Filip Lech: Współpracował pan z wieloma orkiestrami młodzieżowymi. Jakie są ich cechy wspólne, czym się wyróżniają?
Marshall Marcus: Każda świetna orkiestra młodzieżowa łączy wysoki poziom umiejęteności technicznych oraz temperament, zaangażowanie, pasję, radość, charyzmę. Wszystko to wiąże się z ''głodem'' wykonywania muzyki. Ci ludzie wychodzą na scenę nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że tego pragną. Można mówić o nieuchwytnym pokrewieństwie: to nie przypadek, jeśli spojrzeć na najlepsze orkiestry młodzieżowe świata, są one napędzane unikalnym wspólnym poczuciem pewnych wartości.
Młodzieżowa Orkiestra Unii Europejskiej jest napędzana ideałami jednej z najważniejszych (i najbardziej wymagających) unii państw w historii. I, CULTURE Orchestra na próbach i koncertach uczy młodych muzyków ufać sobie nawzajem w sposób, który wykracza daleko poza salę koncertową. West East Divan Orchestra (orkiestra działająca w Hiszpanii, skupiająca muzyków z Egiptu, Iranu, Izraela, Libanu, Palestyny i Syrii – przyp. fl) buduje zrozumienie pomiędzy ludźmi, którzy inaczej mogliby popaść w konflikt. Członków Simon Bolivar Youth Orchestra łączy przekonanie, że wspólnie wykonując muzykę, rozwijają samych siebie.
Kiedy młodzieżowa orkiestra jest na scenie, muzycy muszą mieć narzędzia, żeby wykonać swoją pracę, ale ważniejsze jest ich poczucie własnej wartości, znajomość wartości, którymi żyją, i w które wierzą.
ICO i EUYO to cenione w wielu krajach, ale i bardzo kosztowne projekty. Zaangażowanie i zapał muzyków i organizatorów nie wystarczą, żeby istniały. Jak im można pomóc?
XXI wiek przyniósł wiele zasadniczych zmian i nowych wyzwań, nie tylko dla orkiestr młodzieżowych, ale dla wszystkich organizacji związanych z kulturą. To zjawisko globalne, a tempo tych zmian będzie coraz szybsze.
Coraz wyraźniej widać, że najlepsze dzieła orkiestrowe muszą znaleźć drogę nie tylko do stałych bywalców koncertów, ale również do bardzo szerokiej, zróżnicowanej publiczności. Konieczne jest występowanie dla rozmaitych społeczności — lokalnych, narodowych, globalnych, ale również wirtualnych.
Umiejętność przystosowania się do otaczającej rzeczywistości jest potrzebna wszystkim organizacjom zajmującym się sztuką. Nie tylko po to, żeby przetrwać, ale przede wszystkim, żeby się rozwinąć.
Tradycja musi pójść do przodu – bez strat dla niej samej. Musi być innowacyjna, musi odpowiedzieć nie tylko na wyzwania związane z coraz większym zróżnicowaniem publiczności, ale również z nowymi formami przedsiębiorczości, których wymaga od Europy i świata zmieniający się krajobraz ekonomiczny.
Skończył się czas, w którym młodym orkiestrom finansowanie należało się a priori. Teraz muszą wyjść do publicznych instytucji z propozycjami, których wsparcie będzie kwestią nie tylko chęci, ale też potrzeby. Musimy postrzegać zarówno „immanentne”, jak i „instrumentalne” pobudki jako sprzężone ze sobą, a nie wzajemnie się wykluczające.
Muzyka klasyczna postrzegana jest jako elitarna. Może nie wszyscy mają wystarczający kapitał kulturowy, żeby jej słuchać, nie mówiąc już o tym, że mało kto potrafi ją wykonywać. Dlaczego orkiestry młodzieżowe wykonują przede wszystkim muzykę klasyczną?
Orkiestry młodzieżowe występują w każdym gatunku: od klasyki do jazzu, muzyki świata, salsy, folku i funku. Klasyczne orkiestry symfoniczne żyją i mają się dobrze, a muzykę klasyczną uznaje się za elitarną tylko w Europie i niektórych częściach Stanów Zjednoczonych. Zapytaj młodej osoby w Ameryce Południowej, Północnej Afryce albo w Chinach, czy orkiestry młodzieżowe są elitarne, a jego reakcja przejdzie od niezrozumienia do śmiechu.
W Europie rozmawiamy o kapitale kulturowym, ale w nowych salach koncertowych w Caracas, Szanghaju i w Dubaju, na ulicach Kinszasy, Salvadoru i Soweto Mozart i Beethoven wybrzmiewają bez egzystencjalnych niepokojów. To tylko muzyka. A raczej - to tylko wielka muzyka; może czas przestać przepraszać za wspaniałe tradycje europejskie i toczyć debaty o kapitale kulturowym?
Jakie korzyści przynosi wspólne wykonywanie muzyki?
Kolejne badania pokazują korzyści, które płyną ze wzrostu poczucia własnej wartości, rozwoju zdolności komunikacyjnych, interpersonalnych i poznawczych. Jeśli największym wyzwaniem dzisiejszych czasów jest umożliwienie spotkania ludzi, to orkiestry z pewnością mogą do tego doprowadzić.