Aktor, jeden z najbardziej kontrowersyjnych polskich reżyserów teatralnych. Urodził się 16 czerwca 1924 we Lwowie. Zmarł 4 grudnia 2011 roku w Warszawie.
W 1945 był adeptem w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, w latach 1945-1946 występował w Teatrze Dolnośląskim w Jeleniej Górze. Debiutował tam rolą Wacława w Zemście Aleksandra Fredry w reżyserii Stefanii Domańskiej (1945). Egzamin aktorski zdał eksternistycznie w 1946 w Łodzi. Otrzymał dyplom z wyróżnieniem. Egzaminowali go Leon Schiller, Edmund Wierciński, Jacek Woszczerowicz i Aleksander Zelwerowicz. W latach 1946-1949 występował w Teatrach Dramatycznych w Krakowie w zespole Juliusza Osterwy, zagrał u niego Kajetana w Fantazym Juliusza Słowackiego (1946). Ważną rolą była również wykreowana przez niego postać tytułowego Amfitriona w dramacie Jeana Giraudoux w reżyserii Bohdana Korzeniewskiego (1948). W latach 1949-1950 występował w Teatrze Rozmaitości w Warszawie, w latach 1950-1955 w Teatrze Polskim w Poznaniu. Zagrał tutaj między innymi Hamleta w głośnej inscenizacji Wilama Horzycy (1950).
W 1951 zadebiutował jako reżyser, wystawiając socrealistyczną sztukę Leonida Rachmanowa Niespokojna starość na deskach poznańskiego Teatru Polskiego.
"(...) to była jedyna radziecka sztuka" - mówił Hanuszkiewicz - "którą wyreżyserowałem w całej mojej dyrekcji teatralnej w Powszechnym - siedem lat i w Narodowym - 14" ("Teatr jest nudny beze mnie. Z Adamem Hanuszkiewiczem rozmawia Roman Pawłowski", "Gazeta Wyborcza", 29 sierpnia 2002).
Od 1955 pracuje w Warszawie. Początkowo występował w Teatrze Polskim. Równocześnie był współtwórcą powstającego wówczas Teatru TV. W 1955 roku wyreżyserował swoją pierwszą sztukę telewizyjną - Złotego lisa Jerzego Andrzejewskiego. W latach 1957-1963 był pierwszym naczelnym reżyserem Teatru TV. Sięgał po bardzo różnorodny repertuar. Wyreżyserował między innymi Babcię i wnuczka (1955) oraz Zieloną gęś (1956) Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Muchy Jean-Paula Sartre'a (1956), Dwóch mężczyzn na drodze Marka Hłaski (1957), Amy Foster Josepha Condrada (1960), Świadków albo naszą małą stabilizację Tadeusza Różewicza (1960). W tym okresie zrealizował także Dziady Adama Mickiewicza (1959) odwołujące się w swej poetyce do Powstania Warszawskiego. Jego kariera reżyserska rozwijała się więc równolegle w telewizji i w teatrze. Ogromnie przyczynił się do rozwoju polskiego teatru telewizyjnego, który był wówczas jeszcze prezentowany na żywo. Wiele ze swej telewizyjnej praktyki przeniósł z kolei do inscenizacji teatralnych - sposób filmowego kadrowania scen, stosowanie zbliżeń i zaciemnień oraz sposób eksponowania detali.
