Laureat Paszportu "Polityki" w dziedzinie literatury za rok 2003 Laureat literackiej Nagrody Nike 2004.
Wojciech Kuczok należy do szczupłego grona młodych pisarzy, którym udało się pokonać ograniczenia pokoleniowego stylu. Już w debiutanckich – znakomitych! – "Opowieściach słychanych" (1999) pokazał talent na rzadko spotykaną miarę. Językowy słuch, zaleta i swoisty fetysz wielu młodszych autorów, ujawnił się na poziomie arcywrażliwości, niedostępnym dla konkurencji, nikt też nie potrafił sporządzić równie wstrząsającej mieszanki zwyczajności i grozy. Wydanie tamtej skromnej książeczki było prawdziwą sensacją, publikacja powieści "Gnój" nie jest już sensacją, lecz ważnym wydarzeniem.
Po medialnym sukcesie książki Gnój i filmu "Pręgi" Kuczok cieszył się w pełni zasłużonym, choć krótkotrwałym okresem popularności. Jego nazwisko często pojawiało się w wysokonakładowych czasopismach - przy okazji wywiadów, inscenizacji teatralnych, prac nad filmem, wreszcie pod opowiadaniami. Padały również zapowiedzi – ostatecznie niezrealizowane – rychłego ukończenia prac nad powieścią zatytułowaną "Pleśń", która miała od nieco innej strony opisywać zagadnienie rodzinnego okrucieństwa. Wolno chyba przypuszczać, iż znalazłyby się tam wątki znane z niedotyczącej dzieciństwa części filmu "Pręgi". Film w reżyserii Magdaleny Piekorz zdobył w 2004 "Złote Lwy" na festiwalu filmowym w Gdyni. Zamiast zapowiadanej książki ukazał się jednak zbiór opowiadań zatytułowany "Widmokrąg".
"Widmokrąg" zbiera opowiadania, z których część na fali popularności "Gnoju" była publikowana w prasie niekoniecznie uchodzącej za literacką oraz w popularnych zbiorach opowiadań na Wigilię. Większość spośród tych tekstów traktuje o miłości, choć temat niekoniecznie ujęty jest w sposób, który kojarzy się z tą zapowiedzią. Pojawia się na przykład opowieść staruszki co roku wyjeżdżającej w Zaduszki na grób męża ("Królowa bólu"), historia zauroczenia miejskiego chłopca góralką, przerwanego przez rodziców z obawy przed zawszeniem ("Cielęce tańce"), czy też groteska na temat homoseksualnej inicjacji młodego biznesmena ("Żebry Adama"). Opowiadanie "Doktor Haust" posłużyło zaś następnie jako podstawa do napisania monodramu o tym samym tytule, wyreżyserowanego przez Magdalenę Piekorz dla warszawskiego Teatru Studio (premiera miała miejsce 8 stycznia 2005).
Kolejny zbiór opowiadań Kuczoka, zatytułowany Opowieści przebrane, był właściwie reedycją nieznacznie zmodyfikowanych opowiadań znanych z dwóch najwcześniejszych tomów ("Dioboł", "Cobyś widzioł...", "Pieron ognisty", "Ttadzik, Winniczek (apokryf)", "Trzydzieści trzy pytania", "Zianie", "Nasza patronka między różami", "Malizm reagiczny", "Ikra Boża", "Chłopowiadanie", "Impromptu", "Szkieleciarki").
Prócz prozy Kuczok pisze również eseistykę związaną ze sztuką filmową. "To piekielne kino" stanowi zbiór pogłębionych, analitycznych recenzji, z których część drukowała w swoim czasie "ResPublica Nowa". Zgodnie z tytułem Kuczok analizuje filmy, które można określić mianem piekielnych – tak różne, jak np. "Saló, czyli 120 dni Sodomy" Piera Paola Pasoliniego i dzieła Bergmana. Prowokacyjny tytuł i dobór filmów wynika z faktu, iż Kuczok wyraża wobec kina oczekiwanie, "żeby go spróbowano zdemoralizować i żeby miał szansę tym próbom się oprzeć. Za prawienie morałów serdecznie dziękuję...". Co ciekawe, reżyserem szczególnie chętnie analizowanym w takim kontekście staje się dla Kuczoka Krzysztof Zanussi. Zbiór kończy się tekstem na temat pisania scenariusza do filmu "Pręgi" (reżyseria: Magdalena Piekorz).
W 2009 roku ukazał się kolejny eseistyczny tom o tematyce filmowej – "Moje projekcje", w którym Kuczok analizuje szereg motywów kinematograficznych: od pisarzy w kryzysie twórczym, przez znerwicowanych inteligentów w typie Woody'ego Allena, po nieszczęśliwych, nieśmiałych kochanków, opowiada Kuczok o szeregu spotkanych przez siebie w kinie postaci. Jest to bowiem książka intymna, w której autor zwraca się bezpośrednio do czytelnika, dzieląc się z nim swoimi osobistymi wrażeniami – choć ujętymi w erudycyjną formę.
Związki pisarstwa Kuczoka ze sztuką filmową są w ogóle tak silne, że nie sposób uznać ich za zjawisko przypadkowe, a duet Kuczok-Piekorz ma na swym koncie jeszcze jeden wspólny projekt. Wydając "Senność" Kuczok odwrócił jednak kolejność działań znaną z prac nad "Gnojem" i filmem "Pręgi", bowiem tym razem to scenariusz i kinowa wersja "Senności" były pierwsze. Opinie krytyków zarówno na temat filmu, jak i książki, były podzielone – obydwu dziełom wytykano pewną szablonowość, a także schematyczne przedstawienie postaci. Powieść tradycyjnie chwalono natomiast za inwencję językową i za kapitalne wyczucie stylu.
