Kadr z filmu "Papusza", reż. Joanna Kos-Krauze, Krzysztof Krauze, fot. Krzysztof Ptak/next-film
"Wizualne arcydzieło","największe odkrycie", "film z zupełnie innej półki" - "Papusza" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze zachwyciła krytyków podczas 48. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach.
Obraz, który jest pokazywany w ramach Konkursu Głównego, zebrał bardzo dobre recenzje od zagranicznych i polskich krytyków.
- "Papusza" to jak dotąd największe odkrycie festiwalu w Karlowych Warach. (...) Po pokazanych (...) w konkursie (...) , zadziwiająco doraźnych lub płaskich filmach - choćby rozczarowujący "Miesiąc miodowy" Jana Hrebejka z Anną Geislerovą czy francusko-belgijski "11.6" Philippe'a Godeau - "Papusza" wydaje się kinem z zupełnie innej półki - pisze Paweł T. Felis w "Gazecie Wyborczej".
Czekaliśmy na ten film kilka lat, ale warto było. Po projekcji długo nie mogłam dojść do siebie. "Papusza" jest dziełem niezwykłym, które wdziera się w podświadomość, wciąga bez reszty, nie pozwala na wystawianie łatwych cenzurek – pisze w swojej recenzji Barbara Hollender z "Rzeczpospolitej". I dodawała: -"Dla mnie ten mądry, pełen poezji, wolności i wielkich emocji film jest ciekawszą opowieścią o Romach niż obrazy Kusturicy czy Gattlifa. Tu, w Karlowych Warach, jest propozycją z zupełnie innej półki niż większość filmów, które dotąd oglądaliśmy w konkursie.
Paweł Felis z "Gazety" wskazuje na znakomite kreacje aktorskie, które budują film Krauzów. "W magnetycznej, zmieniającej się nieustannie twarzy Jowity Budnik widać walkę, wewnętrzny konflikt. Z jednej strony dramatyczna chęć bycia jedną ze "swoich", a z drugiej - nadświadomość, swój własny głos, który trzeba ukrywać - czytamy w recenzji Felisa, który o Antonim Pawlickim wcielającym się w postać Jerzego Ficowskiego pisze, iż jest "świetny, ujmująco młodzieńczy".
Wybitne zdjęcia Staronia i Ptaka
Polscy i zagraniczni recenzenci "Papuszy" jednogłośnie komplementują pracę operatorskiego duetu Krzysztof Ptak-Wojciech Staroń. "Film tworzą wspaniale wyrzeźbione, malarskie, czarno-białe zdjęcia. To rodzaj wizualnej mozaiki, stworzonej z małych, wymierzonych kostek, jak części symfonii próbującej odtworzyć rytm dzieł poetki, która stworzyła bolesne wersy o trudnych warunkach życia i o ranach zadanych Romom, w czasie panowania różnych reżimów, w szczególności przez nazistów" - pisze na stronie Ogginotizie.it Umberto Rossi.
W recenzji filmu na czeskiej stronie Totalfilm czytamy:
Czarno-białe zdjęcia pokazują poetycki, czasem surowy krajobraz przed i po II wojnie światowej, w którym byli obecni Romowie z ich taborami i zwyczajami i tradycjami, ale również moralne i fizyczne cierpienie spowodowane zakazem obozowania.
Jowita Budnik jako Papusza w filmie Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze, fot. Krzysztof Ptak/next-film
Paweł T. Felis w "Gazecie Wyborczej" dodaje: "…ten film wcale nie jest przesadnie wystylizowany, nie ma nic z artyzmu na siłę. Jego największym walorem - jak w wierszach Papuszy - okazuje się przeszywająca zgrzebność, nienachalność, za którą kryją się imponujące i wychodzące poza samą historię Papuszy pytania o to, czym w ogóle jest inność - i czym jest sztuka. (...) "Papusza" unika jak ognia tonu wyższości, łamie stereotypy i uprzedzenia, ale pokazuje, że do "tamtej", romskiej strony możemy się zbliżyć jedynie do pewnego stopnia”.
Więcej niż biografia
W recenzji "Papuszy" autorstwa Massimo Tria na stronie Nonsolocinema.com czytamy: "Krauze korzysta ze współpracy z dwoma najlepszymi operatorami z dobrze znanej polskiej szkoły filmowej, wykorzystuje czysty czarno-biały obraz Krzysztofa Ptaka, żeby stworzyć historię na pograniczu ludowej opowieści". Wybitną pracę Ptaka i Staronia docenia także recenzent Screen Daily Dan Fainaru, pisząc, że stworzyli oni jedne z najbardziej spektakularnych czarnobiałych zdjęć w kinie światowym ostatnich lat.
Kadr z filmu "Papusza", reż. Joanna Kos-Krauze, Krzysztof Krauze, fot. Krzysztof Ptak/next-film
Michał Hernes w portalu Stopklatka.pl pisze: "Z obrazem idealnie współgra subtelna muzyka Jana Kantego Pawluśkiewicza, chwilami odzwierciedlająca odgłosy przyrody”, a "Papuszę" określa jako "wzorcowy film biograficzny", w którym „ (...) dramat Papuszy Krauzowie ukazali niezwykle przejmująco, dzięki czemu historia cygańskiej poetki zostanie w tym filmie ocalona od zapomnienia. Niewykluczone, że za sprawą filmu Joanna Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze pozwoli wielu ludziom zmienić zdanie na ich temat Romów i ich kultury" – zaznacza recenzent.
Festiwal w Karlowych Warach potrwa do 6 lipca. "Papusza" jest jednym z faworytów konkursu głównego imprezy.
Film trafi na ekrany kin 15 listopada 2013 roku.
Źródła: PISF, Gazeta.pl, Stopklatka.pl, Nonsolocinema.com, Totalfilm.cz, Ogginotizie.it, Rzeczpospolita, Sceen Daily. Opr. BS. 03.07.2013.
Tłumaczenia włoskich i czeskiej recenzji za portalem www.pisf.pl