"Tęcza" Julity Wójcik na placu Zbawiciela w Warszawie, fot. Rafał Kuźma / Forum
Barwna instalacja ze sztucznych kwiatów w kolorach tęczy została spalona 11 listopada 2013 r. przez wandali uczestniczących w Marszu Niepodległości. To nie pierwsze podpalenie w historii "Tęczy" na placu Zbawiciela w Warszawie – po poprzedniej rekonstrukcji powróciła zaledwie kilka dni przed Świętem Niepodległości.
Według stołecznego ratusza, instalacja Julity Wójcik stanie ponownie na placu w 10. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2014 r. Autorka wolałaby, żeby to był 17 maja - Międzynarodowy Dzień Walki z Homofobią.
Nie wzniesiono jej w imię walki – napisała w oświadczeniu, które publikujemy poniżej. Jednak spalenie "Tęczy" – zdaniem Wójcik – jest ewidentnym przykładem narastania poważnego problemu – homofobii.
Wszystkie strony – m.st. Warszawa, Instytut Adama Mickiewicza, który zlecił jej wykonanie oraz autorka instalacji – były i są zgodne, że instalacja artystyczna "Tęcza" powinna być odtworzona w oryginalnej kolorystyce, w jakiej pojawia się w naturze - czytamy w komunikacie stołecznego ratusza.
Ze względu na trudne warunki atmosferyczne i brak możliwości prowadzenia zimą prac remontowych na zewnątrz, podjęto decyzję o przeprowadzeniu ich w zamkniętym pomieszczeniu - napisano w komunikacie. Ma to pozwolić na przyspieszenie i zakończenie rekonstrukcji "Tęczy" wiosną 2014 r.
Jak poinformował ratusz, Zarząd Oczyszczania Miasta szuka wykonawców renowacji "Tęczy". Na początku 2014 r. stalowa instalacja zostanie czasowo zdemontowana i w modułach przetransportowana do hangaru, gdzie jej elementy będą gruntownie oczyszczone, ponownie zabezpieczone przed korozją i wysokimi temperaturami. Następnie zostanie nałożona nowa siatka i zamocowane kwiaty w kolorach tęczy: żółte, czerwone, zielone, niebieskie i fioletowe.
Instalacja "Tęcza" autorstwa gdańskiej rzeźbiarki i performerki stanęła na placu Zbawiciela w czerwcu 2012 r. Wcześniej, podczas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, zdobiła plac przed Parlamentem Europejskim.
Źródło: PAP, opr. MG, 18.12.2013
Oświadczenie autorki "Tęczy" Julity Wójcik
W związku z podaną przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy informacją o tymczasowej rozbiórce "Tęczy" oraz jej planowanym powrocie w dniu 1 maja 2014 roku, jako autorka instalacji "Tęcza" pragnę poinformować, że "Tęcza" na placu Zbawiciela nie jest i nie była wymierzona przeciwko komukolwiek. Nie wzniesiono jej w imię walki. Powstała jako wspólnie wykonane dzieło, którego symbolika była pozytywnym wezwaniem do tolerancji, poszanowania godności ludzkiej i prawa do posiadania własnych przekonań i poglądów. Jak wszyscy doskonale widzieliśmy ostatnie spalenie "Tęczy" jest ewidentnym przykładem narastania poważnego problemu - homofobii.
Zarówno wydarzenia z dnia 11 listopada b.r., jak towarzyszące im dyskusje pokazują, że tolerancji, poszanowania godności osobistej i przekonań potrzebują ci, którzy są w naszym społeczeństwie mniejszościami. Takimi mniejszościami bez wątpienia są środowiska homoseksualne oraz imigranci. To tych mniejszości polskie prawo nie chroni w żaden skuteczny sposób. Nawet nie broni ich przed mową nienawiści, jaka jest ostatnio kierowana pod ich adresem. Nienawiść ta płynie z różnych środowisk, a co bardzo niebezpieczne, również politycznych.
Wciąż mam nadzieję na to, że gdy "Tęcza" zniknie z placu Zbawiciela, to razem z nienawiścią do homoseksualistów, imigrantów i wszystkich tych, którzy z racji swoich poglądów czują się prześladowani w naszym społeczeństwie. W związku z tym, iż rozebranie spalonej konstrukcji jest konieczne, to najlepszą datą na powrót "Tęczy" jest dzień 17 maja, dzień, który jest Międzynarodowym Dniem Walki z Homofobią.
Julita Wójcik
Edynburg, 17 grudnia 2013 r.