Joannę spotykamy w momencie, gdy ucieka przed prześladowcami. Narracja, prowadzona w pierwszej osobie z punktu widzenia zaszczutej, przerażonej ofiary, przeplata się z reminiscencjami tłumaczącymi, co doprowadziło bohaterkę do tak dramatycznej sytuacji. Nie dajcie się jednak zwieść tej historycznej, rozwichrzonej opowieści. Nie szufladkujcie jej od razu jako w niereformowalny sposób "babską" – płaczliwą, emocjonalną, histeryczną. To bardzo precyzyjnie skrojony kryminał. Joanna Jodełka bawi się ze stereotypem powieści kobiecej - po to w końcu są stereotypy, żeby się nimi bawić, postmodernistycznie wypełniać na pozór zwietrzałą już treścią. Chmielewska też grała ze stereotypami, jednak musiała to robić w taki sposób, żeby nie zakłócić dobrego samopoczucia wszystkich występujących w jej książkach – roztrzepana, urocza bohaterka prawie że przez przypadek rozwiązywała kryminalną intrygę, zasługując sobie w nagrodę na romans z superprzystojnym przedstawicielem ludowej władzy. Czyli jak w porządnej powieści dla kobiet. Zadowolona była i cenzura, i milicjanci, i kobiety wreszcie, bo do głowy by im nie przyszło, że taki wizerunek może być dla nich ciut obraźliwy.
"Kryminalistka" to jednak książka z XXI-wieku. Jej bohaterka romantyczny flirt zastępuje ostrym seksem z napalonym policjantem. I nie tylko to ją różni od tamtej Joanny.
Można tej książce zarzucić, że postacie nie są skonstruowane z takim wdziękiem, jak potrafiła to robić Chmielewska i że pewne ich przerysowanie, które przystoi przy dużym ładunku komizmu, w wersji "na poważnie" powinno być zastąpione solidną obserwacją psychologiczną i społeczną. Ale to byłoby narzekanie trochę na wyrost, bo książka i tak jest dobra. W szeregach rosnących dziś w siłę "kryminaliste"”, coraz bardziej popularnych autorek powieści kryminalnych Jodełka ugruntowała właśnie swoją wysoką pozycję.
Miłada Jędrysik, lipiec 2015
Joanna Jodełka, "Kryminalistka"
Wydawnictwo Świat Książki, 2015
Oprawa: okładka miękka
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-7943-672-9