednak ekonomicznie trudne.
Spotkanie z Agnieszką Osiecką było istotną cezurą w twórczości piosenkarki. Wspomniane dwie piosenki, jak i "Ucisz serce", powstały do musicalu "Sztukmistrz z Lublina". Anna Szałapak dotarła z nimi nawet za ocean z własnym recitalem, bo w Ameryce śpiewała i wcześniej, podczas tournée Piwnicy.
Piosenka jest małym dramatem – tłumaczyła. – W dwóch, trzech minutach trzeba zawrzeć jakąś historię, przedstawić czyjś los. Jest to niezmiernie trudne, ale przez to ciekawe.
Teksty, do których śpiewała to najczęściej wybór kompozytora.
Zbyszek Preisner napisał mi piękne kolędy do wierszy Stanisława Balińskiego i Stanisława Skonecznego, świetną muzykę do utworu "Do polityka" Czesława Miłosza. Jan Kanty Pawluśkiewicz – kompozytor o bardzo plastycznej, malarskiej wyobraźni – zaproponował mi śpiewanie wiersza "Walc w Wiedniu" według Lorki, utworów Mandelsztama, czy też tekstów Michała Zabłockiego, Włodzimierza Dulemby. Zygmunt Konieczny nie tylko słyszy, ale i widzi swoje piosenki w formie obrazów. Sądzę, iż "Annę Csillag" Zygmunt najpierw zobaczył, a później usłyszał w swojej wyobraźni. Potrzebne mu były do tego długie włosy. Tajemnicza, dziewiętnastowieczna historia natchnionej Morawianki, która inspirowała już Schulza, odgrywa bardzo ważną rolę w moim recitalu.
Odkąd sięgałem pamięcią, mawiało się na mieście, że Piwnica jest coraz słabsza. Piosenkarka stanowczo zaoponowała.
Tak się mówi? Mimo różnych opinii, nieraz skrajnych, tłumy ludzi ciągle przychodzą. Dla kabaretu, podobnie jak dla sztuki, nie ma złego czasu. Tylko – jak mawiał Xawery Dunikowski – trzeba umieć wąchać czas. Żaden kabaret nie ma wyłącznie chwil triumfu. U nas też bywają przedstawienia lepsze i gorsze. Wynika to po części z naszej specyfiki. Program piwniczny nigdy nie jest zamknięty od a do z, istnieje spory margines improwizacji.
Głos Anny Szałapak pojawiał się w eterze, coraz częściej słychać go było na ścieżkach dźwiękowych filmów.
Kompozytorzy piwniczni są też twórcami muzyki filmowej. Zygmunt Konieczny napisał do wierszy Tuwima wspaniały utwór "Scherzo" i fragment z niego zacytował w filmie "Ucieczka z kina 'Wolność' ". Dla mnie udział wokalny w tym nagraniu był trudną, ciekawą przygodą artystyczną. Mam nadzieję wykonać kiedyś całe "Scherzo" – tak, jak je napisał kompozytor – w pełnym składzie instrumentalnym.
Znakomicie przyjmowana artystka o znaczącym dorobku, zamiast odcinać kupony jako niebanalna gwiazda estrady, nie przestała pracować jako etnograf.
Nie wiem, jak się zostaje gwiazdą – przyznawała. – A poza tym musiałabym mieć menedżera. Jako etnograf prowadzę dział tradycji w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa w Krzysztoforach. Jestem krakowianką z babki prababki i to zajęcie jest dla mnie ważne. Tradycje naszego miasta wymagają czułej opieki. Szopki krakowskie, Lajkonik, Emaus, Rękawka nie mogą zaginąć. Trzeba je pielęgnować, dokumentować, utrwalać. Wyczerpana występami, z przyjemnością wracam do obyczajów i historii miasta, które bardzo ściśle łączą się z krakowską twórczością Koniecznego i Pawluśkiewicza.
Wyjeżdża często za granicę również z wystawami szopek krakowskich. A że przy takiej okazji udaje jej się dać minikoncert, tym lepiej. Bez względu na miejsce, w którym występuje, jej propozycje piosenkarskie, zdecydowanie najlepiej odbierają ludzie wykształceni. Dość powiedzieć, że wielbicielem jej talentu był od zawsze naczelny "Tygodnika Powszechnego", redaktor Jerzy Turowicz.
Każdy gest Anny Szałapak sprawiał wrażenie ściśle zaplanowanego i doprowadzonego do perfekcji. Zarówno jej piosenki, jak i stroje zmierzają w stronę wyrafinowanej elegancji. Ubierała się – czy to prywatnie, czy na scenie – w jasne stroje w pastelowych tonacjach.
