Koncert na orkiestrę smyczkową (1948) uznawany jest powszechnie za opus magnum Grażyny Bacewicz, mówi się nawet, że była to jej "IX Symfonia". Z pewnością należy do najwybitniejszych dzieł polskiej muzyki XX wieku i pozostaje wciąż jednym z niewielu utworów współczesnych granych na abonamentowych koncertach.
"Z czystym sumieniem powiedzieć można, że honor kompozytorów polskich uratowała tym razem 'baba' - Grażyna Bacewicz. Jej 'Koncert na orkiestrę smyczkową' napisany z rozpędem i energią, pełen płynnej inwencji i świetnych pomysłów instrumentacyjnych, obudził nas w końcu z letargu. Utwór nawiązuje do jakiegoś Bacha czy Haendla - taki współczesny Koncert Brandenburski. Poczuliśmy tu wreszcie 'krwisty kawał' zdrowej i smacznej muzyki, napisanej z potencją twórczą - iście męską."
Tego roku Grażyna Bacewicz otrzymała za Koncert na orkiestrę smyczkową Nagrodę Państwową III stopnia.
W 1952 roku Koncert zrobił duże wrażenie w Stanach Zjednoczonych, gdzie grała go amerykańska National Symphony Orchestra. Utwór Grażyny Bacewicz został też wykonany podczas pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień" w 1956 roku przez Orchestre National de la Radiodiffusion et Télévision Française pod dyrekcją Jeana Martinona. A potem Koncert na orkiestrę smyczkową Grażyny Bacewicz pojawiał się na "Warszawskich Jesieniach" jeszcze trzy razy, co zdarzyło się naprawdę niewielu innym utworom w całej 45-letniej historii tej imprezy!
Koncert na orkiestrę smyczkową uważa się za jeden z "najświetniejszych przejawów neoklasycyzmu w muzyce polskiej". Jest to na pewno utwór znakomicie reprezentujący postawę twórczą kompozytorki, która zawsze starała się w sposób jak najbardziej harmonijny połączyć tradycję z nowoczesnością. Termin "neoklasycyzm" musi tu być użyty w szerokim znaczeniu, bo w
Koncercie występują nawiązania nie tylko do elementów muzyki klasycyzmu, ale i baroku. Klasyczna, czy wczesnoklasyczna jest forma I części - Allegro, ale już temat główny nawiązuje wyraźnie do melorytmiki barokowej. W lirycznej części II - Andante występuje wiele solowych fragmentów w wykonaniu różnych instrumentów, przez co kolorystyka brzmieniowa jest zmienna i różnorodna, przypominającą znów muzykę barokową. Wreszcie w części III - Vivo mamy do czynienia z elementami ronda i formy sonatowej, zastosowanymi do muzyki o wyraźnie tanecznym, ludowym charakterze. Wydaje się trafne określenie
Koncertu na orkiestrę smyczkową jako współdziałania neoklasycznej formy i neobarokowej treści.
Polskie Centrum Informacji Muzycznej, Związek Kompozytorów Polskich, grudzień 2001