Założony przez Radka Dudę warszawski zespół muzykę traktuje "szeroko", działa na pograniczu popu, muzyki klezmerskiej i kameralnej.
fot. archiwum zespołu Frozen Bird
Ich nagraniami zachwyciła się Urszula Dudziak. Założony przez Radka Dudę warszawski zespół muzykę traktuje "szeroko", działa na pograniczu popu, muzyki klezmerskiej i kameralnej. Nie dość, że stylistycznie ich muzyka jest patchworkiem, to jeszcze odnoszą ją do takich dziedzin, jak teatr, taniec, opera. Uznani w alternatywnym światku jazzmani zajmują się tu muzyką bardzo komunikatywną, melodyjną, nawet narracyjną. Ich tegoroczny debiut "Terry's Tale" to opowieść o przeżyciach i wątpliwościach młodego człowieka, Terry'ego. Zarówno w żwawych, pomyślanych w stylu retro piosenkach (po angielsku, francusku i po polsku), jak i w pozbawionych tekstu, wykorzystujących wokalizy sennych miniaturach wybija się głos Luli. Schodzenie na drugi planie nie jest w naturze wokalistki zespołu, mimo to Frozen Bird obrazują tyleż dźwiękiem, co słowami. Do tego świetny perkusista Hubert Zemler (wystąpi też z IncarNations). Bardzo wysmakowana przyjemność - nie tylko do zasłuchania, także do zabawy.
Autor: Jacek Świąder, czerwiec 2012