Anna Piwkowska jest mistrzynią poetyckiej anegdoty. Potrafi z materii codziennego życia wykroić jakieś jedno, ledwo zauważalne zdarzenie, jakąś obserwację czegoś dziejącego się na uboczu spojrzeń – i w tak obramowanej chwili lirycznej zawrzeć wszystko, co najważniejsze.
Najważniejsza w jej twórczości jest miłość. W kilku zbiorach, a najdojrzalej w tomie "Po" (2002), ukazuje absolutne roszczenie miłosne: bez uzasadnień i bez perypetii. Ale uwiarygadnia ten miłosny absolut wszystkim tym, co dzieje się m i ę d z y kochankami, w mikroscenkach, w małych zdarzeniach, w tym więc, co właśnie jest perypetią miłosną – a jest nią cały świat otaczający, cały wielki i mały konkret świata w jego realności i realizmie, do tego świata należy też psychologia miłosnego związku. Oddana jest ona w tej poezji z dyskrecją kojarzącą się z najsubtelniejszą tkaniną dramatów Czechowa i jego późnych opowiadań. Oczywisty patronat nad tą liryką roztacza też Anna Achmatowa. (Piwkowska poświęciła jej książkę.)
Tak subtelne i wyraziste wiersze nie poddają się żadnym krytycznoliterackim uogólnieniom. Trzeba je czytać i rozważać tak, jak się ukazują czytelnikowi z osobna, niejako same dla siebie. Spróbuję zatem kilka z tych liryków przedstawić – i nie będą to wiersze bezpośrednio miłosne, bo nie chcę omówieniem zniszczyć ich delikatności. Jednakże i w tych lirykach omówionych dzieją się między ludźmi jakieś subtelne nawiązania, które właśnie przez ową subtelność zbliżają się do miłosnej aury. We wszystkich bowiem lirykach Piwkowskiej między spotkaniem się ludzi a ich mijaniem się nie ma wielkiej różnicy. W każdym spotkaniu jest jakaś wzajemna i niewzajemna samotność, w każdym minięciu się jest jakaś wspólnota – nieomal miłosna – osób i ich świata.
Oto więc wiersz "Ostatnie lato". Młoda kobieta przebywa na letnisku i codziennie podglądana jest przez starego człowieka zafascynowanego neurotyczną monotonią jej zajęć: dziewczyna bez przerwy odbija o ścianę piłkę tenisową - ku radości psa, chwytającego piłkę w locie. Samotność starego człowieka, neuroza młodej kobiety, ogłupiała wesołość psa – wszystko to tworzy tło dla wstrząsającego ostatniego wersu, który mówi nam, że to ostatnie lato w życiu starca.
W wierszu "Pociąg" dzieje się jeszcze mniej, cały ten utwór mieści się w jednym spojrzeniu na widziany z okien pociągu inny pociąg – złowrogi skład tajemniczych towarowych wagonów. Po chwili
"Nasz pociąg ruszył, minął hałdę węgla, chmura
czarnego pyłu z deszczem osiadła na szybie.
I śpiewały zwrotnice, światła, oczy rybie
Jasnych okien pociągów. Tamten w tyle został
z tajemnicą, z napisem krótkim Berlin-Wrocław
z niepokojącą ciszą wewnątrz, z białym deszczem,
który spływał po dachach i jeszcze z czymś. Jeszcze
z jakąś śmiercią, z tą rdzawą farbą na dwóch kołach".
To znakomity pokaz tego, jak poezja chwyta niepochwytne. Mamy przed oczyma cichą, skondensowaną grozę zamkniętej tajemnicy – zamkniętej w masach i barwach wagonów. Czas tego wiersza ulega wstrzymaniu na moment mijania pociągu grozy – zwrotnice śpiewają dopiero, gdy ów pociąg miniemy...
Trzeci wiersz, który wybrałem, to "Wioska Norinska". Jest to medytacja nad biograficznym faktem z życia wielkiego rosyjskiego poety, Josifa Brodskiego - nad jego zesłaniem do tytułowej wioski. Poeta ów w tym czasie – tak to widzi Piwkowska – wtajemniczył się w życie przyrody i w życie kultury:
[...] W październiku wzmożone odloty
żurawi na południe. Śliskie kartofliska.
