Film inspirowany serią kolorowych slajdów, odnalezionych w austriackim antykwariacie w 1987 roku. Wykonał je w łódzkim getcie jego główny księgowy - Walter Genewein.
Kolorowe slajdy z getta przenikają się z dzisiejszymi obrazami tych samych fragmentów Łodzi, a beznamiętne raporty składane przełożonym przez Geneweina i jego listy do producenta błony filmowej, w których uskarża się na złą barwę, zestawiane są ze wstrząsającymi wspomnieniami Arnolda Mostowicza.
Film o dwóch różnych perspektywach, a w konsekwencji o dwóch różnych światach, w których żyli - tuż obok siebie - księgowy Genewein i zamknięty w getcie lekarz, Arnold Mostowicz. A także film o tragicznej postaci Chaima Rumkowskiego i jego wierze, że dzięki dobrej organizacji i wytężonej pracy na rzecz Trzeciej Rzeszy łódzkie getto przetrwa.
"Walter Genewein, Austriak zatrudniony w łódzkim getcie jako księgowy był też miłośnikiem fotografowania - na dostarczanych z IG Farbenindustrie (dzisiejsza AGFA) przezroczach dokumentował pracę Żydów w getcie, które było wielkim zakładem produkcyjnym. W warsztatach szyto odzież wojskową, zwykłe ubrania, kołdry, koce, czapki, robiono kapelusze i buty. Zarządowi getta produkcja opłacała się. Po tzw. szperze, czyli zamordowaniu w Chełmnie wszystkich chorych, dzieci poniżej dziesiątego roku życia i dorosłych powyżej 65. roku życia, a więc po usunięciu tzw. kosztów dodatkowych, cena utrzymania jednego robotnika spadła do 29 fenigów - wartość jego pracy wynosiła pięć marek.
Osobą, która swą pracą - księgowego i fotografa - przyczyniła się do 'cudu gospodarczego', był Walter Genewein. To jego portret rekonstruuje, a właściwie wykreowuje Dariusz Jabłoński w filmie 'Fotoamator'. Wykorzystuje tam 120 spośród ponad 400 slajdów (obecnie są własnością Muzeum Żydowskiego we Frankfurcie). Także dokumenty z archiwum w Łodzi i odnalezione podczas dokumentacji zeznania Geneweina (w 1947 roku sąsiad oskarżył Geneweina o wzbogacenie się na Żydach). Szanowany przedsiębiorca spokojnie tłumaczy, że dywan, wazę, pierścionek z brylantem kupił legalnie w Łodzi za niską cenę. Wyjaśniał też, że 'Getto Litzmanstadt' nie było żadnym obozem koncentracyjnym, ale zamkniętą dzielnicą mieszkaniową dla Żydów.
W filmie przytacza się niemieckie dokumenty. Głosami aktorów cytuje zarządców getta. Jedyną żyjącą osobą pojawiającą się w filmie jest ocalały z getta lekarz, po wojnie dziennikarz i pisarz Arnold Mostowicz. Opowiada o tym, co przeżył. Jedyny komentarz stanowi muzyka Michała Lorenca." (Ewa Biała, "Gazeta Wyborcza" 1998)
- Fotoamator, Polska 1998. Reżyseria: Dariusz Jabłoński, scenariusz: Andrzej Bodek, Arnold Mostowicz, Dariusz Jabłoński, zdjęcia: Tomasz Michałowski, muzyka: Michał Lorenc, montaż: Milenia Fiedler, dźwięk: Piotr Domaradzki, scenografia: Paweł Mirowski. Produkcja: Apple Film Production. Koprodukcja: Broadcast AV, Telewizja Polska, Canal+ Polska, Agencja Produkcji Filmowej, MDR/ARTE, Canal+ Francja. Wsparcie: EURIMAGES, Open Society Found., Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej. Kolor, czarno-biały, 35 mm, 1600 m, 56 min.
Nagrody:
- Prix Europa w kategorii filmu dokumentalnego "Non-Fiction", Berlin, 1998;
- Grand Prix Nagroda Jorisa Ivensa na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych, Amsterdam, 1998;
- "Don Kichot" - nagroda FICC (Międzynarodowej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych) na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Krótkometrażowych, Kraków, 1998;
- Nagroda Prezydenta Łodzi na Festiwalu Mediów "Człowiek w Zagrożeniu", Łódź, 1998;
- Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Programów Audiowizualnych, Biarritz, 1999;
- Nagroda Główna Telewizyjna Rządu Bawarii, 1999.