Nie tylko Malbork – szlakiem mniej znanych zamków krzyżackich
Największa ceglana twierdza średniowiecznej Europy. To tu od 1309 roku biło serce Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Nic dziwnego, że Malbork rozpala wyobraźnię od stuleci i mimo pandemii to właśnie Muzeum Zamkowemu w Malborku przyznano tytuł "Lidera Turystyki 2020". Ale malborska warownia to tylko jeden z zamków krzyżackich, które można odwiedzić w czasie wędrówek śladami gotyku ceglanego.
Zamek krzyżacki, czyli jaki?
Gdy w roku 1225 zakon został usunięty przez węgierskiego króla Andrzeja II z Ziemi Borsa, skończyły się marzenia o zbudowaniu przy poparciu papiestwa krzyżackiego organizmu państwowego w Siedmiogrodzie. Na pytanie, co dalej, odpowiedź przyszła z innej strony. Oto w 1226 roku Konrad Mazowiecki otworzył furtkę do stworzenia państwa zakonnego, proponując Krzyżakom nadanie ziemi chełmińskiej i innych terenów przygranicznych w zamian za poskromienie dających się mocno we znaki pogańskich plemion pruskich. Krzyżacy zdobywali nowe ziemie w drodze podboju, a ugruntowując swą dominację i zabezpieczając przyczółki, pierwsze umocnienia na tym terenie musieli tworzyć szybko, czasem na bazie umocnień już istniejących, przeważnie w postaci strażnic ziemno-drewnianych. Dopiero w okresie stabilizacji, po całkowitym zniesieniu zbrojnego oporu pruskiego i podbiciu ziem Prusów w 1283 roku, ukształtował się na tym terenie ostatecznie typ murowanego zamku ceglanego z częścią główną na planie kwadratu lub prostokąta, który reprezentuje większość krzyżackich twierdz tego okresu.
Zamki krzyżackie składały się ze strefy przedzamcza lub kilku przedzamczy oraz strefy reprezentacyjno-mieszkalnej. Ta ostatnia dzieliła się na cztery główne poziomy: poziom piwnic, gdzie przechowywano jedzenie, poziom gospodarczego przyziemia z takimi pomieszczeniami jak kuchnia, piekarnia, browar etc., doświetlony większymi oknami poziom reprezentacyjnego pierwszego piętra z zamkową kaplicą, refektarzem, dormitorium oraz innymi pomieszczeniami np. kancelarią oraz poziom użytkowego poddasza o charakterze spichlerzowo-obronnym. Komunikacja pomiędzy poziomami odbywała się albo przy pomocy drewnianych ganków od dziedzińca, albo schodów umieszczanych w narożnych wieżach. Liczba zamkowych skrzydeł związana była z rangą danego obiektu. Zamki komturskie miały założenia czteroskrzydłowe, zamki prokuratorskie, wójtowskie i komornickie, czyli siedziby krzyżackich urzędników niższej rangi, realizowały ten model w formie okrojonej, część skrzydeł zamkowych zastępując murami kurtynowymi. Jedna z narożnych wież zamków krzyżackich była znacząco wyższa niż pozostałe, masywniejsza, pełniąc rolę refugium i punktu ostatniej obrony. Pełen model zamku komturskiego z narożnymi wieżami realizuje zamek w Gniewie.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zamek w Gniewie, fot. Kamil Gozdan/AG
Jedynym pomieszczeniem, które miało łatwe do zlokalizowania miejsce na zamkowym planie była kaplica lub wnęka ołtarzowa, która mieściła się na pierwszym, reprezentacyjnym piętrze i orientowana była na wschód. Niedaleko niej wygodnie było lokalizować infirmerię pełniącą rolę miejsca opieki nad schorowanymi, rannymi lub starszymi, którzy zgodnie z zakonną regułą mieli mieć roztoczoną opiekę zarówno nad swym ciałem, jak i duszą.
Członkowie zakonu składali śluby czystości, posłuszeństwa i ubóstwa, a istotą zakonnego życia była wspólnotowość, która znajdowała swoje odzwierciedlenie również w architekturze krzyżackich zamków, na przykład w postaci wspólnych posiłków w dużym refektarzu, podczas których czytano słowo Boże, wspólnej modlitwy w reprezentacyjnej kaplicy czy wspólnych dormitoriów.
