"Nie wierzę w winę moich rodziców"
Nie wierzę w winę moich rodziców - mówi jedna z kobiet i wraz ze swoimi rodakami koncentruje się na gwałtach dokonanych przez sowieckich żołnierzy. Trzeba zrozumieć ból córki: widziała tragedię matki.
- Pracując nad tym przedstawieniem, zauważyłem jak my - polscy uczestnicy i nasi niemieccy partnerzy - jesteśmy sobie obcy. Dzieli nas nie tylko bariera językowa. W ogóle się nie znamy. Nie wiemy o sobie prawie nic. Tak jest między narodami: przywódcy spotykają się, rozmawiają, a społeczeństwa żyją własnym życiem. Może po tym przedstawieniu przynajmniej będziemy się lepiej rozumieć. Ta lekcja historii może być naprawdę ważna - mówił Jan Klata na łamach dziennika "Rzeczpospolita".
A jeden z uczestników spektaklu, przesiedlony z Wileńszczyzny Jan Charewicz mówił:
"Jest wiele wojennych pamiętników, ale nikt nie chce ich czytać. Moja historia do tej pory też mało kogo obchodziła. Wnuczki puszczały ją mimo uszu, bo mają inne sprawy - kluby, komputery, Internet. Dzięki spektaklowi Transfer! Jana Klaty nareszcie mogłem zwyczajnie wygadać się, zyskać pewność, że zostałem wysłuchany, a i dać świadectwo historii. Kiedy wybuchła wojna, byłem młody, idealistycznie nastawiony do życia, może i trochę naiwny. Tak jak wielu z mojego pokolenia poszedłem do konspiracji. A gdy złapano naszego dowódcę, musiałem uciekać i doszedłem z armią aż do Wału Pomorskiego. Proszę nie pytać, jak udało mi się przeżyć piekło wojny. Sam się dziwię"
Ten teatr piecze w oczy
Poza Wrocławiem spektakl pokazywany był m.in. w Warszawie i Krakowie oraz na scenach zagranicznych: w Niemczech, Serbii, na Słowacji i we Francji, dzieląc pubbliczność.- Ten teatr „piecze w oczy, wstrząsa, prowokuje”, „to jest fascynujące, to jest piękne, to jest przerażające”, „wraz z Janem Klatą otwiera się nowa karta polskiego teatru” – tak francuska krytyka przyjęła pokazy „Transferu!” o czym donosił Dwutygodnik.com:
" Brigitte Salino pisze na łamach dziennika „Le Monde”: „«Transfer!», sarkastyczny i przekonujący spektakl, który powraca do tego czasu dwudziestowiecznej Historii, gdzie przedefiniowano granice między Niemcami, Polską i Związkiem Radzieckim, powodując wędrówkę ludów, która radykalnie zmieniła życie osób przesiedlonych”. Wcześniej, opowiadając szerzej o polskim teatrze i przedstawiając sylwetkę reżysera, krytyk „Le Monde” pisał : „wraz z Janem Klatą, dwadzieścia lat po upadku muru berlińskiego i rozpadzie bloku sowieckiego, otwiera się nowa karta polskiego teatru. Bez związku z tą o dziesięć lat starszego Krzysztofa Warlikowskiego”.
- Transfer!, reżyseria i opracowanie muzyczne: Jan Klata, dramaturdzy: Ulrike Dittrich, Dunja Funke, Zbigniew Aleksy, Sebastian Majewski, scenografia i kostiumy: Mirek Kaczmarek, reżyseria świateł: Jan Sławkowski, ruch sceniczny: Maćko Prusak, autor projekcji: Robert Baliński, występują: Przemysław Bluszcz/Wojciech Ziemiański, Wiesław Cichy, Zdzisław Kuźniar, Karolina Kozak, Ilse Bode, Angela Hubricht, Hanne-Lore Pretzsch, Jan Charewicz, Jan Kruczkowski, Zygmunt Sobolewski, Andrzej Ursyn Szantyr, Matthias Goeritz, Guenter Linke. Prapremiera polska we Wrocławskim Teatrze Współczesnym im. Edmunda Wiercińskiego 18 listopada 2006 roku.
źródła: dwutygodnik.com, ninateka.pl, oprac. AL, sierpień 2014r.