W Teatrze Telewizji reżyserował klasykę polską, m.in.: Zemstę (1961) i Trzy po trzy (1977) Aleksandra Fredry, Beniowskiego Juliusza Słowackiego (1966), Ich czworo Gabrieli Zapolskiej (1967). Sięgał tutaj także po Pana Tadeusza Mickiewicza (1966, 1970-1971) i współczesną literaturę polską - Pierwszy dzień wolności Leona Kruczkowskiego (1963), Matka Joanna od Aniołów Jarosława Iwaszkiewicza (1965), Kolumbowie Romana Bratnego (1966), monodram Maria Ireneusza Iredyńskiego z koncertową rolą Zofii Kucówny (1980). Realizował poetyckie widowiska poświęcone m.in. polskim romantykom - Norwid (1966 i 1973), cykl spektakli Szkice do portretu (o Zygmuncie Krasińskim - 1969, o Cyprianie Kamilu Norwidzie - 1969, o Adamie Mickiewiczu - 1970, o Juliuszu Słowackim - 1970), O Wyspiańskim... (1968), Kwiaty polskie Juliana Tuwima (1965), Pochwalone niech będą ptaki Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (1967), Nim przyjdzie wiosna według wierszy Jarosława Iwaszkiewicza (1993). Hanuszkiewicz jest także autorem telewizyjnych widowisk opartych na światowej klasyce - Vita Nuova na motywach Dantego (1962), Listy Heloizy Pierre'a Abelarda (1963), Sonety i monologi na motywach Williama Szekspira (1964), Nie ma Albertyny Marcela Prousta (1965), Elektra Eurypidesa (1968). W Teatrze Telewizji reżyserował także literaturę skandynawską - Hedda Gabler Henryka Ibsena (1962), Panna Julia Augusta Strindberga (1971) i rosyjską klasykę - Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego (1967).W latach 1956-1968 był związany z Teatrem Powszechnym, najpierw jako reżyser, później, od 1963, jako dyrektor. Tworzył tam teatr popularny, wyrastający z wcześniejszych doświadczeń telewizyjnych. Część krytyki atakowała go za to, sam Hanuszkiewicz nigdy nie wypierał się, że chce robić teatr dla mas. Zazwyczaj na te zarzuty odpowiadał cytatem ze Słowackiego:
" 'Ja bardzo lubię sławę popularną, lękam się tylko wymuskanej sławy' - tak mówi Juliusz Słowacki. A ja za nim" - odpowiadał Romanowi Pawłowskiemu ("Teatr jest nudny beze mnie. Z Adamem Hanuszkiewiczem rozmawia Roman Pawłowski", "Gazeta Wyborcza", 29 sierpnia 2002).
W Teatrze Powszechnym zrealizował kilka głośnych i bardzo kontrowersyjnych przedstawień. W Weselu Stanisława Wyspiańskiego (1963) Hanuszkiewicz postawił na inscenizację - w czasie I aktu bezustannie działała obrotówka wzmagająca rytm tańców, natomiast w II akcie wszystkie zjawy stopił reżyser w jedną postać Chochoła. Część krytyki zarzuciła mu wtedy osłabienie wywodu filozoficznego dramatu Wyspiańskiego. Rok później zrealizował Zbrodnię i karę Fiodora Dostojewskiego, odzierając swoją inscenizację z rodzajowości rosyjskiej. Sam zagrał Raskolnikowa. W przedstawieniu zastosował wiele chwytów rodem z teatru telewizji:
"wyświetlenie na ciemnym ekranie sceny czerwonych dłoni mordercy, sposób wyeksponowania topora w scenie zabójstwa i w makbeto-podobnej scenie mycia rąk (...), wyreżyserowanie pluskania wody podczas mycia topora przez Raskolnikowa, narastanie rumoru elektronowego i jego wyciszenie..." (Witold Filler, "Teatr Hanuszkiewicza", PIW, Warszawa 1974).
I tym razem zarzucono mu, że pozbawił postaci psychologicznej głębi. W 1964 roku zrealizował Przedwiośnie Stefana Żeromskiego, w rok później współczesny tekst Romana Bratnego Kolumbowie, rocznik 20 - przedstawienie, które wpisało się w narodową dyskusję o wojennym heroizmie i cieszyło się ogromnym powodzeniem u publiczności, zostało powtórzone 250 razy. Józef Kelera wytknął wtedy Hanuszkiewiczowi, że zastosował nadużycie artystyczne,
"nadużycie emocjonalne wobec widza, który reaguje przecież naprawdę nie na to i nie przez to, co ogląda na scenie, ale na to, co go w duszy boli, co wie skądinąd lub pamięta, a co reżyser usiłuje po prostu skopiować i udawać naśladowaniem, piekła prawdziwego za rampą i pod reflektorami" (Józef Kelera, "Pojedynki o teatr", Wrocław 1969).
