Zwyczaje pogrzebowe ery cyfrowej
Obrzędy związane z upamiętnianiem zmarłych są bardzo głęboko zakorzenione w polskiej kulturze i wydają się niezmienne od wieków. A jednak XXI wiek wprowadził do tej tradycji nieco zmian.
Eko urna
Szeroko rozumiana ekologia, projektowanie w poszanowaniu przyrody, oszczędzanie zasobów i recykling – to najważniejsze obecnie trendy w designie. Nic więc dziwnego, że dotarły również na cmentarze. Jo Jurga i Martyna Ochojska, twórczynie pracowni Mortis Design, zaprojektowały Nurn. To minimalistyczna w formie, owalna urna, która ulega całkowitej biodegradacji, ponadto została stworzona z myślą o pochówku na morzu.
Coraz więcej ludzi prowadzi nomadyczny styl życia bez przywiązania do miejsca i ziemi, a co za tym idzie tradycyjne formy pożegnania stają się archaiczne
- tłumaczą projektantki, widząc także rosnącą potrzebę stworzenia formy pochówku nie związanego z żadną istniejącą ceremonią pogrzebową, a zgodnego z polskim prawem.
Podobny projekt stworzyła firma Dizeno Creative. OVO / MALA – to kolekcja urn w kształcie kuli. Po rozłożeniu OVO składa się z ceramicznego świecznika, półkolistego pojemnik z inskrypcją, w którym bliscy mogą umieścić drobne pamiątki po zmarłym oraz z biodegradowalnego pojemnika na prochy, w którym umieszczone jest także nasiono drzewa – to wyrośnie po zakopaniu urny w ziemi. MALA – to także kula, tu jednak dwie jej połówki przeznaczono na prochy pary. To urna, pozwalająca także po śmierci być razem osobom, które uważały, że stanowiły dwie połówki jednej całości.
Kamienny minimalizm
Kto nie lubi wędrować po starych cmentarzach, podziwiając kamienne rzeźby i zdobione nagrobki sprzed wielu lat? Z pewnością mają one wyjątkowy urok, w odróżnieniu od współczesnych nagrobków, które nie dosyć że bardzo do siebie podobne, to jeszcze nie odznaczają się właściwe żadnymi walorami estetycznymi. Ewa Smuga, studiując na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi i na Politechnice Łódzkiej oraz przebywając na stypendium w szkole projektowej L’Ecole Supérieure d’Art et de Design d’Amiens, zdobyła wyczucie oraz umiejętności, dzięki którym stara się teraz zmienić na lepsze design dotyczący płyt pomnikowych na cmentarzach. Stworzyła pracownię Purest, która łącząc estetyczne wysmakowanie z wysokiej jakości rzemiosłem, projektuje eleganckie, stonowane, ale i nowoczesne nagrobki. Projektantka sięga po mniej oczywiste materiały, np. ceramiczne, a minimalistyczne płyty chętnie łączy z żywymi roślinami.
Autorskie projekty płyt nagrobnych, tablic pamiątkowych i innych funeraliów tworzy też w swojej pracowni Kontrastowo architekt, Tomasz Skorupa. Jego pomysłem są rzeźbiarskie formy dopasowane do charakteru i cech osoby zmarłej, a także do wspomnień o niej.
Nowoczesne nekropolie
Minimalizm zapanował też na nowych cmentarzach. Ma to wiele przyczyn. Jedną z nich jest popularyzacja kremacji – urny z prochami coraz częściej chowa się w kolumbariach, mających formę długich, prostych ścian z niewielkimi niszami. Kolumbaria są praktyczne: zajmują mniej miejsca niż tradycyjne cmentarze, a na te w coraz gęściej zabudowanych miastach nie ma po prostu miejsca.
Ponieważ zdobne, rzeźbiarskie formy nie są cechą współczesnej architektury, także przy projektowaniu nekropolii architekci najchętniej sięgają po proste, klarowne bryły. W historii polskiej architektury zapisała się z pewnością kaplica cmentarna, jaką w połowie lat 90. zaprojektował Romuald Loegler. Dekonstruktywistyczny pawilon stanął w Krakowie, na Cmentarzu Batowickim. Na południowych peryferiach Warszawy, w Antoninowie, w 1999 roku powstał Cmentarz Południowy. Projektujący go Piotr Szaroszyk sięgnął po jasne kolory i geometryczny porządek, w którym wyróżnia się częściowo zagłębiona w ziemi kaplica pogrzebowa.
