- Przygotowując pierwszą edycję projektu bałam się, że artyści, współpracując z mieszkańcami małych miejscowości nie znajdą wspólnego języka -przyznaje nominowana za ten projekt do Paszportu Polityki kuratorka Agata Siwiak. -Okazało się jednak, że w tych miejscach: Szamocinie, Zakrzewie i Słupcy społeczność lokalna jest bardzo otwarta i chętna do pracy. Dla niej przygotowanie wydarzenia jest początkiem przygody ze sztuką.Trudno powiedzieć kto bardziej zmienia się w tym procesie – artyści, czy ludzie z nimi pracujący. Większość projektów jest kontynuowana także wtedy, gdy Rewolucje się kończą- mówi Siwiak, przypominając także ogólnopolskie sukcesy artystów-amatorów.
Zakrzewscy seniorzy pod wodzą Mikołaja Mikołajczyka tańczyli swoje spektakle w wybitnych polskich instytucjach kultury – w Nowym Teatrze Krzysztofa Warlikowskiego, w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i na Malta Festival; dzieci z szamocińskiego domu dziecka i młodzież związana z teatrem "Stacja Szamocin" zostały zaproszone ze swoim przedstawieniem do Narodowego Starego Teatru w Krakowie; w Rzgowie powstała Świetlica Kultury zaprojektowana przez architekta, który projekty realizuje głównie we Francji i Belgii, a Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Słupcy doczekała się długich owacji na stojąco w Poznańskiej Filharmonii.
-Poprzednie edycje pokazały, że dla społeczności, gdzie organizowaliśmy te wydarzenia, były one
czymś w rodzaju święta. Gromadziły nie tylko całe wsie, ale również okoliczne miejscowości. Z tego
jesteśmy dumni - mówi dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Agata Grenda. W tym roku artyści od czerwca do września będą spotykać się z mieszkańcami Lisówek, Szamocina,
Rozdrażewa, Jarocina oraz Prusimia, a efekty ich wspólnej pracy oglądać na ważnych scenach Poznania: w Starym Browarze, Nowym Teatrze i Centrum Kultury Zamek.
Rubin i Janiczak w Lisówkach: mieszkańcy zatańczą samych siebie
3. edycja Rewolucji także zapowiada się emocjonująco. Z mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej w Lisówkach już w maju pracować będzie m.in. teatralny duet Jolanta Janiczak/Wiktor Rubin. Ośrodek zamieszkuje zamieszkuje kilkadziesiąt osób, które mają swój teatr, piszą wiersze, organizują wybory najpiękniejszej pary. Wszyscy są w podeszłym wieku. Na ponad miesiąc zamieszkają tam też Jolanta Janiczak i Wiktor Rubin – duet dramatopisarsko-reżyserski nagrodzony tegorocznym Paszportem Polityki oraz choreograf i performer Cezary Tomaszewski. Mieszkańcy domu pod wodzą artystów wcielą się w fikcyjnych bohaterów, albo zagrają / zatańczą samych siebie. Dramaturgię spektaklu wyznaczą ich umiejętności, doświadczenia oraz biografie – prawdziwe lub zmyślone, przetworzone przez pamięć i zapomnienie.
"Żądamy podwyżki o 15 groszy!": Dzieci w teatrze Michała Borczucha i w kadrze Jacqueline Sobiszewski
Po zrealizowanym w zeszłym roku z udziałem dziecięcych aktorów spektaklu "Lepiej tam nie idź" , reżyser Michał Borczuch wspólnie z współpracującymi z nim artystami powraca do Domu Dziecka w Szamocinie z kolejnym pomysłem. Rozwiną nową wersję przedstawienia i zaangażują w działania jeszcze jedną grupę dzieci - mieszkańców znajdującej się w Studzieńcu nieopodal Szamocina Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej. Właśnie tam pracować będzie reżyserka światła i fotografka Jacqueline Sobiszewski. Artystka poprowadzi autorskie warsztaty fotograficzne i wideo, których finałem będzie wystawa. Jak zapowiadają organizatorzy, prremiera nowej wersji spektaklu i pokaz efektów warsztatów odbędą się tego samego wieczora na Stacji Szamocin, dzięki czemu dzieci z dwóch miejscowości będą mogły poznać się, zobaczyć efekty swoich twórczych działań i w końcu wspólnie świętować.