Kolejny dramat Wyspiańskiego - Wyzwolenie (1966) - Hanuszkiewicz zrealizował w sposób bardzo czytelny i zrozumiały, upraszczając jednak myśl poety.
"To jest na pewno żywy i ostry teatr, uproszczenia swoje rozgrywający świadomie i efektownie" - pisał Józef Kelera - "to jest na pewno współczesna i niebanalna propozycja sceniczna 'Wyzwolenia', choć dokonały się w niej przesunięcia akcentów dość wyraźnie demagogiczne" (Józef Kelera, "Pojedynki o teatr", Wrocław 1969).
W Panu Wokulskim (1967) - adaptacji Lalki Bolesława Prusa, Hanuszkiewicz kolejny raz dość swobodnie przeniósł na scenę tekst literacki, uwspółcześnił go i dodał elementy karykatury w postaci Wokulskiego granego tutaj przez Mariusza Dmochowskiego. W ostatnich latach dyrekcji w Teatrze Powszechnym zrealizował jeszcze między innymi Fantazego Juliusza Słowackiego (1967) w tonacji ironiczno-kpiarskiej oraz Śmierć Dantona Georga Büchnera (1968).
W 1968 Kazimierz Dejmek, po zrealizowaniu głośnych Dziadów, które zostały odebrane jako spektakl ściśle polityczny, został przez ówczesne władze usunięty ze stanowiska dyrektora Teatru Narodowego. W tym samym roku Teatr Narodowy przejął Hanuszkiewicz, który przez część środowiska artystycznego został wówczas uznany za kolaboranta. Pierwszą premierą była Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego (1969). Krytycy wskazywali przede wszystkim na atrakcyjną formę przedstawienia, ale pisali również, że Hanuszkiewicz nie podjął tutaj w ogóle trudnego tematu rewolucji. Rok 1970 przyniósł kolejne premiery - bardzo mocno atakowanego Kordiana Juliusza Słowackiego, Hamleta i spektakl Norwid według Cypriana Kamila Norwida. Do premiery sławnej Balladyny Słowackiego w 1974 wystawił na scenie narodowej między innymi: Beniowskiego Słowackiego (1971), Proces Franza Kafki (1972), Kochanków piekła Jarosława Marka Rymkiewicza (1972), Makbeta Szekspira (1972) i Antygonę Sofoklesa (1973), która zainaugurowała otwarcie nowej sceny Teatru Narodowego w Teatrze Małym.
"Hanuszkiewicz" - sumuje Wojciech Majcherek - "unikał formułowania jakiegokolwiek programu sceny narodowej i w przeciwieństwie do Dejmka niechętny był określaniu kanonów w jej działalności, bo po prostu nie wierzył w nie. (...) Krytyka uważała, że zrozumiałość Hanuszkiewicz osiąga poprzez upraszczanie klasycznych dzieł, tanie efekty, płaską publicystyczność. Miedzy wierszami artykułów krytycznych można wyczytać także poważniejszy zarzut pod adresem jego działalności w Narodowym: oportunizm. Ale równocześnie" - dodaje Majcherek - "Teatr Narodowy za dyrekcji Hanuszkiewicza cieszył się autentyczną popularnością, jakiej wcześniej nie miał, zwłaszcza wśród młodej widowni. Hanuszkiewicz przemawiał do niej językiem wykorzystującym elementy kultury masowej: estradę, kabaret, komiks, muzykę popularną. Inscenizacja 'Balladyny' stała się sztandarowym przykładem teatralnych chwytów Hanuszkiewicza. Goplana na hondzie miała być odpowiednikiem komiksowej postaci Barbarelli. Pomysły Hanuszkiewicza zawzięcie dyskutowano" (Wojciech Majcherek, "Więksi niż scena (2)", "Dialog", 1995 nr 12).