Leczył chorobę ucha i zamęt błędnika
angielską frazą, drżącym metrum, czytelnika
jedynego miał w sobie. Krajobraz przygnębiał.
Ale fizyczna praca, horyzont i głębia
nieba, ziemi, sprawiły, że stały się bliskie
nierozpoznane światy.
Tym opisem poetka przygotowuje nas do przyjęcia wyrażenia w jej wierszu kluczowego: oto wszystkie składniki rzeczywistości wioski Norinska składają się na "monochromatyczne istnienie", które rozprasza się w ziemskim i nieziemskim zarazem niebieskim kolorze, kolorze dystansu (tak o nim mówią psychologowie widzenia). A dystans jest przecież jedną z najważniejszych cech poetyki Brodskiego.
We wszystkich wierszach Piwkowskiej – również w tych omówionych – uderza niezwykle staranna, regularna wersyfikacja i kunsztownie stosowany rym. Odmienność poetów rozpoznaje się po melodii zdania, po rodzaju rymów, po ich swoistym zmysłowym brzmieniu. Rym Piwkowskiej bywa ostentacyjny – tym bardziej ostentacyjny, im bardziej dyskretne są sensy jej utworów. Jej rymy zarówno zszywają sensy wierszy, jak i swoją jaskrawością je rozpruwają. Jedno i drugie – harmonia miłości i dysharmonia osamotnienia – oddane jest w tych utworach przez ich rymowe i rytmiczne brzmienie.
Anna Piwkowska jest również autorką dwóch powieści. "Ślad łyżwy" (2007) to historia, która ma swoje korzenie w biografii austriackiego ekspresjonisty Georga Trakla, podejrzewanego o kazirodczy związek z siostrą Gretą. Nie jest to jednak biografia, lecz wielowątkowa, synestezyjna impresja na temat ludzi, dla których sztuka jest najwyższą wartością. "Franciszka" (2014) to staroświecka powieść dla młodzieży, której tytułowa bohaterka odrzuca popularne wśród rówieśników książki o czarodziejach, poszukując w świecie magii. Odnajduje ją w dwóch rodzących się w niej uczuciach - miłości do chłopaka i do poezji.
W wydanej w 2017 roku biografii "Wyklęta. Poezja i miłość Mariny Cwietajewej" Piwkowska rozkłada życiorys rosyjskiej poetki-nonkonformistki na części pierwsze, aby wydobyć z niego najpełniejszy obraz jej rozterek, miłości (zarówno literackich, jak i osobistych), radości i inspiracji. Trudny życiorys pełen wyjazdów, romansów, tragedii miał swoje odbicie w jej utworach – niełatwych, wielowarstwowych i innowacyjnych. Piwkowska opowiada życie Cwietajewej bez oferowania czytelnikom propozycji interpretacyjnych jej twórczości – część z nich nasuwa się sama po leturze "Wyklętej".
Bibliografia:
Tomiki poetyckie:
- "Szkicownik" (1989).
- "Cień na ścianie" (1990).
- "Wiersze i sonety" (1992).
- "Skaza" (1996),.
- "Tylko trzy drogi" (2000).
- "Po" (2002; Wyróżnienie Fundacji Kościelskich).
- "Niebieski sweter. Wiersze dawne i nowe" (2004).
- "Farbiarka" (2009; Literacka Nagroda m.st. Warszawy w dziedzinie literatury pięknej).
- "Lustrzanka" (2012).
- Wyspa Nieborów (2016).
- Między monsunami (2019; Nagroda im. Cypriana Kamila Norwida).
Proza:
- "Achmatowa czyli kobieta" (2003; Nagroda Warszawskiej Premiery Literackiej)
- "Ślad łyżwy" (powieść, 2007; Nagroda Warszawskiej Premiery Literackiej)
- "Franciszka" (powieść, 2014; Nagroda Literacka m.st. Warszawy)
- "Achmatowa czyli Rosja" (2015)
- "Wyklęta. Poezja i miłość Mariny Cwietajewej" (2017)
Autor: Piotr Matywiecki, grudzień 2006, aktualizacja: AP, październik 2021.