Text
Wszyscy zdrowi bracia, jeśli to może być zrealizowane, powinni spać razem w izbie, jeśli przełożony nie zarządzi, aby pewni bracia ze względu na swoje obowiązki lub pewne sprawy, spali gdzie indziej. A kiedy oni śpią, winni spać przepasani na swoich koszulach w swojej spodniej bieliźnie i spodniach, jak to jest odpowiednie dla duchownych. (…) W miejscach, gdzie bracia zwykle śpią, światło w nocy nie powinno być gaszone.
Autor cytatu
Reguła Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie
Poszczególne zamki różniły się jednak od siebie nawet znacznie – w zależności od swojej rangi czy ukształtowania terenu, które wymuszało zmiany w przyjętym modelu budowli.
Radzyń Chełmiński, czyli Pan Samochodzik
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Kadr z filmu "Samochodzik i Templariusze", reżyseria: Hubert Drapella, 1971, Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny/http://fototeka.fn.org.pl
– Czy widzieliście kiedy stary zamek bez skarbów? – pyta fałszywy brodacz w drugim odcinku serialu "Samochodzik i templariusze" (reż. Hubert Drapella). I chociaż na zamku w Radzyniu Chełmińskim grany przez Stanisława Mikulskiego Pan Tomasz klejnotów i innych kosztowności templariuszy nie znajduje, to odkrywa prawdę uniwersalną: "Tam skarb twój, gdzie serce twoje".
Zamek w Radzyniu Chełmińskim to twierdza, która jak wiele innych powstała przypuszczalnie na bazie wcześniejszego założenia ziemno-drewnianego i reprezentowała typowy model konwentualnego zamku krzyżackiego, siedziby komturii. Był to zamek ceglany na podstawie z kamienia, z dwoma przedzamczami i domem oraz ośmioboczną wieżą ostatniej obrony – stołpem w narożu.
Radzyńska twierdza była niszczona kilkukrotnie, najbardziej zaś ucierpiała w czasie wojen szwedzkich. Do dziś przetrwała w formie utrwalonej ruiny, w której wciąż czytelne jest nie tylko samo zamkowe założenie, ale i wiele detali. Wciąż żywa jest też pamięć o ekipie filmowej Drapelli, która w 1971 roku ściągnęła do Radzynia, a na zamkowych murach można odnaleźć tajemnicze znaki templariuszy z filmu. Ani z krzyżackimi czasami, ani z prawdą historyczną nie mają one wiele wspólnego. Czy jednak w samej legendzie o skarbie nie ma ani krzty prawdy? Po grunwaldzkiej batalii w tym właśnie zamku zdeponowano część krzyżackiego skarbca, w tym osobiste srebra wielkiego mistrza Ulryka von Jungingena.
Szczytno, czyli Sienkiewiczowska legenda
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Otwarcie zrewitalizowanego krzyżackiego zamku w Szczytnie, fot. Tomasz Waszczuk/PAP
Text
[Jurand] podniósł się i nie mówiąc ni słowa, poszedł za żołdakiem przez bramę. Zaledwie jednak ją przeszedł, gdy ozwał się za nim zgrzyt łańcuchów i most zwodzony począł podnosić się do góry, w samej zaś bramie spadła ciężka żelazna krata.
Autor cytatu
Henry Sienkiewicz "Krzyżacy"
Na próżno dziś w Szczytnie byłoby szukać takich widoków, jakie opisywane są w Sienkiewiczowskiej powieści. Niegdysiejszy zamek prokuratorski, w którym noblista umieścił miejsce kaźni dumnego Juranda ze Spychowa, jest dziś ruiną, ale… ruiną zrewitalizowaną, która ma szansę stać się kolejną atrakcją turystyczną Mazur.