Kolejne spektakle Teatru Narodowego to klasyka polska reżyserowana przez Hanuszkiewicza w tonie współczesnym. W 1974 wystawił Wesele Stanisława Wyspiańskiego. Reżyserował Juliusza Słowackiego - Sen srebrny Salomei (1971) i Samuela Zborowskiego (1981), Adama Mickiewicza - Mickiewicz - młodość (1976), Dziady część III (1978), Pana Tadeusza (1982). Trzy po trzy (1973) i Męża i żonę (1977) Aleksandra Fredry zrealizował w tonie farsowym. Wyreżyserował również Treny Jana Kochanowskiego (1979). Na scenie Teatru Narodowego pojawiła się też klasyka rosyjska. Hanuszkiewicz przeniósł na scenę Trzy siostry (1971) i Płatonowa (1976) Antoniego Czechowa, Rewizora Mikołaja Gogola (1973), Miesiąc na wsi Iwana Turgieniewa (1974) oraz Braci Karamazow Fiodora Dostojewskiego (1979). Spektakle: Beniowski, Norwid, Trzy po trzy i Mickiewicz - młodość oparte były na autorskich scenariuszach i montażu tekstu, a ich forma widowiskowa zakładała bliski, bezpośredni kontakt z publicznością. W przedstawieniach tych Hanuszkiewicz wykorzystywał środki wywiedzione z teatru telewizyjnego, często posługiwał się przekazem publicystycznym, nieobca była mu też stylistyka estradowa. W sposób dyskretny, niemal przezroczysty wyreżyserował natomiast Fedrę Jeana Racine'a (1977). Na początku lat 80. przestał się cieszyć zaufaniem władz i w 1982 został odwołany ze stanowiska dyrektora Teatru Narodowego. Ostatnią premierą i zarazem przedstawieniem pożegnalnym był specjalnie na tę okazję przygotowany Śpiewnik domowy Stanisława Moniuszki.
W czasie stanu wojennego Hanuszkiewicz przyłączył się do aktorskiego bojkotu telewizji.
W latach 80. reżyserował w teatrach warszawskich: Ateneum i Studio, na scenach łódzkich i za granicą. Z teatrami w Finlandii współpracował już od lat 70'. W teatrze w Tampere zrealizował Pannę Julię Augusta Strindberga (1970), Męża i żonę Aleksandra Fredry (1971) i Wieczór Trzech Króli Szekspira (1974). Reżyserował także w Niemczech Zachodnich - między innymi Don Juana Moliera w Karslruhe (1975), Wyszedł z domu Tadeusza Różewicza w Münster (1978), Płatonowa Antoniego Czechowa w Getyndze (1980). Dwukrotnie współpracował także z teatrem w Baden-Baden, zrealizował tam Miesiąc na wsi Iwana Turgieniewa (1984) i ponownie Męża i żonę Fredry (1987).
W latach 1989-2007 Hanuszkiewicz był dyrektorem Teatru Nowego w Warszawie. Nadal przenosi na scenę klasyczny repertuar polski, wystawił tutaj Lillę Wenedę (1995) i Balladynę (1996) Słowackiego, Wesele Wyspiańskiego (1998) oraz Ballady i romanse według Mickiewicza (1998) oraz Męża i żonę Fredry (2003). Stworzył także autorskie montaże tekstów, spektakle: Iwaszkiewicz według Jarosława Iwaszkiewicza (1993), Dulska (musical) według Gabrieli Zapolskiej (1995), Chopin jego życie, jego... według własnego scenariusza (1999), Telepatrzydło moje według Bolesława Prusa (2000), Mickiewiczowska lekcja teatralna według Mickiewicza (2002), My do Europy, Europa do nas według Witolda Gombrowicza (2003), Miłość i krew według Juliusza Słowackiego (2004). Ostatni jego spektakl przygotowany na scenie Nowego to opowiadające o chłopcu dotkniętym nieuleczalną chorobą kameralne przedstawienie Gdzie jest pies pogrzebany? na motywach powieści Marka Haddona (2005). Hanuszkiewicz pozostaje wierny swojej postawie intelektualnego prowokatora, który w oryginalny sposób odczytuje znane teksty i umieszcza je we współczesnym kontekście. Jednak forma teatralna tych widowisk, wbrew zamierzeniom reżysera, nie nadąża już za dzisiejszym rytmem życia i przemianami, jakie dokonały się w samym teatrze. Hanuszkiewicz pozostał bowiem także wierny konstrukcji przedstawień, które przyniosły mu rozgłos w latach 70. Wciąż jest jednak jedną z najbardziej oryginalnych postaci polskiego teatru i wciąż ma swoją widownię, nie tylko zresztą w Teatrze Nowym, o czym świadczy dobrze przyjęty przez publiczność i krytykę Taniec śmierci Augusta Strindberga (1998) zrealizowany w Teatrze Narodowym.
Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, maj 2003; aktualizacja: październik 2009.
1 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Ręce do góry" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, 1967., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl2 z 9
Kadr z filmu "Spóźnieni przechodnie" w reżyserii Jana Rybkowskiego, 1962. Na zdjęciu: Adam Hanuszkiewicz i Lidia Korsakówna., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl3 z 9
Kadr z filmu "Spóźnieni przechodnie" w reżyserii Jana Rybkowskiego, 1962. Na zdjęciu: Lidia Korsakówna i Adam Hanuszkiewicz., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl4 z 9
Kadr z filmu "Spóźnieni przechodnie" w reżyserii Jana Rybkowskiego, 1962. Na zdjęciu: Lidia Korsakówna i Adam Hanuszkiewicz., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl5 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Ręce do góry" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, 1967., fot. Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl6 z 9
Kadr z filmu "Zuzanna i chłopcy" w reżyserii Stanisława Możdżeńskiego, 1961. Na zdjęciu: Ewa Krzyżewska, Adam Hanuszkiewicz i Tadeusz Pluciński., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl7 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Zuzanna i chłopcy" w reżyserii Stanisława Możdżeńskiego, 1961., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl8 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Żołnierz zwycięstwa" w reżyserii Wandy Jakubowskiej, 1953, fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl9 z 9
Kadr z filmu "Za wami pójdą inni..." w reżyserii Antoniego Bohdziewicza, 1949. Na zdjęciu: Celina Klimczak i Adam Hanuszkiewicz., fot. Studio Filmowe Tor/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.plAdam Hanuszkiewicz
1 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Ręce do góry" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, 1967., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl2 z 9
Kadr z filmu "Spóźnieni przechodnie" w reżyserii Jana Rybkowskiego, 1962. Na zdjęciu: Adam Hanuszkiewicz i Lidia Korsakówna., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl3 z 9
Kadr z filmu "Spóźnieni przechodnie" w reżyserii Jana Rybkowskiego, 1962. Na zdjęciu: Lidia Korsakówna i Adam Hanuszkiewicz., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl4 z 9
Kadr z filmu "Spóźnieni przechodnie" w reżyserii Jana Rybkowskiego, 1962. Na zdjęciu: Lidia Korsakówna i Adam Hanuszkiewicz., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl5 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Ręce do góry" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, 1967., fot. Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl6 z 9
Kadr z filmu "Zuzanna i chłopcy" w reżyserii Stanisława Możdżeńskiego, 1961. Na zdjęciu: Ewa Krzyżewska, Adam Hanuszkiewicz i Tadeusz Pluciński., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl7 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Zuzanna i chłopcy" w reżyserii Stanisława Możdżeńskiego, 1961., fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl8 z 9
Adam Hanuszkiewicz w filmie "Żołnierz zwycięstwa" w reżyserii Wandy Jakubowskiej, 1953, fot. Studio Filmowe Kadr/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.pl9 z 9
Kadr z filmu "Za wami pójdą inni..." w reżyserii Antoniego Bohdziewicza, 1949. Na zdjęciu: Celina Klimczak i Adam Hanuszkiewicz., fot. Studio Filmowe Tor/Filmoteka Narodowa/www.fototeka.fn.org.plAdam Hanuszkiewicz
Adam Hanuszkiewicz