Kacper Radziszewski, Jakub Grabowski, wizualizacja siedziby straży pożarnej w San Francisco, fot. materiały prasowe
Propozycja studentów z Gdańska okazała się najlepszą spośród 221 projektów nadesłanych na konkurs z całego świata. Co więcej, drugą nagrodę w tym konkursie przyznano Sylwii Franczak, studentce Politechniki Krakowskiej. Trzecia nagroda przypadła zespołowi z uniwersytetu Oxford Brookes.
Organizatorem konkursu było ArchMedium, mająca siedzibę w Barcelonie organizacja, stawiająca sobie za cel pobudzanie kreatywności studentów architektury poprzez organizowanie dla nich rozmaitych konkursów koncepcyjnych. „Chcemy dać studentom szansę uczestnictwa w konkursach architektonicznych i urbanistycznych organizowanych na takich samych zasadach, jak dla profesjonalistów” – mówią twórcy ArchMedium.
Według nich studenci od początku powinni zaznajamiać się z konkursowymi procedurami, bo udział w nich jest jednym z głównych wyzwań, stojących przed każdym samodzielnym architektem. Proponowane przez hiszpańską organizację konkursy dotyczą bardzo różnorodnych zadań, trudnych lokalizacji, skomplikowanych funkcji. Stając wobec tak zróżnicowanych wyzwań przyszli architekci rozwijają swoją kreatywność, uczą się, jak znaleźć rozwiązanie dla nawet najdziwniejszych zamówień inwestora.
Podobnie było z konkursem na siedzibę straży pożarnej w San Francisco. To amerykańskie miasto położone jest w miejscu szczególnie narażonym na trzęsienia ziemi. W 1906 roku w wyniku ruchów skorupy ziemskiej o sile 8.25 w skali Richtera metropolia została praktycznie zrujnowana. Mnóstwo domów zawaliło się w wyniku trzęsienia, wiele wyleciało w powietrze z powodu eksplozji instalacji gazowych. W tych ekstremalnie trudnych warunkach, prawie bez dostępu do wody (i te instalacje zostały zniszczone) przez cztery doby tamtejsi strażacy walczyli z żywiołem. Od tamtej pory w San Francisco przedstawiciele tego zawodu cieszą się szczególnym szacunkiem.
Przypomnienie tej historii jest ważne, bo rozstrzygnięty we wrześniu 2013 roku studencki konkurs architektoniczny stawiał przed uczestnikami zadanie zaprojektowania nie tylko funkcjonalnej bazy straży pożarnej, ale też obiektu, w którego formie zawarty będzie szacunek i hołd dla zasłużonych dla miasta strażaków. Uczestnicy dostali do dyspozycji pirs (sztuczny półwysep) na obecnie niezagospodarowanym nabrzeżu, w przemysłowej, portowej okolicy.
Kacper Radziszewski, Jakub Grabowski, wizualizacja siedziby straży pożarnej w San Francisco, fot. materiały prasowe
Studenci z Gdańska ów pirs podzielili na trzy części, rozkładając w nich różne niezbędne dla takiej bazy funkcje.
„Elementami determinującymi projekt San Francisco Fire Department Headquarters były te związane z działaniem służb ratowniczych, urządzeniami wykorzystywanymi przez strażaków. Gabaryty pojazdów, dostęp do dróg, strefy bezpieczeństwa lądowania helikopterów, sąsiedztwo wody, czy lokalizacja zbiorników z substancjami łatwopalnymi były jednymi z głównych czynników wymuszających rozwiązania projektowe” - mówili.
Jedną część pirsu zajęła siedziba strażaków z parkingiem i garażami oraz zapleczem technicznym. Centralnym punktem założenia młodzi architekci uczynili dok dla lotniskowca: to ta pływająca baza ma w przypadku zagrożenia stać się samodzielnym centrum dowodzenia, wyposażonym nie tylko w niezbędny sprzęt, ale też m.in. schron dla ofiar klęski żywiołowej. Trzecia część zaprojektowanego obiektu – to ogólnodostępny park. Architekci uznali, że najlepszym hołdem dla poległych w 1906 roku strażaków będzie wkomponowanie w nowy kompleks terenu rekreacyjnego, z którego korzystać mogą wszyscy mieszkańcy miasta.
Całą zabudowę pirsu Kacper Radziszewski i Jakub Grabowski utrzymali w formach surowych i minimalistycznych, dopasowanych do industrialnego charakteru okolicy.
Wszystkie nagrodzone i wyróżnione prace można zobaczyć na stronie ArchMedium
Autor: Anna Cymer