Projektujący cmentarz komunalny w Częstochowie (oddany do użytku w 2003 roku) Stanisław Oset, Ziemowit Domagała, Jarosław Kołodziejczyk i Adam Pytel urozmaicili minimalistyczne bryły, łącząc ze sobą beton i cegłę. Podobnie postąpili Adam Drohomirecki, Karolina Rochman-Drohomirecka, Marta Trzebicka i Jakub Drohomirecki, projektując oddany do użytku w 2018 roku dom pogrzebowy w Sopocie.
Różni bliscy
Tak jak zmieniają się trendy w projektowaniu, tak samo zmienia się ludzka mentalność. Jeszcze kilka dekad temu byłoby nie do pomyślenia budowanie cmentarzy dla zwierząt. Dziś podobne obiekty powstają w kolejnych miastach, bo zapotrzebowanie na nie jest gigantyczne (dziś w Polsce działa blisko 20 takich oficjalnych nekropolii). Zmienia się stosunek do zwierząt (szczególnie do pupili, które mieszkają z nami w domach) – coraz częściej psy czy koty traktuje się jak równoprawnych domowników, a tym samym trudno sobie wyobrazić, aby później ich ciała poddać utylizacji (jak to się odbywało do niedawna).
Najbardziej znana i najstarsza nekropolia dla zwierząt domowych w Polsce znajduje się w podwarszawskiej miejscowości Konik Nowy. Powstała w 1991 roku – w 2013 roku powiększyła swój teren o kolejną działkę, bo chętnych na wykupienie grobu wciąż przybywa. Na cmentarzu w Koniku Nowym dominują nagrobki przygotowane przez właścicieli zwierząt – panuje tu bogactwo form upamiętnienia, ale i szczere oznaki wielkiego smutku, odczuwanego po śmierci pupila.
Lajk dla grabarza
Anglosasi potrafią żartować z pogrzebów; czarne poczucie humoru cechuje też choćby naszych południowych sąsiadów. W polskiej kulturze temat śmierci i związanych z nią obrzędów traktowany jest – nomen omen – śmiertelnie poważnie a dowcipkowanie z tematu śmierci jest zwykle źle odbierane. Do czasu, kiedy na portalach społecznościowych pojawił się Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom. "Pytacie skąd mamy takie pomysły. To wszystko przez te prochy" - tłumaczy osoba prowadząca profil fikcyjnego zakładu pogrzebowego, publikując żartobliwe posty. W piątek trzynastego "zakład pogrzebowy" reklamuje się: "Trzynastego, wszystko zdarzyć się może. Trzynastego, urny w każdym kolorze", w upały zachęca do odwiedzin w chłodni, oferuje też technologiczne nowinki: "W ramach wprowadzania nowych technologii oferujemy przeniesienie klienta do chmury". Firma posiada również sklep, w którym sprzedaje reklamowe gadżety, np. plecak "nie nadający się do transportu zwłok". Bytomski "zakład pogrzebowy" nie tylko żartuje. W klimacie czarnego humoru zachęca do oddawania krwi ("Jest fajna akcja. Możecie wymienić 0,5 litra krwi na czekolady. Niestety przyjmują tylko waszą własną, sprawdzaliśmy. Pomijając tę drobną niedogodność, warto zrobić coś dobrego!") i organów ("Non omnis moriar. Pamiętajcie, aby zostawić coś po sobie").
Na nieoczywistą reklamę w sieci stawia firma Lindner, producent trumien, co roku publikując kalendarz, w którym najnowszym produktom firmy towarzyszą na zdjęciach roznegliżowane modelki.
Zmarli w sieci
W internecie jest wszystko – także cmentarze. Wyszukiwarki osób pochowanych pomagają znaleźć gród zapomnianego krewnego czy lubianej znanej postaci. Przydają się także… naukowcom, którzy dzięki bazie grobów mogą potwierdzić np. daty urodzin i śmierci mniej opisanych postaci z przeszłości. Na grobonet.com czy mogily.pl znajdują się informacje o grobach z dziesiątków cmentarzy.
Dla tych, którym trudno osobiście dotrzeć na grób lub osobom wierzącym, że cyfrowe byty są bardziej trwałe od realnych, powstał także wirtualny cmentarz, na którym można założyć cyfrową mogiłę – w wirtualnej formie można tu zapalać znicze i składać wieńce, stworzyć wizualizację nagrobka i umieścić na nim epitafium. Na wirtualnym cmentarzu jest miejsce zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]