Rozdrażew: Wojtka Ziemilskiego widowisko w kosmosie
We wsi Rozdrażew położonej w pobliżu Krotoszyna od trzech lat prężnie działa Kółko Astronomiczne "Kasjopea", do którego należą zarówno dzieci, młodzież, jak i rodzice oraz seniorzy. "Kasjopea", ponieważ gwiazdozbiór ten jest w kształcie "W", tak jak pierwsza litera nazwiska inicjatora kółka – dr Ireneusza Włodarczyka, który po przejściu na emeryturę postanowił przeprowadzić się na wieś i zarazić mieszkańców miłością do astronomii. Jego inicjatywa padła na podatny grunt – Rozdrażewianie chcą żyć kreatywnie, w gminie działa kilkanaście ruchów twórczości amatorskiej, powstała "Deklaracja Partnerstwa dla Kultury" podpisana przez blisko dwudziestu lokalnych aktywistów .Spiritus movens tych działań jest dyrektorka Gminnej Biblioteki Publicznej Alicja Banaszek. Dzięki niej "Kasjopea" znalazła w bibliotece swój dom.
Dzisiaj we wsi działa Rozdrażewski Oddział Polskiego Towarzystwa Astronomii, a Pani Alicja marzy o tym by ciasną bibliotekę zastąpiło centrum kultury z prawdziwego zdarzenia, które pomieści zarówno książki, obserwatorium astronomiczne, salkę widowiskową jak i kawiarnię dla mieszkańców. Powstał już projekt takiego miejsca, rozrysowany na planie układu słonecznego. W Rozdrażewie pracować będą Wojtek Ziemilski, performer, autor instalacji wideo, reżyser, choreograf – oraz Roman Pawłowski – specjalista od teatru dokumentalnego, dramaturg i krytyk. Jak zapowiadają twórcy powstanie widowisko o kosmosie, przestrzeni i czasie…
Dzieci Jarocina i Olendrzy z Prusimia
-Co by było, gdybyśmy całą Polskę zobaczyli przez pryzmat Jarocina? Co by było, gdyby tamte lata opowiedzieć inaczej i zapytać, co możemy z nich ocalić? - pyta Weronika Szczawińska, dramaturżka i reżyserka, która wspólnie z wielopokoleniowym zespołem Dzieci Jarocina przygotuje muzyczną opowieść o miejsu i czasie, w którym - jak się wydaje- próbowano, choćby na chwilę, powołać do życia zupełnie inne społeczeństwo. Wspólnie ze śpiewającymi i grającymi dziećmi, nastolatkami, artystami-weteranami i młodymi niezależnymi muzykami wyruszą w głąb lat 80. - Przekopiemy się przez archiwa otwieranego w lipcu muzeum Spichlerz Polskiego Rocka, a naszymi przewodnikami po historii będą jarociński aktywista Robert Kaźmierczak i kurator stałej ekspozycji "Spichlerza" Robert Jarosz. Premiera odbędzie się w Kinie Echo, w którym organizowane były pierwsze edycje festiwalu - mówią twórcy.
Rewolucje zajmują się także mniejszościami narodowymi - w poprzednich edycjach niemiecką i romską, a teraz Oleandrami, osadnikamia z Niderlandów, którzy stworzyli wspólnotę niezwykle nowoczesną, zarówno na poziomie społeczno-politycznym jak i technologicznym. Zwolnieni z pańszczyzny, dzierżawili grunty i poczuwali się do zbiorowej odpowiedzialności za członków społeczności, którzy popadli w biedę. Z fascynacji kulturą olenderską powstała w Prusimiu Fundacja "Olendrzy dla Polski" powołana przez lokalnego przedsiębiorcę Olafa Makiewicza i jego rodzinę. Z jednej strony przywraca pamięć dziedzictwa olenderskiego, z drugiej kieruje się ideą odpowiedzialności za wspólnotę. Także, jak zapowiadają organziatorzy, projekt zrealizowany w ramach "Rewolucji" będzie fuzją zaangażowania społecznego i technologicznego postępu – zrealizuje go Centrum Badawcze Humanities / Art / Technology wspólnie z młodzieżą z Zespołu Szkół w Kwilczu, Środowiskowym Domem Samopomocy w Chrzypsku Wielkim i Gimnazjum Specjalnym Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Międzychodzie.
Szczegółowy program spektakli i wydarzeń na stronie internetowej projektu "Wielkopolska:rewolucje"
źródło: materiały prasowe, PAP, oprac. AL, kwiecień 2014r.