Położony tuż przy brzegu jeziora czteroskrzydłowy ceglany zamek na kamiennym podmurowaniu był zamkiem prokuratorskim, a potem siedzibą starostów książęcych i rezydencją myśliwską, która w swych progach gościła dyplomatów i zacnych gości, w tym następcę polskiego tronu – księcia Władysława. Stopniowa degradacja budowli rozpoczęła się po wojnach szwedzkich. W 1715 roku wydano zgodę na częściową rozbiórkę zamku, która była kontynuowana aż do końca XVIII wieku. Resztki zamku służyły jako wojskowe magazyny. Zasypano także niepotrzebną już fosę. Nic dziwnego, że gdy na terenie zamkowego przedzamcza wzniesiono w 1938 roku ratusz z masywną wieżą, to on zdominował krajobraz i często bywał mylony z pozostałościami po zamku, które przetrwały II wojnę światową i pod prowizorycznym zadaszeniem doczekały… kolejnej degradacji, a w końcu, po zlikwidowaniu dachu – zostały niemal całkowicie zasypane.
W 2017 roku zadecydowano jednak, by przeprowadzić badania archeologiczne i wydobyć pozostałości szczycieńskiego zamku na światło dzienne. W czasie zakończonych niedawno prac w ramach projektu "Zamek krzyżacki w Szczytnie – nowy produkt turystyczny na mapie województwa warmińsko-mazurskiego" m.in. uczytelniono zamkowe mury i fosę, odkopano piwnice, otwarto dwie sale wystawiennicze, wyeksponowano znaleziska z trwających trzy lata prac rewitalizacyjnych. Otwarcie zrewitalizowanego obiektu, mieszczącego się nomen omen przy ulicy Sienkiewicza a niedaleko Placu Juranda, odbyło się w czerwcu 2021 roku.
Nidzica, czyli średniowieczny konsultant
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zamek w Nidzicy, fot. Marek Bazak/East News
Gdy podążamy krajową drogą numer 7 z Warszawy w stronę Gdańska, tuż po przekroczeniu granicy województwa warmińsko-mazurskiego naszym oczom ukazuje się wzniesiony na naturalnym wzgórzu zamek krzyżacki w Nidzicy. Ten niegdysiejszy zamek prokuratorski jest architektonicznie obiektem dość nietypowym. Głęboki przejazd bramny flankują tu dwie potężne, kwadratowe wieże, zupełnie inaczej niż w modelowym zamku krzyżackim. Reprezentacyjne zachodnie skrzydło zamkowe, mimo wielu zniszczeń i przebudów, nadal kryje w sobie prawdziwe perełki, takie jak fragmenty oryginalnej posadzki i malowideł w zamkowej kaplicy. Być może dość nietypowa forma zamku wynikała z późnego czasu budowy; wiadomo też, że wznoszenie murowanej konstrukcji napotkało trudności i Krzyżacy zdecydowali się nawet na opłacenie specjalnego konsultanta-budowniczego. Wzniesiony przy granicy mazowiecko-pruskiej obiekt, położony w bagnistej dolinie rzeki Nidy, wraz z twierdzą działdowską miał bowiem duże znaczenie strategiczne.
W XVII wieku Nidzica była znana nie tylko z procesów czarownic, ale także z legendy o bohaterskiej obronie mieszczanina Jana Nowaka przed najazdem tatarskim w 1656 roku. Nowak podpalił lont jednej z zamkowych armat, a wystrzelona armatnia kula miała trafić tatarskiego wodza, zabijając go na miejscu. Do tej pory w pobliskiej wsi Tatary obejrzeć można wielki głaz narzutowy z kamienną kulą na szczycie, która ma być pamiątką po celnym strzale Nowaka. Podobno strzał był jednak dziełem przypadku a sam bohater legendy był mocno zaniepokojony, czy nie poniesie konsekwencji swojego samowolnego uczynku.
