Bez wątpienia dużym wydarzeniem w 2015 roku był 199. numer niemieckiego magazynu komiksowego "Strapazin", który w całości poświęcono polskiemu komiksowi. Znalazło się w nim aż dziewięć autorskich historii, które powstały na potrzeby tego wydania. Do "Strapazin. Comics aus Polen" zaproszono Fanny Vaucher, Macieja Sieńczyka, Marcina Podolca, Daniela Chmielewskiego, Olgę Wróbel, Renatę Gąsiorowską, Daniela Gutowskiego, Marię Rostocką i Zosię Dzierżawską. Szkoda, że w Polsce publikacja przeszła bez echa. Co ciekawe, Dzierżawska na razie publikuje wyłącznie zagranicą, a w 2015 roku ukazał się we Włoszech jej autorki komiks "A testa in giu".
Zagraniczne publikacje oczywiście cieszą, ale rzucają również cień na rodzimy rynek, bo drenują go autorzy, którzy zwykle publikują jedynie poza Polską. Jednocześnie jednak, co trzeba wyraźnie podkreślić, są dla wielu rysowników jedyną szansą na tworzenie komiksów ze względów finansowych. Bez zagranicznych zamówień wielu rysowników nie miałoby na nie czasu, pracując w kraju jedynie na potrzeby reklamy lub jako ilustratorzy. Dobrym przykładem jest Podolec, który przyznał, że zainteresowanie jego albumami zagranicą sprawiło, że robienie komiksów nabrało więcej sensu.
Spis lektur obowiązkowych
W 2015 roku ukazało się mniej polskich komiksów niż rok wcześniej i można było to odczuć. Liczby oczywiście nie wyglądają najgorszej, bo średnio w miesiącu ukazywało się 15 rodzimych publikacji, ale muszę przyznać, że miałem problem ze skompletowaniem 10 najlepszych komiksów, które poleciłbym z czystym sercem (sprawdź 10 najlepszych komiksów pod choinkę). Oczywiście tytułów, które warto znać, jest sporo. Co ważne, w 2015 roku publikowali praktycznie wszyscy najważniejsi dla sceny komiksowej twórcy.
Bracia Bartosz i Tomasz Minkiewiczowie wydali aż dwa premierowe odcinki "Wilqa" ("Prawdziwa hańba powiatu" i "Gdyby mała foczka walczyła z małą pandą", ten ostatni to już 22. odsłona tego cyklu) oraz zbiorcze wydanie wcześniejszych tomów (od dziewiątego do 12.), ale w kolorze. Ukazała się kolejna, dziewiąta już część "Rewolucji" Mateusza Skutnika zatytułowana "Pod śniegiem", dwie pozycje duetu Grzegorz Janusz i Krzysztof Gawronkiewicz: premierowa "Kwintesencja" i reedycja w zbiorczym wydaniu dwóch tomów "Przebiegłego dochodzenia Ottona i Watsona", czyli "Esencji" i "Romantyzmu", "Strange Years. Jesień" Michała Śledzińskiego, "Wielka ucieczka z ogródków działkowych" Jacka Świdzińskego, "Powrót rzęsorka" Tomka Samojlika i szósty tom "Blera" Rafała Szłapy zatytułowany "Człowiek ze światła", a także "Elemelementarz" Henryka Jerzego Chmielewskiego, zwanego papciem Chmielem, klasyka i nestora polskiego komiksu, który stworzył "Tytusa, Romka i A’tomka".
Pozycją obowiązkową jest także reedycja kultowej "Podróży smokiem Diplodokiem" Tadeusza Baranowskiego. Bez wątpienia wydarzeniem są także zbiorcze wydania dwóch klasyków: "Wiedźmina" Bogusława Polcha i Macieja Parowskiego na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego i "Ekspedycji. Bogów z kosmosu" narysowanej przez Polcha i napisanej przez Arnolda Mostowicza i Alfreda Górnego na podstawie prozy Ericha von Daenikena (komiksy z tej serii nazywane są też potocznie daenikenami właśnie). Nie można zapomnieć również o drugiej części "Statku namiętności", który jest bardzo udanym połączeniem treści pornograficznych i ciekawej fabuły oraz efektownych rysunków (twórcy ukrywają się pod pseudonimami Au i Gdi), i "Wilczej gontynie", drugiej części kostiumowej serii "Lux in tenebris" Sławomira Zajączkowskiego i Huberta Czajkowskiego, której akcja rozgrywa się na początku XI wieku w Polsce. Ciekawą propozycją jest również "Polskie gówno", komiks narysowany przez Ryszarda Dąbrowskiego do scenariusza Tymona Tymańskiego (album jest komiksową wersją kinowego filmu tego muzyka pod tym samym tytułem). Każdy z tych tytułów warto przeczytać, także po to, żeby móc go skrytykować.
