Kadr z planu filmu "Carnage" ("Rzeź") Romana Polańskiego
"Carnage" ("Rzeź"), nowy film Romana Polańskiego, zaprezentowany w czwartek na 68. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, został przyjęty gorącymi oklaskami przez publiczność i pełnymi entuzjazmu recenzjami przez włoskich krytyków.
Pierwszym "aplauzem przy podniesionej kurtynie", jak napisała recenzentka rzymskiego dziennika "La Repubblica" Claudia Morgoglione, nowy film Romana Polańskiego został nagrodzony już na pokazie prasowym.
"Wywoływał on oklaski i owacje podczas projekcji dla prasy (...)" - dodała. Wyrażały one uznanie dla "urody dialogów w tej cierpkiej komedii z udziałem dwóch nowojorskich par, wspaniałej gry aktorów, którzy roznieśli w strzępy wszelkie iluzje związane z polityczną poprawnością".
Alberto Crespi, krytyk filmowy dziennika "L'Unita", pisze o "porywającym Polańskim", który znów wykazał "zdumiewającą formę" artystyczną, tworząc dzieło filmowe, którego akcja rozgrywa się przez 80 minut niemal wyłącznie w jednym miejscu, w pokoju na Brooklynie.
"Zrealizował film minimalistyczny, znakomicie zainscenizował sceny, po mistrzowsku rozegrał sytuacje, z czwórki doskonałych aktorów wycisnął siódme poty i udowodnił, że dobrze napisany scenariusz wystarczy, by film nosił wszystkie znamiona dzieła sztuki" - pisze recenzentka Stopklatki.
Inteligentne i zabawne dialogi, które w złośliwy sposób portretują przedstawicieli amerykańskiej i francuskiej klasy średniej, a także kunszt aktorski, decydują o wyjątkowości filmu. "Rzeź" to ekranizacja sztuki "Bóg mordu" Yasminy Rezy, francuskiej dramatopisarki. Jej sztuka miała prapremierę w 2006 roku w Zurychu, dwa lata później trafiła na londyński West End i nowojorski Broadway. Była też wystawiana w Polsce. "Rzeź" opowiada o spotkaniu dwóch małżeńskich par z Brooklynu, które przy lampce wina mają porozmawiać o kłótni, jaka wywiązała się między ich synami. Łagodzenie konfliktu między dziećmi szybko zmienia się w ostrą dyskusję między dorosłymi, którzy zajmują skrajnie odmienne stanowiska na temat fundamentalnych kwestii życiowych. Główne role w filmie zagrali: Jodie Foster, Kate Winslet, Christoph Waltz i John C. Reilly.
"Polański i Reza z aptekarską precyzją przeprowadzają wiwisekcję współczesnej rodziny i współczesnej klasy średniej. Pokazują ludzi, którzy tracą nad sobą kontrolę. Po kilku szklaneczkach rumu pęka solidarność rodzinna, w agresywnych sporach czasem mężczyźni jednoczą się przeciw kobietom, czasem odwrotnie. Wychodzą na jaw sekrety, dramaty, niespełnienia. Michael wręcz krzyczy, że 'małżeństwo jest najgorszą rzeczą, jaką Bóg zesłał człowiekowi' - pisze o filmie Barbara Hollender, recenzentka "Rzeczpospolitej".
Zdaniem większości recenzentów "Rzeź" nie jest jednak filmem pesymistycznym. Podzielają oni opinie wypowiedziane na konferencji prasowej w Wenecji przez odtwórczynię głównej roli w filmie Polańskiego, Kate Winslet, oraz autorkę sztuki teatralnej Yasminę Rezę.
"Finał mojej sztuki był pesymistyczny, ale Polański postanowił to zmienić i dać nadzieję przyszłym pokoleniom" - powiedziała Yasmina Reza, również współautorka scenariusza filmu.
Film Romana Polańskiego ze zdjęciami Pawła Edelmana walczy w Konkursie Głównym o Złotego Lwa. Festiwal Filmowy w Wenecji to - obok Cannes oraz Berlina - najważniejsze wydarzenie gromadzące międzynarodowe środowisko filmowe. Przewodniczącym jury konkursu głównego tegorocznej edycji jest amerykański reżyser Darren Aronofsky.
Właśnie na festiwalu w Wenecji rozpoczęła się światowa kariera Romana Polańskiego - blisko 50 lat temu, w 1962 roku, przyjechał tu z debiutanckim "Nożem w wodzie".
Więcej o tegorocznym festiwalu w Wenecji: www.labiennale.org/en/cinema/festival.
Źródło: PAP, Stopklatka.pl, "Rzeczpospolita", 2.09.2011