Wojciech Tochman wracał do Bośni wielokrotnie. Efektem jest opowieść reporterska Jakbyś kamień jadła. Autor rysuje w niej portrety kobiet, których bliscy zginęli na wojnie, albo które zaangażowały się w usuwanie jej skutków. To kobiety okazały się najsilniejsze, to one muszą być najsilniejsze, jak np. Ewa Klonowski, Polka pracująca przy identyfikacji zwłok.
Wydaniu I towarzyszyła płyta CD ze zdjęciami Jerzego Gumowskiego.
Fragment książki:
"Kto by się spodziewał: szczęście w domu Matki Mejry. Ludzie zjechali się zewsząd, by jej dzisiaj towarzyszyć. Wielka ulga, koniec drogi. Może wreszcie spokojny sen. Jest pogrzeb, modlitwa, grób. Dwa groby. Mejra nikomu nie pozwala płakać: – Jeszcze Nebojsza zobaczy, musimy być godni.
Chcieliśmy z doktor Ewą Klonowski odwiedzić Nebojszę B. Mieszka niedaleko. Ale i na to Mejra nie pozwala:
– Nie trzeba, jeszcze nie czas.
Nebojsza B., ten, który kiedyś był chłopakiem Edny, córki Mejry, dziś jest policjantem w Prijedorze.Wybuchła wojna, Nebojsza został śledczym w Omarskiej, Edna - więźniarką. Torturował Ednę, gwałcił. W Omarskiej widziano także Edvina, brata Edny. Torturowano go na oczach siostry. Edna Dautović - urodzona 18 marca 1969 roku. Studentka pedagogiki. Edvin Dautović - urodzony 13 sierpnia 1965 roku. Elektryk."
Książka Jakbyś kamień jadła znalazła się wśród siedmiu finalistek Nagrody NIKE 2003, a także znalazła się w finale prestiżowej nagrody Prix RFI "Témoin du Monde" przyznawanej w Paryżu przez Radio France International (2004) (więcej...).
Źródło: www.pogranicze.sejny.pl
Olga Tokarczuk o książce (źródło: oficjalny serwis internetowy Wojciecha Tochmana - www.tochman.eu):
(...) Wojciech Tochman w książce, przed którą się bronię, opisuje 'czas po'. Talent autora i jego wrażliwość sprawiają, że ten dokument ma wymiar poruszającego przesłania.
Jest rok 2002, już dawno podpisano porozumienia pokojowe w Dayton, na mocy których pozostawiono Bośnię i Hercegowinę krajem wieloetnicznym. Porządek wprowadzają siły międzynarodowe, wypłaca się odszkodowania wdowom i sierotom. Namawia się ludzi, żeby wracali do swoich domów.
Ekipy antropologów rozkopują zbiorowe groby i próbują złożyć makabryczne puzzle z ludzkich kości, żeby zidentyfikować ofiary za pomocą najnowocześniejszych technik medycznych. Ci, którzy zabijali, i rodziny zabitych mieszkają w sąsiednich wsiach. Często znają swoje nazwiska, twarze. Panuje bezrobocie i gigantyczna emigracja. Ludzie wydają się ogłuszeni. Tymczasem na świecie pojawił się już nowy konflikt. Nowa wojna zajmuje pierwsze strony gazet.
Ja też należę do tego 'stanu po'. Wojna w Jugosławii była dla mnie spóźnionym, szokującym dorastaniem. Z niedowierzaniem czytałam gazety. Słowa 'obóz koncentracyjny' pojawiły się jak powracający koszmar i opisywały to, co działo się TERAZ i TUTAJ, kilkaset kilometrów stąd. Zostaliśmy w stanie szoku i w tym sensie ta wojna wcale się nie skończyła. Nie będzie jej końca, nawet gdy wykopane zostaną wszystkie kości, zidentyfikowane wszystkie ofiary i nawet wtedy, gdy posłużymy się najwymyślniejszymi mechanizmami obronnymi, żeby o tym zapomnieć."
Fragmenty recenzji (źródło: www.czarne.com.pl):
"Po co mi ten śmiercionośny upał pełen much? Po co ten smak kamienia w ustach? Po co on tam jechał, ten Polak, i siedział dwa lata, i czemu oni wiecznie się w coś wtrącają, czemu pchają w to nos? Niby że co, że mają jakieś dziwne poczucie odpowiedzialności za wszystkich?" (Jurij Andruchowycz, "Diabeł tkwi w serze")
"Lapidarność, z jaką Tochman opowiada o potwornościach wojny i jej toksycznych konsekwencjach, wywołuje potężny efekt właśnie dzięki oszczędności stylu: okrucieństwo mówi samo za siebie, nie potrzebuje opisu ani koloryzowania." ("The Times")
"Tochman towarzyszy antropolożce Ewie Klonowski w jej wysiłku scalenia rozproszonych szczątków, w nadziei, że kolejny odkopany masowy grób pomoże połączyć kości zmarłych z pogrążoną w żałobie rodziną. Nie ferując wyroków, nie proponując komentarza, autor pozwala, by głosy ocalonych same opowiedziały o tych wstrząsających poszukiwaniach. W rezultacie otrzymujemy żywy portret kraju nadal zmagającego się z konsekwencjami wojny. Jednak głęboki sens 'Jakbyś kamień jadła' nie odnosi się wyłącznie do Bośni - opowiada o uniwersalnym ludzkim pragnieniu, by móc pogrzebać i opłakać ciało." ("The Financial Times")
"Tochman omija utarte ścieżki, którymi zwykle podążają na Bałkanach dziennikarze. Daje to jego niewielkiej książce potężną moc. Warto przeczytać tę niezwykły reportaż, by zrozumieć, jak cieniutka jest politura cywilizacji i jak łatwo przyjaciele obracają się przeciwko przyjaciołom. 'Jakbyś kamień jadła' trzeba by wysłać Boutrosowi-Boutrosowi Ghaliemu i Kofiemu Annanowi, Johnowi Majorowi i Douglasowi Hurdowi, George'owi Bushowi i Billowi Clintonowi. Pewnie by jej nie przeczytali, ale nawet przekartkowanie książki Tochmana zmąciłoby spokój ich emerytury." ("Literary Review")
Zobacz również: "Tutaj się urodziłam, tutaj umarłam" - recenzja autorstwa Bartosza Marca.
- Wojciech Tochman
Jakbyś kamień jadła
wydanie I: Wydawnictwo Pogranicze, Sejny 2002
wydanie II: Wydawnictwo Pogranicze, Sejny 2005
wydanie III: Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2008
125 x 195, 136 ss., miękka oprawa
ISBN: 978-83-7536-043-1