Najlepszym polskim komiksem, jaki wydano w 2015 roku, jest bezapelacyjnie "Wróć do mnie, jeszcze raz" Bartka Sztybora (scenariusz) i Wojtka Stefańca (rysunki). To osobista, przemyślana strukturalnie i efektownie narysowana historia o alkoholizmie i miłości. W kategorii dla dzieci wygrywa zaś Berenika Kołomycka i jej "Malutki Lisek i Wielki Dzik. Tam". Ten pięknie namalowany komiks opowiada o przyjaźni i poskramianiu swojego ego w relacjach międzyludzkich. Autorka pracuje już nad dwoma kolejnymi komiksami z tymi bohaterami.
Spośród premierowych tytułów dla młodszego odbiorcy warto też sięgnąć po drugi tom serii "Kubatu" zatytułowany "Coś a’la balon" Jakuba Sytego (scenariusz) i Marcina Surmy (rysunki) i "Lil i Put" pod tytułem "Chodu!!!" duetu Maciej Kur i Piotr Bednarczyk. Każdy z tych trzech komiksów zwyciężył w konkursie na komiks imienia Janusza Christy, jaki organizuje od dwóch lat wydawnictwo Egmont (lub powstał dzięki niemu jako kontynuacja zwycięskiego albumu). Bardzo dobrze wypada też tetralogia Huberta Ronka (rysunki) i Tomasza Robaczewskiego (scenariusz) zatytułowana "Wojenna odyseja Antka Srebrnego 1939-1944", pierwsze w historii komiksy dla dzieci IPN-u, którym towarzyszą puzzle i gra planszowa. Pozycjami obowiązkowymi są wspominany już premierowy "Powrót rzęsorka" Tomka Samojlika, czyli trzecia odsłona przygód ryjówki, od której zalezą losy całego lasu, oraz reedycja kapitalnej "Norki zagłady".
Poza dymkiem
Najważniejszym wydarzeniem okołokomiksowym 2015 roku był niewątpliwie Paszport Polityki dla Jakuba Woynarowskiego. Nagroda została przyznana oczywiście za 2014 rok w dziedzinie sztuk wizualnych za "oryginalne łączenie badań nad historią sztuki i kultury z artystyczną praktyką", ale ogłoszoną ją już styczniu następnego roku. Woynarowskiego wyróżniono za autorską oprawę Biennale Architektury w Wenecji. Niemniej jednak artysta tworzy regularnie eksperymentalne komiksy, zajmował się też teoretycznymi aspektami medium, więc pisanie o tym wyróżnieniu w kontekście komiksu nie jest nadużyciem.
Komiksowe sukcesy Podolec odnosił w 2015 roku zagranicą, a w Polsce doceniono jego dyplomową, autorską etiudę "Dokument", która dostała w sumie 10 nagród, w tym została wybrana najlepszą animacją festiwalu Łodzią po Wiśle i uhonorowana Złotym Tobołkiem Koziołka Matołka na O!PLA. Film Podolca opowiada o jego ojcu, który musi radzić sobie z dorastaniem swoich dzieci. Bardziej komiksowym akcentem w dorobku tego młodego twórcy była zaś ekspozycja "Fugazi w metrze" prezentowana w Warszawie w ramach wystawy "Metrowe komiksy".
Tomek Samojlik nie tylko wydał autorski komiks, ale także napisał scenariusz słuchowiska w oparciu o swój komiks "Ryjówka przeznaczenia", który przyniósł mu rozgłos. Dzięki temu historii o Dobrzyku, który musi uratować swoich bliskich, można teraz posłuchać w formie audiobooka.
Za unikalne i nowatorskie zjawisko można śmiało uznać serię komiksoksiążek scenarzysty Rafała Skarżyckiego i rysownika Tomka Lwa Leśniaka pod tytułem "Hej, Jędrek". W 2015 roku ukazały się dwa tomy "Przepraszam, czy tu borują?" i "Gdzie moja forsa?". Oba są ciekawym i efektownym połączeniem powieści, ilustracji książkowej i komiksu. Cykl skierowany jest do młodszego odbiorcy. Większość fabuły napisana jest prozą, ale Skarżycki część akcji przedstawił w formie ilustracji lub komiksu. Rysunki i komiksy Leśniaka nie są więc graficznym dodatkiem do fabuły, ale jej integralnym elementem, bez którego nie da się czytać książki. Na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi premierę miał też pilot serialu dla dzieci opartego na serii komiksowej "Tymek i Mistrz" tego duetu. Przy tej animacji pracowali inni komiksowi twórcy jak Michał Śledziński czy Jakub Rebelka. Same komiksy będą wznowione w zbiorczym wydaniu w 2016 roku, a wydawca powinien pomyśleć o dużym nakładzie, bo serial zapowiada się znakomicie.