Nagrała cztery płyty, w tym album "Anna Szałapak w Trójce, czyli z czego składa się świat" (1999), zawierający recital zarejestrowany dwa lata wcześniej w Muzycznym Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej – z piosenkami śpiewanymi w Piwnicy pod Baranami: "Białe zeszyty", "Grajmy Panu", "Anna Csillag" itp. Dyskografię artystki uzupełniają albumy: "Anna Szałapak" (1997), "Żywa woda, czyli rzeka nierzeczywista" (2000) – płyta dedykowana Agnieszce Osieckiej i Piotrowi Skrzyneckiemu, oraz "Serca na rowerach" (2004) – zbiór piosenek, traktujących o życiu, przemijaniu i miłości – nagrany w Dniu św. Walentego, według poetyckich tekstów Ewy Lipskiej.
Anna Szałapak jest laureatką prestiżowej nagrody Programu III Polskiego Radia "Mateusz 1997" za osiągnięcia artystyczne, oryginalną interpretację piosenek i niepowtarzalny styl. W 60. rocznicę powstania kabaretu Piwnica pod Baranami w 2016 roku została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi w działalności na rzecz polskiej kultury i za osiągnięcia w pracy artystycznej.
Twórczość
Książki
- 1993 – "Kraków piękny i baśniowy / 100 fotografii Janusza Podleckiego", wydawnictwo Karpaty, Kraków 1993 [przedmowa; osobno ukazały się też wersje: angielska, francuska, niemiecka]
- 2002 – "Szopki krakowskie / Cracovian Christmas cribs", wydawnictwo Bosz, Olszanica 2002
- 2004 – "Kraków: miasto w Europie / A city in Europe", wydawnictwo Unitex, Bydgoszcz 2004
- 2005 – "Legendy i tajemnice Krakowa: od króla Kraka do Piotra Skrzyneckiego", Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Kraków 2005 [II wyd.: 2008]
- 2012 – "Szopka krakowska jako zjawisko folkloru krakowskiego na tle szopki europejskiej: studium historyczno-etnograficzne", Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Kraków 2012
Recitale autorskie
- 1987 – "Z czego składa się świat"
- 1990 – "Koncert kolęd z szopką krakowską w tle"
- 1997 - "Żywa woda"
Dyskografia
Płyty autorskie
- 1997 – "Anna Szałapak z Piwnicy pod Baranami"
- 1999 – "Anna Szałapak w Trójce, czyli z czego składa się świat"
- 2000 – "Żywa woda, czyli rzeka nierzeczywista"
- 2004 – "Serca na rowerach"
Udział w nagraniach zbiorowych (wybór)
- 1992 – "Piwnica pod Baranami. Piosenki piwnicznych kompozytorów", vol. 1
- 1993 – "Piwnica pod Baranami. Piosenki piwnicznych kompozytorów", vol. 2
- 2000 – "Piwnica Pod Baranami. Przychodzimy, odchodzimy"
- 2001 – "Piwnica Pod Baranami", box (6CD)
Film (wybór)
- 1980 – "Tylko tyle", film fabularny, telewizyjny, reż. Anna Górna; udział wykonawczy – śpiew ("Desiderata")
- 1982 – "Pole bitewne", film dokumentalny, oświatowy, o sztuce, reż. Andrzej Papuziński; udział wykonawczy – śpiew
- 1987 – "Śmierć Johna L.", film fabularny, reż. Tomasz Zygadło; obsada aktorska – jedna z osób uhonorowanych nagrodą prezydenta miasta
- 1998 – "Zwyczajna dobroć", film dokumentalny, oświatowy, biograficzny, reż. Maria Zmarz-Koczanowicz; udział wykonawczy – autorska wypowiedź o bohaterze filmu, Jerzym Turowiczu
- 1999 – "Czas bezpowrotny", film animowany, reż. Anna Matysik; udział wykonawczy – śpiew
- 2002 – "Rozmowy o zmierzchu i świcie", film dokumentalny, telewizyjny, reż. Magda Umer; udział wykonawczy – wypowiedzi, śpiew
- 2002 – "Zielono mi", filmowy zapis koncertu, reż. Magda Umer; udział wykonawczy – śpiew
Teatr Telewizji
- 1981 – "Kocham cię za to, że cię kochać muszę", na podstawie utworów Kazimierza Przerwy-Tetmajera, reż. Andrzej Maj, Teatr Telewizji;premiera: 8 marca 1981; udział wykonawczy – śpiew
Nagrody
- 1997 – Nagroda Programu III Polskiego Radia "Mateusz 1997" – za osiągnięcia artystyczne, oryginalną interpretację piosenek i niepowtarzalny styl
- 2006 – Statuetka "Przyjaciel Zaczarowanego Ptaszka" – Festiwal Piosenki Zaczarowanej w Krakowie
- 2008 – Złoty Laur za Mistrzostwo w Sztuce za rok 2007 – za mistrzostwo w sztuce piosenki literackiej, Kraków
Odznaczenia
- 2016 – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski – za wybitne zasługi w działalności na rzecz polskiej kultury i osiągnięcia w pracy artystycznej
Autor: Janusz R. Kowalczyk, wrzesień 2010, aktualizacja: październik 2017