Chłopcy z zespołu WCK (tytułowe "Wszystko co kocham") marzą o występie na jednym z festiwali rockowych, a od politycznych napięć (czas pierwszej "Solidarności" i ogłoszenie stanu wojennego) i głębokich podziałów dzielących społeczeństwo ważniejsze są wakacje i pierwsza miłość. Ojciec Janka, wokalisty zespołu, jest oficerem Marynarki Wojennej, ojciec Basi - robotnikiem portowym i działaczem "Solidarności". Poglądy rodziców nie przeszkadzają w rozwoju łączącego ich uczucia, ale kiedy w chwili ogłoszenia stanu wojennego ojciec dziewczyny zostaje internowany przez wojsko, zakochani muszą się rozstać.
Janek wraz z ojcem odwiedzają umierająca babcię. Ta podróż bardzo ich zbliża: mężczyzna zdaje się lepiej rozumieć dojrzewającego syna, pomaga mu zorganizować występ zespołu podczas szkolnej zabawy. Niestety, tuż przed występem zostaje on odwołany - ze względu na niecenzuralność tekstów - przez wojskowego komisarza miasta, sprawującego władzę absolutną funkcjonariusza staniu wojennego. Ale chłopcy łamią zakaz: ich występ przechodzi do historii jako największy protest od czasów solidarnościowego zrywu latem 1980 roku. Kosztuje to wojskową karierę ojca, także matka Janka traci pracę, ale ważniejsze jest to, że Basia wraca do swego ukochanego. Niestety, na krótką chwilę, bowiem po zwolnieniu ojca z internowania jej rodzina zdecydowała się na emigrację.
Film Jacka Borcucha ogląda się jak zaprawiony nostalgią dramat pokoleniowy, przypominający rozgrywające się w latach 60. filmy Radosława Piwowarskiego. Ale zważywszy wiek Borcucha (rocznik 1970) nie jest to relacja świadka, ale próba podtrzymania legendy tamtego okresu - burzliwego, w jakimś sensie heroicznego, ale niepozbawionego też momentów, zwłaszcza z punktu widzenia dorastającego wówczas pokolenia, sentymentalnych. Reżyser sięgnął po sprawdzoną poetykę stylizacji na lata 70. (tą samą metodą zrealizował swoje Tulipany w 2004 roku), by uniwersalną opowieść o dojrzewaniu wzbogacić o wątki umiejscawiające ją w określonym czasie historycznym. Tu wyznacznikiem jest muzyka - piosenki kultowej grupy Dezerter, legendy polskiego punka, oraz wzorowane na jej poetyce utwory Jaromira Krajewskiego. Młodzieńcza ekspresja ścieżki dźwiękowej połączona z entuzjazmem młodych wykonawców, zwłaszcza Mateusza Kościukiewicza i Olgi Frycz w rolach zakochanych wbrew rodzicom, daje opowieść nie tylko zręczną i gładko poprowadzoną, ale przede wszystkim wiarygodną - zarówno pod względem psychologii postaci, jak i historycznej atmosfery tamtego okresu. Zwłaszcza że do młodych dostroili się i starsi wykonawcy - tu na uwagę zasługuje zwłaszcza kreacja Andrzeja Chyry jako ojca Janka.
Na festiwalu w Gdyni film zebrał przychylne recenzje, potwierdzone nagrodą za scenografię dla Elwiry Pluty oraz nagrodą Złotego Klakiera dla najdłużej oklaskiwanego filmu festiwalu. Oceniająca gdyński festiwal na łamach miesięcznika "Kino" (nr 11/2009) Bożena Janicka o filmie Jacka Borcucha mówi tak:
To było jak chwila oddechu czystym powietrzem. Dorośli są w tym filmie w większości ludźmi porządnymi i niegłupimi, młodzi są tacy, jakich mogli wychować podobni rodzice. To po prostu cząstka świata, w którym jest normalnie, to znaczy raczej czysto niż brudno. Jakiś świat, ale także jakiś czas - mityczny wielki czas 'Solidarności'. W tych oklaskach była nostalgia za jednym i drugim. Lecz dopóki młodzi ludzie po takim filmie zapamiętale biją brawo - może nie jest tak źle, jak zwykle mówimy.
-
"Wszystko co kocham", Polska 2009. Scenariusz i reżyseria: Jacek Borcuch; zdjęcia: Michał Englert; muzyka: Daniel Bloom; scenografia: Elwira Pluta; kostiumy: Magdalena Maciejewska; montaż: Agnieszka Glińska, Krzysztof Szpetmański; dźwięk: Tomasz Dukszta, Bartłomiej Woźniak. Występują: Mateusz Kościukiewicz (Janek) Olga Frycz (Basia), Jakub Gierszał (Kazik), Andrzej Chyra (ojciec Janka), Anna Radwan (matka Janka), Katarzyna Herman (Sokołowska), Mateusz Banasiuk (Staszek, brat Janka), Igor Obłoza (Diabeł), Marek Kalita (Sokołowski), Zygmunt Malanowicz (dziadek Janka), Elżbieta Karkoszka (babcia Janka). Produkcja: Prasa i Film, TVP S.A., Canal+ Polska. Współfinansowanie: Polski Instytut Sztuki Filmowej. Dystrybucja: ITI Cinema. Czas trwania 95 min. W kinach od 15 stycznia 2010.
Autor: Konrad J. Zarębski, listopad 2009.
Nagrody:
- 2009 - nagroda za scenografię dla Elwiry Pluty, "Złoty Klakier", nagroda Radia Gdańsk dla reżysera najdłużej oklaskiwanego filmu, "Złoty Kangur", nagroda australijskich dystrybutorów dla Jacka Borcucha - Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdynia.