Lata dwudzieste: Tytułem próby
Po kilku latach przerwy 29 czerwca 1928 roku autobusy powróciły na ulice stolicy, o czym informowała gazeta codzienna "Warszawianka": "Tytułem próby, celem odciążenia ruchu tramwajowego w liniach dążących przez Marszałkowską oraz Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście do pl. Teatralnego uruchomiona została linia autobusowa: pl. Teatralny–pl. Zbawiciela, na której krążyć będziemy na razie ośmioma autobusami, z których każdy obliczono na 60 pasażerów. Kurs z pl. Teatralnego do pl. Zbawiciela podzielony jest na trzy sekcje i trwa 14 minut, opłata zaś wynosi po 10 groszy od sekcji."
["Warszawianka", 1 lipca 1928]
Lata trzydzieste: Autobusów wciąż za mało
W 1931 roku przewieziono autobusami przeszło 17 milionów pasażerów. Obecnie jest czynnych sześć linii autobusowych o łącznej długości 23 kilometrów. Największa liczba autobusów w ruchu wynosi obecnie 33 wozy. Mimo jednakże znacznego powiększenia sieci tramwajowej i stworzenia w ostatnich latach ruchu autobusowego potrzeby komunikacyjne mieszkańców Warszawy bynajmniej nie są zaspokojone. Ludność stolicy, zarówno w śródmieściu, jak i na krańcach, dotkliwie odczuwa niedostateczność istniejących obecnie środków komunikacji. Należy przyśpieszyć rozwój ruchu autobusowego, co głoszą czynniki miarodajne i sfery kompetentne – jako rzecz pilną.
["Gazeta Handlowa", 21 października 1932]
Lata czterdzieste: Nur für Deutsche
Linie autobusowe w Warszawie są przeznaczone wyłącznie dla Niemców. Nie-Niemcom wsiadanie do nich jest wzbronione pod surową karą. Za wykonanie i dopilnowanie polecenia odpowiedzialni są pracownicy Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Warszawie (Städtische Verkehrsbetriebe Warschau).
[Z plakatu informacyjnego dyrekcji S.V.W. dla kierowców autobusów miejskich]
Lata czterdzieste: Szwankująca komunikacja miejska
Obecnie kursują samochody na trzech liniach: Bielany–Praga, Żoliborz–Śródmieście, Praga– Śródmieście. Niedługo zostaną uruchomione nowe linie. Uzależnione to wszystko jednak jest od dalszego przydziału wozów oraz zwiększenia przydziałów benzyny. Benzyna dostarczana do MZK w ramach przydziałów bywa często zanieczyszczona, co oczywiście powoduje niespodziewane defekty motorów w czasie kursowania, jak to miało miejsce w ostatnim tygodniu.
["Życie Warszawy", 9 lutego 1946]
Lata pięćdziesiąte: Mavagi jadą do stolicy
Specjalna ekipa techniczna MZK przejęła w Cieszynie drugą z kolei partię siedmiu autobusów marki Mavag zakupionych na Węgrzech i przeznaczonych dla wzmocnienia stołecznego taboru MZK. Wozy są już w drodze do Warszawy.
["Życie Warszawy", 19 stycznia 1950]
MZK mają już 14 autobusów węgierskich typu Mavag, które w najbliższych dniach zasilą poszczególne linie. Dzisiaj w sobotę 21 stycznia 1950 roku Mavagi rozpoczną służbę na liniach autobusowych nr "100", "107" i "123".
["Życie Warszawy", 21 stycznia 1950]
Lata sześćdziesiąte: Przygotowania do sezonu weekendowego
Przygotowuje się plan połączeń tzw. linii zielonych, czynnych w dni świąteczne i weekendowe. Będą one uruchomione z chwilą nadejścia ciepłych dni. Zostaną utrzymane stare linie jak np. do Chojnowa, Magdalenki, Strugi. Przybędzie jedno nowe połączenie do Białobrzegów (trzecie z kolei w stronę Zalewu Zegrzyńskiego). Na tych trasach będzie kursować ponad 100 autobusów (w 1963 roku było to nieco ponad 60). Jeśli zajdzie potrzeba, Miejskie Przedsiębiorstwo Autobusowe uruchomi nowe połączenia do atrakcyjnych miejsc turystyki niedzielnej. Z nadejściem wiosny do MPA zaczną napływać propozycje i prośby o wypożyczenie autobusów dla wycieczkowiczów. Tej działalności – i chyba słusznie – MPA prowadzić nie będzie. Wozy mogą być bowiem wypożyczane na kilka godzin – między szczytami ruchu porannego i popołudniowego. W szczytach winny być wszystkie na trasach.
["Życie Warszawy", 26 marca 1964]
Lata sześćdziesiąte: Przedsprzedaż biletów
Nareszcie, po dwóch latach uzgodnień, sprawa sprzedaży w kioskach "Ruchu" biletów jednorazowych na wszystkie środki miejskiej lokomocji została pozytywnie załatwiona. To pozwala dyrekcji Miejskich Zakładów Komunikacyjnych na wprowadzenie do ruchu także i autobusów bez obsługi konduktorskiej – z kasownikami automatycznymi. Od 2 sierpnia 1965 roku założone będą kasowniki w autobusach linii "300", a także innych linii dodatkowych. Wszystkie te wozy będą posiadały tablice z napisem: "Wóz bez konduktora, sprzedaż biletów w kioskach »Ruch«". Dzięki załatwieniu przedsprzedaży w kioskach nie będziemy już oglądali paradoksalnych sytuacji, że moim częstego kursowania wozów wielu pasażerów musiało odbywać przymusowy postój na przystanku w oczekiwaniu wozu z konduktorem. Ta innowacja niewątpliwie wpłynie na racjonalne, równomierne napełnienie wozów.
["Życie Warszawy", 30 lipca 1965]
Lata siedemdziesiąte: Berliety już na trzech liniach
Po stołecznych ulicach jeżdżą już 53 Berliety, a do końca grudnia 1973 będzie ich 210. Obsługują one linię pośpieszną "A" i częściowo "F" i "M". Berliety przypadły do gustu pasażerom: są ciche i lepiej amortyzowane od starych autobusów. Toteż wszystkich zainteresuje pewnie fakt, że pod koniec 1974 roku stolica otrzyma kolejną dostawę autobusów typu Jelcz-Berliet, przeznaczoną dla linii zwykłych. Autobusy te będą jednak nieco zmodyfikowane. Projektując je, uwzględniono bowiem wymagania użytkownika krajowego. Nowe Berliety będą więc trzydrzwiowe, dłuższe i węższe.
["Życie Warszawy", 19 lipca 1973]
Włodzimierz Winek
"Warszawskie autobusy. Najpiękniejsze fotografie"
Wydawnictwo RM, Warszawa 2015
wymiary: 260 x 210 mm
liczba stron: 168
oprawa: twarda
ISBN 978-83-7773-369-1
Strona Wydawnictwa RM: www.rm.com.pl