Olsztynek, czyli Nagroda Nobla
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zamek krzyżacki w Olsztynku, fot. Mrek Bazak/East News
Przygraniczny zamek komornicki w Olsztynku był niewielkim obiektem. Usytuowany na wzniesieniu, częściowo chronionym rozlewiskami rzeczki Jemiołówki, stanowił jeden z punktów przygranicznej obrony, dodatkowo czuwającym nad szlakiem handlowym z Mazowsza. Zamek podzielił losy wielu krzyżackich obiektów. W 1525 roku, po sekularyzacji państwa zakonnego, stał się siedzibą książęcego starosty. Potem popadł w ruinę, został częściowo rozebrany, a w 1793 roku przebudowany na dom urzędników miejskich, by w połowie wieku XIX zostać zaadaptowany na potrzeby szkoły i to szkoły, która wśród swoich absolwentów ma noblistę – Emila Behringa. 12 grudnia 1901 roku Behring został laureatem pierwszej w dziejach Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny "za swoją pracę nad surowicami, szczególnie ich zastosowaniem w walce z błonicą, co przyczyniło się do otwarcia nowej drogi w dziedzinie nauk medycznych a przez to dało lekarzom skuteczną broń w walce z chorobą i śmiercią". Zanim jednak przyszły zaszczyty i międzynarodowe uznanie, Behring od roku 1866 uczęszczał do mieszczącego się w dawnym krzyżackim zamku gimnazjum w Hohenstein (obecnie Olsztynek), gdzie kilka lat później otrzymał zachowane do dziś świadectwo dojrzałości, na którym widnieje wybrany przyszły zawód absolwenta – filolog (sic!). Na szczęście plany zawodowe Behringa uległy zmianie. W 1928 roku, by upamiętnić słynnego wychowanka, olsztynecką szkołę nazwano imieniem E. Behringa.
Dziś w kompleksie dawnego zamku krzyżackiego mieści się Zespół Szkół im. Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza, a o postaci Emila von Behringa przypomina pamiątkowy kamień i zachowane świadectwo szkolne noblisty.
Bezławki, czyli Święty Graal
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zamek krzyżacki w Bezławkach (obecnie kościół), fot. Andrzej Sidor/Forum
Zagubiona gdzieś przy bocznej drodze wiodącej ze Świętej Lipki do Kętrzyna dawna krzyżacka strażnica w Bezławkach nie przypomina już swej pierwotnej postaci. Tylko uważni obserwatorzy i miłośnicy historii są w stanie wyobrazić sobie, jak niegdyś musiała wyglądać. Dziś mało kto domyśla się, że kościół w Bezławkach był niegdyś komornicką strażnicą wybudowaną w końcu XIV wieku strategicznie na górującym nad okolicą wzniesieniu. Jednoskrzydłowy dom główny na rzucie prostokąta stanowił cześć założenia rozplanowanego na planie regularnego czworoboku o wymiarach 39 na 53 metry. Pozostałe obiekty pomocnicze na dziedzińcu były zapewne drewniane. Już pod koniec XVI wieku strażnicę przebudowano jednak na kościół, dodając w XVIII wieku masywną wieżę dzwonną, a potem zakrystię i kruchtę. Obecnie obiekt pełni funkcje kościoła filialnego parafii w Wilkowie.
Nie tylko forma tej budowli jest intrygująca, ale także związana z nią historia. Tu właśnie w 1403 roku gościem krzyżackim był książę Świdrygiełło, spiskujący wciąż z Krzyżakami, wiarołomny najmłodszy brat Władysława Jagiełły. Świdrygiełłę Krzyżacy podejmowali godnie, wysyłając do Bezławek nie tylko wyżywienie dla księcia i jego pocztu, ale także liczne dary i przysmaki. Rachunek za tą gościnę wystawiono potem Jagielle, który ostatecznie pojednał się z bratem – tylko po to, by zostać przezeń zdradzonym ponownie kilka lat później. Miejscowa legenda głosi, że pamiątką po pobycie Świdrygiełły w Bezławkach ma być... Święty Graal, który miał zostać zamurowany w zamku przez księcia i do dnia dzisiejszego podobno czeka na swojego odkrywcę.
Sieć zamków krzyżackich była niegdyś tak gęsta, że umożliwiała Krzyżakom swobodne poruszanie się po kraju zakonnym bez konieczności nocowania w innych obiektach niż krzyżackie warownie. Do dzisiaj dotrwało kilkadziesiąt pokrzyżackich obiektów zamkowych albo ich ruin, takich jak ruiny w Szestnie. W niektórych zamkach stworzono muzea, jak w Kętrzynie, niektóre są służą jako hotele (zamki w Rynie czy Golubiu-Dobrzyniu), inne pozostają w rękach prywatnych i zazdrośnie strzegą swych tajemnic. Wciąż jeszcze wiele związanych z nimi pytań pozostaje bez odpowiedzi. W czasie gdy piszę te słowa, archeolodzy pod wodzą Radosława Hermana prowadzą prace na terenie dawnego zamku krzyżackiego w Ełku. Co odkryją? Przekonamy się wkrótce…
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]