Zarówno film, jak i książka opowiadają trzy łączące się ze sobą historie: aktorki cierpiącej na narkolepsję (to jest właśnie owa tytułowa senność), lekarza-homoseksualisty ukrywającego swoją orientację seksualną przed rodzicami, oraz wypalonego pisarza, któremu nie idzie praca nad nową powieścią. Te wątki, do pewnego momentu prowadzone osobno, później zaczynają się ze sobą splatać.
Proza Kuczoka cechuje się mistrzostwem językowej charakterystyki bohaterów (niejednokrotnie mówiących gwarą), plastycznością opisu oraz umiejętnością opowiadania zajmujących historii, rzadką ostatnio w literaturze "wysokoartystycznej". Tej sprawności narracyjnej zabrakło być może "Senności", lecz należy to traktować jako jednorazowy wypadek przy pracy, nie zaś jako szczególnie niepokojący objaw.
Za powrót do formy uznali krytycy powieść w miniaturach "Spiski. Przygody tatrzańskie" (2011). Opowiada ona o człowieku ze Śląska, którego życiu rytm nadają wyjazdy w Tatry. Pierwsze przygody erotyczne, miłość do futbolu i niezwykłej przyrody, ale i kronikarskie obserwacje z życia Ślązaków i górali wypełniają karty książki. Justyna Sobolewska pisała:
Na koniec mamy też zbyt wiele atrakcji: śpiący rycerze w grocie, zniknięcie krzyża z Giewontu – na szczęście, wszystko nadal w tonacji buffo. Możemy to jednak wybaczyć, bo groteska Kuczoka jest tym razem dziarska jak krzesany z przytupem ("Polityka", 03.01.2011).
"Poza światłem" (2012) to najbardziej osobista książka Kuczoka, w której narratorem jest sam pisarz. Pokazuje się w niej czytelnikom jako wieczny tułacz, taternik, grotołaz i odkrywca (wypada zresztą wymienić także jeden z pozaliterackich sukcesów pisarza. Otóż 12 listopada 2005 roku Kuczok zapisał się w annałach speleologii, wraz z Maciejem Pawełczykiem odkrywając Jaskinię Dującą w Beskidach). Zachwyca się tym, co pod ziemią, jednocześnie – z typową dla siebie złośliwością i niezgodą na zastany świat – bezlitośnie obnaża to, co złego czynią na jej powierzchni ludzie.
W 2013 roku wydał Kuczok "Obscenariusz", zbiór opowiadań, w których zmaga się z trudną materią erotyczną. Mówił o niej:
Moja ostatnia książka, "Obscenariusz", składa się w zasadzie z samych scen łóżkowych. Mogę więc powiedzieć, że wreszcie przestałem się oszukiwać, że najpierw przychodzi do mnie fabuła, a sceny erotyczne są ornamentem. ("Książki. Magazyn do czytania", 25.02.2014)
Rzeczywiście, w zawartych w niej opowiadaniach próbuje autor szukać języka literackiego, który opisywałby trudno uchwytne doświadczenia seksualne, zbyt często rozpięte – jak głosi tytuł cytowanego artykułu – "między fuksją a penisem", między grafomańskimi metaforami a językiem "technicznym" czy medycznym. W różnorodnych opowiadaniach raz skupia się bardziej na stylu, raz na fabule i psychologii postaci, choć jednak tematyka już nas nie skandalizuje, książkę czyta się bardzo dobrze.
Opublikowany w 2016 roku sennik "Proszę mnie nie budzić" jest eksperymentem literackim i próbą wyjścia poza konwencje literatury. Kuczok, za namową swojej byłej żony, Agaty Passent, zaczął zapisywał swoje sny przez kilkanaście miesięcy. W książce możemy przeczytać o górach, postaciach z życia literackiego i politycznego oraz takich onirycznych wizjach jak udział pisarza w powstaniu warszawskim.
Źródło: na podstawie tekstu przysłanego przez Instytut Książki w Krakowie, 2004; Paweł Kozioł, grudzień 2008; aktualizacja: AP, luty 2019.
Twórczość:
- "Opowieści samowite", FA-art, Bytom 1996;
- "Opowieści słychane", Zielona Sowa, Kraków 1999;
- "Szkieleciarki", Zielona Sowa, Kraków 2002;
- "Gnój", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2003;
- "Widmokrąg", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2004;
- "Opowieści przebrane", wydawnictwo W.A.B., 2005;
- "To piekielne kino", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2006;
- "Senność", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2008;
- "Moje projekcje", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2009;
- "Spiski. Przygody tatrzańskie", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2010;
- "Poza światłem", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2012;
- "Obscenariusz", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2013;
- "Proszę mnie nie budzić", wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2016.
Omówienia:
- Jakub Henschel, "Śmiertelna rozrywka z Kuczokiem", "Portret" 14/2002 ("Szkieleciarki");
- Monika Mostowik, "Ciepło, którym gardzimy", "ArtPAPIER" 11/2004 ("Widmokrąg").
- Mieczysław Orski, "Męczarnie wychowanka K.", "Nowe Książki" 9/2003 ("Gnój").
- "Przez zgrozę - z Wojciechem Kuczokiem rozmawia Ola Wojtkiewicz", "Studium" 1/2001.
- Teresa Rutkowska, "Pisarze idą do kina", "Nowe Książki" 4/2007.
- Łukasz Stec, "Codzienność zza zasłony", "Pogranicza" 4 (51) 2004 ("Widmokrąg").