Przełomowe dla światowej nauki dzieło życia Mikołaja Kopernika, na wiele lat wpisane na indeks ksiąg zakazanych, powstawało na zwojach papieru przez ponad trzy dekady. Oryginalny manuskrypt "De Revolutionibus" przechowywany jest w specjalnym, ogniotrwałym sejfie Biblioteki Uniwersytetu Jagiellońskiego, szczelnie skrywany przed światłem, wilgocią, temperaturą i ciśnieniem, które mogłyby zaszkodzić bezcennym rękopisom.
Nic więc dziwnego, że publicznie pokazywane są niezwykle rzadko, Dorota Wójtowicz - Wielgopolan z Domu Emisyjnego Manuscriptum przyznaje, że uzyskanie zgody na wykonanie reprodukcji dzieła nie było łatwe, poprzedzały ją długie negocjacje z właścicielem. Ważny był każdy szczegół. - Wykonaliśmy bardzo precyzyjne pomiary spektrofotometryczne oryginału, zbadaliśmy papier i skład farb. Użyliśmy najnowocześniejszych skanerów do digitalizacji starodruków, które pracują nawet przy niewielkim kącie rozchylenia kart - dodaje.
I tak, po kilku miesiącach wspólnej pracy naukowców i ekspertów wielu dziedzin, powstała pierwsza w historii wierna kopia kopernikańskiego manuskryptu. Teraz już nie tylko wąskie gronno badaczy może zobaczyć starannie nakreślony ręką wielkiego astronoma katalog gwiazd czy zdradzający upodobanie do porządku rozkład kolumn tekstu i figur geometrycznych. Co jeszcze mówi o Koperniku jego charakter pisma, a o historii dzieła sposób wykonania?
Turkusy, ręcznie barwione skóry, prawdziwy meteoryt
Już sama okładka księgi robi wrażenie. Twórcy faksymile podkreślają, że zarówno praca przy odtwarzaniu kart, jak i przy oprawie niczym nie różniła się od technik stosowanych w dawnych introligatorniach. Zrekonstruowano nawet ubytki i skazy mechaniczne, takie jak ślad po cyrklu czy kleks. Księgi zszyto bawełnianymi nićmi. Gdyby tylko Kopernika stać było na zamówienie okładki, mogłaby ona wyglądać tak jak ta.
- Kopernik oddał swój manuskrypt w zwojach papieru, ale pomyśleliśmy, że astronomiczny przełom, jakim była teoria heliocenryczna wymaga odpowiedniej oprawy - dodaje Wójtowicz - Wielgopolan wskazując także na inne detale wykończenia księgi. Oprócz średniowiecznych motywów i ręcznie malowanego portretu uczonego, faksymile zdobione jest dodatkowo kamieniami jubilerskimi: 33 malachitami, 79 koralami, 15 kryształami Swarovskiego, 75 turkusami i po jednym: kamieniu słonecznym, lapis lazuli i meteorycie Munina Lusta.
"De Revolutionibus" czyli "O obrotach" jest najcenniejszym manuskryptem znajdującym się w polskich zbiorach. Od 1999 roku wpisany na prestiżową listę "Pamięci Świata" UNESCO. Uznawany jest za tekst, który zrewolucjonizował postrzeganie wszechświata, po 500 latach naukowcy wciąż zastanawiają się, jak to możliwe, by jeden człowiek sam mógł wstrzymać słońce i ruszyć Ziemię, rozprawiając się tym samym ze starożytną teorią kosmosu. W obawie przed niezrozumieniem, astronom zwlekał z publikacją swojego odkrycia, dlatego też opatrzył swój Autograf dedykacją: " Niech niepostanie tu noga tego, kto nie zna geometrii".
Faksymile rękopisów Mikołaja Kopernika ukazało się w Domu Emisyjnym Manuscriptum specjalizującym się w wydawaniu ekskluzywnych dzieł kolekcjonerskich. Z okazji zbliżającej się 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, DE Manuscriptum projektem Polonia 2018 przypomni kolejne wierne reprodukcje innych bibliofilskich skarbów znajdujących się w polskich zbiorach, takich jak Biblia Gutenberga czy manuskrypt Fryderyka Chopina.
źródła: materiały prasowe Domu Wydawniczego Manuscriptum, materiały własne, oprac. AL