Międzynarodową sławę, ugruntowaną doskonałymi recenzjami w prasie światowej, przyniósł Bilińskiej "Autoportret", nagrodzony złotym medalem na Salonie 1887 i srebrnym na Wystawie Światowej w Paryżu w 1889 (wówczas uzyskała też prawo wystawiania "hors concours"). W tym okresie cieszyła się ogromnym uznaniem i powodzeniem, przede wszystkim jako portrecistka. W 1890 uzyskała złoty medal na wystawie w The Royal Academy w Londynie, a w 1891 również złoty medal na międzynarodowej wystawie sztuki w Berlinie. Wielokrotnie uczestniczyła w paryskich Salonach, a także w prezentacjach organizowanych w Galerie Georges Petit i Galerie Desaix na Champs de Mars. Ponadto wystawiała swoje prace w Monachium (1882, 1890, 1892), Grenoble, Roanne, Londynie (1888) i w Stanach Zjednoczonych. W kraju jej obrazy były prezentowane w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych (od 1876) oraz w Salonie Aleksandra Krywulta (1880, 1890, również pośmiertnie: 1894, 1896, 1900), a także w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie (1883-1895). Anna Bilińska była pierwszą polską artystką, która zyskała sławę w najważniejszym naówczas centrum artystycznym Europy, jakim był Paryż drugiej połowy XIX w. Obdarzona wybitnym talentem, dzięki niezwykłej determinacji i świadomości swego artystycznego powołania była również pierwszą Polką, która uzyskała wykształcenie na profesjonalnym, akademickim poziomie. Niestety, ze skromnego ilościowo oeuvre artystki w zbiorach polskich zachowało się niewiele prac. Niewątpliwie duża część jej obrazów, zwłaszcza portretów, nadal pozostaje w kolekcjach prywatnych za granicą, niedostępnych szerszej publiczności.
Twórczość Bilińskiej obejmująca portrety, martwe natury, sceny rodzajowe i pejzaże, malowane olejno, akwarelą i pastelami, wpisuje się w nurt europejskiego realizmu. Artystka miała doskonale opanowane podstawy malarskiego warsztatu. Świadczą o tym już jej akademickie studia pozujących modeli, które zwracają uwagę syntetycznym ujęciem formy i swobodna techniką nakładania farby przy zachowaniu wyrazistych linii konturu (m.in. "Akt męski - studium", 1885; "Studium aktu męskiego", ok. 1884-85; "Akt chłopięcy", ok. 1884-85). Podobnymi walorami, wzbogaconymi śmiałą ekspresją zestawień barwnych, odznaczają się młodzieńcze szkice kompozycji o tematyce historyczno-rodzajowej i biblijnej ("Józef tłumaczy sny", 1883; "Inkwizycja", 1884). Dojrzałe dzieła Bilińskiej, wśród których dominują portrety, a pojawiają się także modne wówczas studia portretowe rozmaitych typów etnicznych, łączą szlachetną prostotę realizmu z akademicką dyscypliną malarskiego warsztatu ("Głowa Serba, ok. 1884; Starzec z książką", l. 80). Wytworna elegancja, bezpretensjonalny kobiecy wdzięk i dyskretna powściągliwość charakterystyki psychologicznej znamionują takie obrazy, jak "Dama z lornetką" (1884) czy "Portret młodej kobiety z różą - Portret Mlle R". (1892). Obydwa odznaczają się finezyjną precyzją rysunku wyraziście określającego formy, wyrafinowaniem kolorystyki o subtelnie różnicowanych tonach barwnych i natężeniach walorowych, mistrzostwem w odtworzeniu faktury rozmaitych materii oraz perfekcją malarskiego fini, co potwierdza ich związki ze stylem malarstwa akademickiego. Z realizmem łączy je naturalna swoboda ujęć kompozycyjnych, a przede wszystkim umiejętność uchwycenia przez artystkę szczególnego nastroju i wyrazu psychicznego modelek, ukazanych z prostotą, bez cienia idealizacji. Niezwykle osobiste w klimacie, prawdziwe i szczere w swojej bezpośredniości, a zarazem niemal ascetyczne pod względem malarskim są dwa portrety własne artystki ("Autoportret", 1887; "Autoportret", 1892, nieukończony, malowany na zamówienie Ignacego Korwin-Milewskiego do galerii autoportretów malarzy polskich). Właściwe obydwu obrazom cechy - naturalna swoboda pozy, skromny strój, trzymane w rękach atrybuty własnego zawodu, a wreszcie otwarte, śmiałe spojrzenie znamionujące stanowczość i siłę charakteru - wyraźnie świadczą o intencji autorki, która pragnęła przedstawić siebie jako artystkę świadomą własnej wartości, a zarazem kobietę wyzwoloną z ograniczeń dziewiętnastowiecznego konwenansu.
Bilińska była również autorką szkicowo malowanych, plenerowych pejzaży, przede wszystkim z Normandii, Bretanii (Bénodet, Beg-Meil) i znad Atlantyku ("La Rochelle, Boyardville na Ile de Oleron", 1889), a także scen rodzajowych, w których uwidoczniły się wpływy modnego wówczas pleneryzmu i luminizmu ("Krajobraz morski ze statkiem", 1889; "Brzeg morza", 1889). Do tej grupy dzieł należy zaliczyć niewielkie studium "Nad brzegiem morza" (1886), namalowane podczas wakacji spędzanych w Pourville-les Bains. Nieco melancholijny, romantyczny klimat tego obrazu zdaje się odzwierciedlać ówczesny stan ducha pogrążonej w żałobie artystki. Ciemne sylwetki kobiety i dziecka odcinają się mocną, zwartą plamą od tła pejzażowego, rozegranego w delikatnej tonacji nasyconych światłem błękitów i szarości. Bilińska po mistrzowsku oddała tu efekt zamglenia przestrzeni w wilgotnym, nadmorskim powietrzu i bladym świetle pochmurnego dnia. Dzięki ascetycznej niemal prostocie kompozycji i wyciszonej harmonii barwnej osiągnęła w tym obrazie efekt przetransponowania obserwowanego w naturze motywu w jednorodną wizję malarską o elegijnym, skłaniającym do kontemplacji nastroju.
Do mistrzowskich dzieł Bilińskiej należy zaliczyć "Bretonkę na progu chaty" (1889). To niemal impresjonistyczne, szkicowo malowane studium postaci ujętej pod światło stało się dla artystki okazją do rozstrzygnięcia skomplikowanych efektów luministycznych - kontrastu ciemnego wnętrza z rozsłonecznionym widokiem ogrodu, uchwycenia promieni słońca obrysowującego postać dziewczynki, jasnymi refleksami kładącego się na jej czepku, części twarzy, kołnierzu, we wnętrzu koszyka i na sabotach. Rezygnując z precyzji rysunku i dokładnego odtworzenia szczegółów na rzecz impresyjnej gry plam światła i barw, artystka uzyskała tu efekt spontanicznej świeżości przeniesionego na płótno wrażenia. Podobne walory prezentuje jeden z jej nielicznych pejzaży miejskich, przesycony światłem, powietrzem i mgłą, ujęty w rozległej perspektywie "Widok ulicy Unter den Linden w Berlinie "(1890), przez wielu krytyków porównywany z impresjonistycznymi dziełami Moneta czy Pissarra (chociaż sama artystka dosyć krytycznie wypowiadała się o tym kierunku w swojej korespondencji z Wojciechem Grabowskim).
Autor: Ewa Micke-Broniarek, Muzeum Narodowe w Warszawie, marzec 2005.