Literacko najdoskonalszym i poznawczo najbardziej odkrywczym utworem tamtego okresu było opowiadanie "Wesele raz jeszcze" (1974), w którym Nowakowski, wykorzystując motyw wesela, jeden z kluczowych w literaturze polskiej, ukazał reguły sprawowania władzy w wymiarze małomiasteczkowym, a także pragmatyzm postaw społecznych, który unieważnia tradycję i niszczy wszelkie kodeksy wartości. Poetyka realizmu peryferyjnego pozwoliła też wyrazić Nowakowskiemu podstawowe dylematy własnego pisarstwa. Obficie przejawiający się w jego dorobku nurt autotematyczny ("Robaki", 1968; "Książę nocy", 1972; "Chłopiec z gołębiem na głowie", 1979) zaświadcza o pojmowaniu własnej pozycji jako położenia "pomiędzy" - pomiędzy światem marginesu społecznego i centrum, do którego należy literatura, pomiędzy autentycznością lumpa i nieautentycznością ról podsuwanych przez kulturę oficjalną, pomiędzy barwnym acz dosadnym językiem półświatka i martwym językiem gazetowym czy literackim. W tomach "Raport o stanie wojennym" (1982-1984), "Notatki z codzienności" (1983), "Dwa dni z aniołem" (1984), "Wilki podchodzą ze wszystkich stron" (1985), "Grisza, ja tiebia skażu" (1986), tomach, z których pierwszy zapewnił mu europejski rozgłos, ukazał Nowakowski - portretując codzienne życie przeciętnych obywateli - proces historyczny, w wyniku którego całe społeczeństwo znalazło się na marginesie totalitarnego państwa ze względu na wyznawany i praktykowany przez siebie kodeks wartości.
Tendencyjność ową zaczął przełamywać Nowakowski dzięki rozważaniom autotematycznym, które pojawiły się w tomach "Portret artysty z czasów dojrzałości" (1987), "Karnawał i post" (1989) oraz w kluczowym dla tego problemu opowiadaniu "Bożydar" z tomu "Grecki bożek" (1993), w którym pisarz ulokował siebie samego na peryferiach społecznych, izolując się tym samym od wszelkiego zaangażowania i powierzając literaturze rolę przekazicielki prawd najbardziej drażliwych - samotności twórcy, biologicznego przemijania, bezwględności jako reguły współżycia społecznego. Postawa ta była zapowiedzią serii utworów o nowej Polsce, takich jak "Homo polonicus" (1992), "Grecki bożek" (1993), "Strzały w motelu George" (1997), ukazujących Polskę przełomu lat 80. i 90. jako bazaru - miejsca, gdzie wszystko i wszyscy są do kupienia. Przeciwwagą dla tego obrazu przemiany więzi społecznych w relacje handlowe były nostalgiczne powroty do Warszawy tuż powojennej i jej barwnego półświatka, zaludnianego przez oryginałów, dziwaków i "przestępców z klasą" ("Powidoki", 1995, 1997).