Swoją wersję najczęściej wystawianego, analizowanego i dyskutowanego dramatu Stradfordczyka przywiezie z niemieckiego Bochum Jan Klata, a z Teatru Narodowego w Sofii bułgarski reżyser teatralny i filmowy Javor Gardev. To wszystko od 27 września do 5 października w Gdańsku.
Teatr wrzenia, czyli Łysak w Powszechnym
Obywatelski, artystyczny, nowoczesny, odważny, zaangażowany, teatr ważnych spraw - taki na być Teatr Powszechny w Warszawie pod wodzą nowego dyrektora Pawła Łysaka, twórcy spektakularnego sukcesu bydgoskiego Teatru Polskiego, który za jego kadencji stał się jedną z najważniejszych, najbardziej wyrazistych, opiniotwórczych i modnych polskich scen.
"Opuszczamy ten teatr w najlepszym momencie jego rozwoju.Bydgoszcz jest moją ziemią obiecaną. Zostawiłem tam wielki kawałek siebie, dużą część swojego życia i emocji. Zostawiamy ten teatr z porządnym repertuarem i wybitnym zespołem. Jednak teraz bardzo nam zależy, żeby nie powielać schematów i dać Warszawie coś nowego, coś, czego potrzebuje. Widzimy niezagospodarowane przestrzenie. Mam nadzieję, że uda nam się je wypełnić" - mówią Paweł Łysak i Paweł Sztarbowski w dwutygodniku.com.
Teraz pora na rewolucję w Warszawie.Współpracę z Łysakiem na stołecznej scenie już zadeklarowały najważniejsze nazwiska polskiego teatru: Maja Kleczewska, Krystian Lupa, Piotr Cieplak, Grażyna Kania, Marcin Liber, Monika Strzępka, Michał Zadara i Barbara Wysocka. W planach jest także współpraca z wybitnymi europejskimi twórcami, takimi jak Konstantin Bogomołow czy Alvis Hermanis, oraz artystami reprezentującymi różne dziedziny sztuki. Powszechny otworzy się też na debiutujących reżyserów i dramatopisarzy, a także na eksperyment, taniec i muzykę współczesną.
Długą listę repertuarowych propozycji otwierają spektakle z Warszawą w roli głównej: "Lalka" Bolesława Prusa w reżyserii Wojciecha Farugi, "Grochów" Andrzeja Stasiuka w reżyserii Piotra Cieplaka, "Kolumbowie" Romana Bratnego w reżyserii Marcina Libera, eksperymentalny projekt Michała Zadary o Warszawie czy kolejne odcinki kultowego "Pożaru w burdelu".
Szczegóły, tytuły spektakli, projektów i nazwiska twórców, które jesienią pojawią się na odswieżonych afiszach Powszechnego, poznamy w pierwszej połowie września.
Jacek Poniedziałek reżyseruje Williamsa w Opolu
Aktor znany z ról m.in. u Krzysztofa Warlikowskiego zadebiutuje jako reżyser na scenie Teatru im. Jana Kochanowskiego. Trwają intensywne przygotowania do premiery "Szklanej menażerii" na podstawie dramatu Tennessee Williamsa. - Można go różnie czytać. My czytamy "Szklaną menażerię" osobiście; opowiadając ją, opowiadamy o sobie, o swoich domowych pożarach, o swoich rodzinnych piekłach, nadziejach, namiętnościach i śmiesznościach - mówi Poniedziałek, a wywiadzie dla Gazety Wyborczej podkreśla:
"Nie robię spektaklu zaangażowanego politycznie. Stawiam na ostrość, ale nie silę się na nowatorstwo. Nie mam zamiaru ścigać się na teatralnym rynku z innymi reżyserami, których nazywamy dzisiaj modnymi czy głośnymi. Na tym zupełnie mi nie zależy . Momentami wydaje mi się nawet, że cały ten spektakl jest ostentacyjnie retro. Choć będzie w nim jednak pazur współczesności. Nie stronimy też od fantazji i szaleństwa. W przedstawieniu znajdą się sceny, w których na chwilę oderwiemy się od rzeczywistości "
Premiera "Szklanej menażerii" 13 września.
Stuhr, Machulski i Warlikowski w Teatrze Telewizji
Imponująco zapowiada się jesienna ramówka Teatru Telewizji. Wybitni reżyserzy, wielka literatura i trzy premiery. Na początek komediowy "Brancz", czyli portret współczesnej rodziny według Juliusza Machulskiego. Przy wielkanocnym stole w telewizyjnym studiu już 8 września spotkają się Stanisława Celińska, Cezary Pazura, Gabriela Muskała i Anna Seniuk. Apetyty widzów zaostrzą też "Sceny niemalże małżeńskie Stefanii Grodzieńskiej". Twórczośc polskiej pisarki i satyryczki przypomni Grażyna Barszczewska, która nie tylko wyreżyserowała, ale też zagrała w spektaklu główną rolę. Na scenie towarzyszą jej Grzegorz Damięcki i Andrzej Poniedzielski.
Współczesną i osadzoną w polskich realiach wersję gogolowskiego "Rewizora" wyreżyseruje w TVP Jerzy Stuhr.
Przypominam sobie scenę, kiedy bohaterowie namawiają się, czy dać łapówkę, czy nie. Wtedy jeden z nich mówi: "Panowie, w praworządnym kraju to się załatwia w cztery oczy". To mnie bardzo śmieszyło, ale jednocześnie pilnowałem, żeby mnie straszyło. Chciałem zachować balans gogolowski, żeby śmiech obrazował grozę. Tego pilnowałem - podkreślił Stuhr podczas konferencji prasowej.
Premiera "Rewizora" - 24 listopada. Na antenie telewizyjnej Dwójki w dwóch częściach wyemitowana zostanie także "(A)pollonia" Warlikowskiego. Głośny spektakl z Magdaleną Cielecką i Maciejem Stuhrem w obsadzie po ośmiu latach wznowi Studio Teatralne Dwójki.
Żródła: PAP, materiały prasowe, materiały własne, TVP, Gazeta Wyborcza, dwutygodnik.com. oprac. AL, sierpień 2014r.