Jan Klata opracował scenicznie tekst Stanisława Ignacego Witkiewicza z 1923 roku Janulka, córka Fizdejki. Dramat Witkacego opowiada o Neo-Krzyżakach napadających i kolonizujących barbarzyńską Litwę, a jego głównym tematem jest cywilizacyjny rozkład i wszechogarniająca ludzka degeneracja i zbydlęcenie. Nieokiełznanie i zacofanie Litwinów ma pomóc cywilizowanym, racjonalnym Neo-Krzyżakom w zaspokojeniu ich metafizycznego głodu i odczuciu, tak pożądanej, dziwności istnienia. Klata skrócił i skondensował oryginalny tekst zachowując jednak najważniejsze jego wątki. Zbudował przejmujące, odważne przedstawienie, w którym pewnie nie tylko Polacy mogą przeglądać się jak w lustrze.
"Teatr nie jest po to, żeby się ze sobą pieścić - mówił reżyser - ale żeby niejednokrotnie w sposób gwałtowny i burzliwy porozmawiać o rzeczywistości, która jest dookoła teatru i zasługuje na opis." ("Przekrój" 17.02.2005)
Dzicy litewscy bojarzy to oczywiście spauperyzowani Polacy aspirujący do Europy, której prawdziwymi reprezentantami są cywilizowani Niemcy. Reżyser do ról bojarów zaangażował ludzi bezrobotnych i bezdomnych. Klata świadomie i brutalnie, jakby z pistoletem w ręku, odwołał się do prymitywnych, narodowych stereotypów i uprzedzeń i wywlókł na scenę upiory przeszłości gnębiące oba narody.
" '...Córka Fizdejki' jest najbardziej skondensowanym koncentratem niepoprawności politycznej, jaki można sobie wyobrazić w dzisiejszym polskim teatrze" - pisał Piotr Gruszczyński. - "Politycznej niepoprawności politycznej. Piekielnie ostrą brzytwą Klata chlasta Polskę i Polaków, naszą nową europejską ojczyznę i tak zwany Zachód, w spektaklu reprezentowany przez naszych niemieckich sąsiadów." ("Tygodnik Powszechny" 2005, nr 7)
W przedstawieniu przepełnionym groteską i narodową symboliką rodem z obrazów Matejki obcują ze sobą ludzie w obozowych pasiakach i technokraci w świetnie skrojonych garniturach. Wśród znaków plastycznych pojawiają się swastyki, loga wielkich niemieckich koncernów, polska flaga, drewniany bocian - słowem wielkie, wymieszane śmietnisko. Ale spod szyderczego tonu, który puentuje także muzyka, zaczyna wyzierać autentyczny tragizm.
" '...Córka Fizdejki' to próba nazwania dzisiejszego stanu świadomości Europejczyków po obu stronach dawnego muru" - notował Roman Pawłowski. - "A zarazem pamflet na nową i starą Europę, rzucające się sobie w objęcia." ("Gazeta Wyborcza" 22.12.2004)
- Córka Fizdejki wg Janulki, córki Fizdejki Stanisława Ignacego Witkiewicza, reżyseria, adaptacja, sample, skrecze mentalne: Jan Klata, scenografia: Mirek Kaczmarek, reżyseria świateł: Justyna Łagowska-Klata, ruchy: Maćko Prusak. Występują: Karolina Adamczyk, Lidia Michałuszek, Łukasz Brzeziński, Wiesław Cichy, Sławoj Jędrzejewski, Andrzej Szubski, Ryszard Węgrzyn, Hubert Zduniak bojarzy: Jarosław Błaszczyk, Lech Cholewo, Wojciech Czapla, Romuald Gruszka, Dariusz Iwaniak, Jerzy Kubik, Krystian Lewandowski, Piotr Lewandowski, Jerzy Pietluch, Lech Marek Sobański, Zbigniew Sowiński, Wiesław Sokołowski, Adrzej Szpilarewicz, Adam Szczurkowski, Andrzeju Ukrzewski, Władysław Wróbel, Aleksander Wysocki. Premiera w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, 18 grudnia 2004.