"Debiutancką powieścią Prababka Mariusz Sieniewicz rozbudził apetyty czytelników i recenzentów. Kolejną - Czwarte niebo - zaczyna je zaspokajać. W jednej książce autor mieści powieść pokoleniową, na którą wszyscy czekamy, prozę małych ojczyzn, nutę publicystyczną oraz prozę inicjacyjną" - mówi Ewa Dobosiewicz, redaktor działu książki "Pro Arte".
Mariusz Sieniewicz o Poznaniu: "Wstyd się przyznać, ale tak się życie potoczyło, że nigdy nie byłem w Poznaniu i dopiero teraz nadarza się okazja, by po raz pierwszy poznać to miasto i ludzi bliżej. Kiedyś w czasie jakiejś długiej podróży, pociąg zatrzymał się na dworcu i zapamiętałem rozgwieżdżone niebo z neonem 'Poznań'. Moja wiedza jest bardziej gazetowo-literacka: giganci tej miary, co Balcerzan, Śliwiński, Przybylski, Czapliński, dawny 'Nowy Nurt', 'Gazeta Malarzy i Poetów', obecnie 'Czas Kultury' i 'Pro Arte'. Aha, i Malta, i zagłębie hip-hopu, rzecz jasna. Wiem też, że macie rynek o intrygującej nazwie 'Łazarz', który przywodzi na myśl stare, chrome Zatorze z mojej powieści oraz rogale marcińskie z białym makiem. Jednak pierwsze skojarzenie to neon, nocne, rozgwieżdżone niebo, a pod nim ogromna wyspa świateł, zatapiająca się w czerni i stukocie pociągu."
Mariusz Sieniewicz o powieści: "Jak napisałem na okładce 'Czwartego nieba', mam już dość cynizmu, literackiego i ludzkiego, który rozrasta się wokoło, i w którym sam uczestniczę z rozdziawioną gębą. Mam dość narcyzmów i plastikowych buntów. Z tej złości powstała opowieść o człowieku, który odrzuca wyścig szczurów, odrzuca zradykalizowane postawy ideologiczne, poszukując wewnętrznego 'nieba sensów'. Jednak patologiczna skłonność do mitologizowania świata skazuje go na porażkę - fałsz udaje pępowinę prawdy, realność wykrzywia się w grymasie snu. Co miało być 'niebem' staje się 'piekłem sensów' - wolność prowadzi w obłęd, Bóg i Szatan okazują się szantażem pamięci i lęku przed pustką, a codzienność rodzi nędzę agresji... Jednocześnie ta książka jest moją wiarą w święte i śmiertelne Ciało kobiety. Jest ucieczką od mizoginistycznych zapędów tradycyjnej kultury w stronę magii i 'ocalających' czarownic, które spotyka się na co dzień. I owe czarownice toczą walkę w psychice głównego bohatera z osobowym, męskim Szatanem. Zwycięstwo stoi pozornie po stronie tego drugiego... Swoje zaangażowanie, o którym tyle się teraz mówi, nazwałbym zaangażowaniem egzystencjalnym. Gardzę ideologią, polityką, konsumpcją, które zwarły się w żelaznym uścisku na szyjach wielu młodych ludzi. A wtedy oddech, oddech życiowy jest bardzo, bardzo paranoidalny."
Wieczór promocyjny powieści Czwarte niebo połączony zostanie z dyskusją o młodym czasopiśmiennictwie, decentralizacji literatury oraz sposobach na promocję. W dyskusji udział wezmą przedstawiciele czasopism młodoliterackich, m.in. "Portretu" i "Pro Arte".
Mariusz Sieniewicz (ur. 1972) mieszka w Olsztynie, prozaik, krytyk literacki, eseista, współtwórca pisma literacko-kulturalnego "Portret". W 1999 roku opublikował debiutancką powieść Prababka, w 2003 nakładem Wydawnictwa W.A.B. ukazała się powieść Czwarte niebo. Jego twórczość tłumaczono na język niemiecki, chorwacki, litewski, rosyjski. W "Gwiazdozbiorze" tygodnika "Przekrój" zaliczony do ósemki najbardziej obiecujących pisarzy młodego pokolenia.
Stowarzyszenie "Inicjatywa Kulturalna Pro Arte" założone w 2002 roku w Poznaniu. Zrzesza osoby związane z poznańską kulturą, m.in. skupione wokół czasopisma kulturalno-literackiego "Pro Arte". W ramach działań stowarzyszenia zorganizowano: dwie edycje Poznańskich Spotkań Poetów, Muzyka do sensu (więcej...), liczne spotkania autorskie, wieczory filmowe oraz spotkanie w ramach cyklu "Zobaczyć pisarza". Właśnie ukazał się nowy, 18 numer pisma "Pro Arte".
Więcej informacji:
Stowarzyszenie "Inicjatywa Kulturalna Pro Arte"
ul. Kraszewskiego 24/6, Poznań
Ewa Dobosiewicz: 0 605 44 80 11